Wyjść z dołka

Pojutrze Lecha Poznań czeka mecz na wyjście przede wszystkim z dołka wynikowego. Sobotni rezultat jest ważniejszy od gry, w spotkaniu z Górnikiem Zabrze liczy się wyłącznie zwycięstwo, które przynajmniej nie pogorszyłoby sytuacji przed długą, dwutygodniową przerwą na kadrę.

Kryzys w grze trwa tak naprawdę od letnich sparingów, wyniki długo zakrywały postawę Lecha Poznań na boisku. W końcu Kolejorz wpadł w dołek pod względem osiąganych rezultatów, dwie porażki w dniach 17-20 sierpnia były bardzo bolesne, a kompromitacja na Słowacji miała, ma i będzie miał poważne konsekwencje nawet przez kilka lat. Kolejorz obecnie znajduje się w dołku, o kryzysie na wszystkich polach jeszcze nie można mówić, ogranie Górnika Zabrze byłoby krokiem w kierunku wydostania się z tej przykrej sytuacji i pomogłoby uniknąć tego, co cała Lechowa społeczność przeżywała w poprzednich latach.

Coroczny jesienny kryzys to tak jakby przykra Lechowa tradycja. Kryzys jesienią często uderzał znienacka, przychodził niespodziewanie, dotykał on poznaniaków najczęściej właśnie we wrześniu lub w październiku. W tym roku właśnie we wrześniu czy w październiku Kolejorz ma być już w formie, życzeniowo ma być nawet liderem Ekstraklasy, ponieważ m.in. sprzyja mu terminarz (6 z 7 najbliższych spotkań rozegramy u siebie). Aktualnie wypada wierzyć, że dołek pod względem wyników zostanie szybko zażegnany, po przerwie na kadrę Kolejorz wyjdzie jeszcze z kryzysu w swojej grze i nie złapie nas kryzys na wszystkich polach dotykający Lecha Poznań znany z poprzednich latach. Jak wyglądały te kryzys oraz kiedy ich nie było? O tym więcej poniżej.




Jesień 2022 (bez kryzysu) – Rok temu obyło się bez poważnego kryzysu, przede wszystkim Lech Poznań wykorzystał ścieżkę mistrzowską dostając się do fazy grupowej Ligi Konferencji, z której po wielkim meczu z Villarrealem awansował dalej. Podczas zeszłorocznej jesieni mieliśmy dołek, dołek był latem i tak naprawdę dotyczył jedynie Ekstraklasy. W pierwszych czterech kolejkach ówcześni Mistrzowie Polski ugrali raptem oczko szorując nawet dno tabeli. Lech Poznań wydostał się ze strefy spadkowej oraz jednocześnie z dołka najszybciej w XXI wieku co było dużą niespodzianką. Kolejorz od ligowej porażki 14 sierpnia do końca rundy jesiennej PKO Ekstraklasy poległ już tylko raz i to znowu u siebie. Między przegraną ze Śląskiem Wrocław a z Rakowem Częstochowa miał serię 9 ekstraklasowych gier bez porażki notując w tym czasie bilans 6-3-0. Na przełomie sierpnia oraz września podopiecznym Johna van den Broma udało się wygrać nawet 3 ligowe mecze z rzędu. Przez bardzo dobre punktowanie Rakowa Częstochowa drużyna Lecha Poznań po jesieni 2022 realnie nie miała już szans na tytuł. Sporą rysą było też odpadnięcie z Pucharu Polski po zaledwie jednym meczu i to po porażce u siebie ze Śląskiem Wrocław. Wszystko zakryły jednak europejskie puchary.

null

Jesień 2021 (bez kryzysu) – Jesień 2021 była pierwszą rundą od 13 lat, w której Lecha Poznań nie dotknął coroczny jesienny kryzys. Kolejorz prowadził w tabeli przez niemal całą rundę (nieprzerwanie od 3 kolejki) kończąc jesień 2021 na fotelu lidera Ekstraklasy. Lech Poznań prowadzony przez Macieja Skorżę zdobył wtedy najwięcej goli, najmniej bramek stracił, najwięcej meczów wygrał i poniósł najmniej porażek. Niebiesko-biali podczas jesieni 2 lata temu odczarowali Warszawę, przełamali się z Zagłębiem czy rekordowo wysoko pokonali Wisłę Kraków (5:0). Podopieczni Macieja Skorży mieli tylko mały dołek na przełomie października oraz listopada, kiedy nie potrafi wygrać w Mielcu oraz w Łęcznej. Bezproblemowo przebrnęli za to wszystkie trzy jesienne rundy Pucharu Polski.

Jesień 2020 – Jesienią 2020 roku Lech skończył się po wygranej w Gliwicach 4:1 dnia 4 października. Później miał już tylko pojedyncze wzloty jak np. zwycięstwo nad Standardem Liege 3:1. Po Piaście poznaniacy mieli serię 4 kolejnych ligowych meczów bez wygranej, za to w ostatnich 3 grudniowych kolejkach ugrali raptem oczko przegrywając u siebie z Pogonią Szczecin 0:4 i Wisłą Kraków :1. Lech nie był gotowy do gry co 3-4 dni na 3 frontach, miał za wąską kadrę, brakowało przede wszystkim zmienników dla Jakuba Modera oraz Pedro Tiby.

Jesień 2019 – Pierwszą obniżkę formy Lech miał we wrześniu 2019 przegrywając 2 kolejne mecze i w 3 spotkaniu u siebie remisując. Na przełomie października oraz listopada 2019 roku kryzys ekstraklasowy był już większy. Lech Poznań trenowany przez Dariusza Żurawia w 4 kolejkach ugrał zaledwie 2 oczka. Na plus: Nie odpadł z Pucharu Polski.

null

Jesień 2018 – Lech Poznań zanotował serię 4 meczów z rzędu bez wygranej, w tym 3 ligowych. W Ekstraklasie przegrał z Wisłą 2:5, z Zagłębiem 1:2 i zremisował z Piastem 1:1. Poznaniacy spadali z 1. pozycji na 3. lokatę roztrwaniając całą przewagę, którą osiągnęli w pierwszych 4 kolejkach (komplet zwycięstw). Na przełomie października i listopada 2018 był kolejny kryzys. Lech przegrał w Szczecinie 0:3, odpadł z Rakowem z Pucharu Polski, przegrał też u siebie z Lechią 0:1, która zdobyła Poznań po kilkudziesięciu latach przerwy. Na początku listopada posadę stracił Ivan Djurdjević.

Jesień 2017 – Lech zanotował serię 5 meczów bez wygranej, na którą składały się z 4 remisy i porażka. Kolejorz spadł z 1 na 6. miejsce nie mogąc wygrać przez prawie 2 miesiące! Nenad Bjelica nie potrafił poradzić sobie z jesiennym kryzysem, sami piłkarze również nie bardzo wiedzieli, jak z niego wyjść. Do końca jesieni 6 lat temu już tylko ciułaliśmy punkty.

Jesień 2016 – Lech fatalnie rozpoczął ligowy sezon 2015/2016. W pierwszych 4 meczach zanotował 3 porażki + remis. W 3 spotkaniach nie umiał zdobyć gola co przekreśliło trenera Jana Urbana, który pod koniec wakacji został zwolniony.

null

Jesień 2015 – O ile w europejskich pucharach i Pucharze Polski lechici jakoś sobie radzili, to w Ekstraklasie obsuwali się w dół tabeli z każdą kolejką aż w końcu wylądowali na dnie. Poznaniacy na początku października 2015 po 11. kolejkach mieli raptem 5 punktów, a po 12. kolejkach tylko 6 oczek. Na przełomie października z klubu odszedł Maciej Skorża, zastąpił go Jan Urban, który szybko poprawił wyniki.

Jesień 2014 – Jesienią 2014 roku Kolejorz głównie zbierał punkty tracąc je czasami we frajerski sposób mając przewagę podczas meczów czy po głupich golach w końcówkach. Swego czasu Lech był nawet siódmy. Niemniej kryzys był głównie latem, za kadencji Mariusza Rumaka czy pod wodzą tymczasowego trenera Krzysztofa Chrobaka (3 remisy). Od września było trochę lepiej, poznaniacy nie przegrali szans na Europę a nawet na Puchar Polski.

Jesień 2013 – Tamtej jesieni poznaniacy w najgorszej formie byli we wrześniu, kiedy po przerwie na kadrę przegrali 2 kolejne spotkania z rzędu, wypadli do ówczesnej grupy spadkowej i po 8. kolejkach tracili do swojego najgroźniejszego rywala w walce o tytuł, czyli warszawskiej Legii aż 9 punktów. W październiku ośmieszyli się w Pucharze Polski.

null

Jesień 2012 – W sierpniu 11 lat temu w ciągu zaledwie paru dni Lech Poznań odpadł z Ligi Europy ulegając w III rundzie eliminacyjnej AIK-owi Solna (1:3 w dwumeczu) oraz skompromitował się w Pucharze Polski z Olimpią Grudziądz. Po odpadnięciu z 2 frontów w krótkim czasie, Lech w lidze już regularnie zbierał punkty. Jesienią 2012 roku poznaniacy nie byli w ligowym kryzysie, bowiem jeśli tracili punkty u siebie, to później odrabiali je na wyjazdach. Dołek był tylko w sierpniu, który niestety okazał się być bardzo bolesny. 11 lat temu sytuacja była gorsza niż jest teraz.

Jesień 2011 – Lech Poznań nie potrafił wygrać ligowego meczu od połowy października aż do początku grudnia 2011 oraz nie umiał strzelić gola przez 489 minut! Mimo fatalnych wyników trener Jose Bakero został na swoim stanowisku, bowiem w grudniu Kolejorz nagle zaczął zwyciężać.

Jesień 2010 – Po przegraniu z Legią, GKS-em Bełchatów, Zagłębiem i Górnikiem lechici byli w dużym kryzysie znajdując się blisko dna. Odbudowali się w meczu z Wisłą Kraków wygrywając aż 4:1. To nie uratowało Jacka Zielińskiego, który na początku listopada zbyt pochopnie został zwolniony. Jednym z powodów zwolnienia Zielińskiego była także afera korupcyjna w Górniku Łęczna, która wyszła na jaw, ówczesny właściciel Jacek Rutkowski z korupcją nie chciał mieć nic wspólnego.

null

Jesień 2009 – Jesienią 2009 roku zespół Lecha grający w roli gospodarza we Wronkach miał 2 trudne momenty. Pierwszy był w sierpniu, gdy poznaniacy w 3 kolejkach ugrali ledwie punkt i jeszcze odpadli z FC Brugge w fazie play-off Ligi Europy po rzutach karnych. Następny kryzys miał miejsce na przełomie września oraz października, wtedy jedno oczko w 2 kolejkach + kompromitacja w Pucharze Polski ze Stalą Stalowa Wola była bardzo bolesna.

2008 (bez kryzysu) – Jesień 2008 za Franciszka Smudy była historyczna, podczas niej Lech Poznań nie wpadł w jesienny kryzys. Miał tylko mały dołek pod koniec października zdobywając punkcik w 2 meczach ligowych. Była to przedostatnia w historii klubu runda jesiennej, po której Lech Poznań zimował do wiosny na fotelu lidera Ekstraklasy. Jesienią w sezonie 2008/2009 wywalczył jeszcze awans do 1/16 finału Pucharu UEFA oraz ćwierćfinału Pucharu Polski.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





3 komentarze

  1. kri$$ pisze:

    Kryzysy/dołki zawsze się pojawiają.
    Szkoda, że są one takie długie i głębokie, że już na początku sezonu trzeba weryfikować oczekiwania.
    Z kryzysami wiąże się także umiejętność wychodzenia z nich. I to jest spore wyzwania dla całego klubu, od właściciela począwszy a na piłkarzach skończywszy.

  2. WF53 pisze:

    Od kiedy sierpień to jesień, sezon jeszcze się nie zaczął a już kryzys, a może to błędy w przygotowaniu a jesienny kryzys przed nami? oby nie

  3. Hazaj pisze:

    Za wcześnie pisać o kryzysie. Nic w piłce nie jest dane. Olali mecz z Trnawą bo…. pokonała ich pycha. Porażka z Kiepskimi to zaledwie porażka ligowa. Reszta czyli PP i liga dopiero przed Lechem. No i mamy dopiero sierpień więc jakby nie patrzeć jeszcze lato, a nie jesień!
    Nie jestem optymistą i nie jestem pesymistą. Po prostu za mało meczów by pisać zdecydowanie o Lechu w obecnym sezonie.
    Zresztą…popatrzcie w tabelę… na czele Jagiellonia. Czy to znaczy że zostanie Mistrzem Polski? Na 3 miejscu Kiepscy na 4 KGHM. Czy to znaczy że tak będzie wyglądał czub tabeli w maju 2024 roku ?
    Zatem… spokojnie.