Mistrzowski Śmietnik Kibica

Śmietnik Kibica na KKSLECH.com – rozmowy o wszystkim, czyli tysiące komentarzy na różne tematy niezwiązane z polityką. Codzienna i ożywiona dyskusja setek kibiców Lecha Poznań. Przyłącz się do dyskusji o wszystkim pisząc nie tylko o futbolu! Dnia 1 lipca 2022 roku został uruchomiony nowy, czysty i mistrzowski Śmietnik Kibica na sezon 2022/2023.




Komunikaty KKSLECH.com oraz moderatorów do użytkowników (06-24.06):

– Prosimy komentować poszczególne sprawy w odpowiednich newsach, a nie pisać o tym w śmietniku. Śmietnik Kibica jest do rzeczy, których nie podajemy w wiadomościach
– Śmietnik Kibica nie służy do dyskusji o polityce ani do wielbienia poszczególnych partii. Utarczki czy walki na ten temat nie będą tolerowane
– Sprawy danej kolejki w tym wyniki innych drużyn Ekstraklasy prosimy komentować nie w „Śmietniku Kibica” a w wiadomości na jej temat

Wkrótce na KKSLECH.com (06-24.06):

– Cały czas na różne sposoby będą podsumowywać sezon 2022/2023
– Regularnie będziemy przyglądać się sprawom Ekstraklasy w tym transferom
– Nie zabraknie wielu tekstów publicystycznych w tym o transferach czy o zawodnikach
– Pojawi się wiele tekstów na temat europejskich pucharów 2023/2024
– Lech walczy o tytuł MP U-15. Nie zabraknie informacji na ten temat

Nie zabraknie też wielu innych newsów, artykułów czy tekstów na różne, czasem niezwiązane z Lechem tematy.

Kibicu, pamiętaj o tym (06-24.06):

Kontakt z nami: redakcja@kkslech.com
Kontakt z moderacją: moderacja@kkslech.com (dyskusje, komentarze, sprawy techniczne)
Informacja dla chcących dołączyć do dyskusji: Logowanie na KKSLECH.com
Masz już konto na KKSLECH.com? – Zaloguj się

> Śmietnik Kibica (archiwum 2012-2022)

Ostatnia aktualizacja: 06.06.2023, godz. 10:59




13 596 komentarzy

  1. smigol pisze:

    Ok dzisiaj tylko awans!!! ?⚪️??

  2. MARCINzKALISZA pisze:

    Dziś wszystko rozstrzygnie się w:
    – Regulaminowym czasie gry?
    – W dogrywce?
    – W karanych?

    • kri$$ pisze:

      w regulaminowym czasie gry.

      • MARCINzKALISZA pisze:

        Ja coś czuję że ten wieczór będzie trochę dłuższy. Biorąc pod uwagę fakt że Lech w tej rundzie w meczach w których strzela bramkę to tylko jedną, to czuję że będzie dogrywka, a może i karne. Awans Lecha.

    • leftt pisze:

      Ostatnim trenerem w Lechu, który potrafił łączyć ligę z pucharami był Franciszek Smuda. W związku z tym: „Chuja grają, opierdolimy ich”.

    • mario pisze:

      będzie w pysk w regulaminowym czasie. Niestety ?

  3. stary pisze:

    Będą karne z awansem.

  4. Mazdamundi pisze:

    W dniu meczu z Villarealem byłem wewnętrznie przekonany, że będzie dobrze. Miałem taki jakiś dziwny zważywszy na klasę rywala spokój i optymizm.
    Dzisiaj tego nie czuję. Kompletnie nic.

    • tomek27 pisze:

      tez mam obawy po ostatnich meczach , najgorzej jak nam strzelą i sie zamurują

  5. 07 pisze:

    Awans po dogrywce moim zdaniem. Nie będzie asa spod Płocka więc gwizdek powinien być ok.

  6. Kuki pisze:

    Na przekór wszystkim i wszystkiemu, czuję dzisiaj Amarala w składzie. Z ławki czy nie, ale moim zdaniem jakieś minuty dostanie.

    • Noe pisze:

      Już wiemy, że Amaral będzie dzisiaj w kadrze meczowej! To byłby numer, gdyby Amaral wszedł z ławki i wygrał nam mecz.

  7. Noe pisze:

    A Kozubal będzie się ogrywać w GKS Katowice. Super.

    • smigol pisze:

      Czy marciniak odgwizdalby karnego po rece Karlströma w polu karnym Lecha?

      • Noe pisze:

        To zależy od ilości kamer. Musi być ich minimum 50.

      • Mazdamundi pisze:

        Na pewno byłby wkurwiony. Tylko nie wiadomo czy dlatego, bo widział rękę czy jej nie widział ?

      • bezjimienny pisze:

        Nie no, szanujmy się – wiadomo, że w polu karnym Lecha zawsze jest wystarczająca ilość kamer do podyktowania karnego.

      • Bart pisze:

        Ręka Karlstroma na pewno by była sprawdzana na telewizorku. Zawsze trzeba szukać pretekstu do podyktowania karnego przeciwko Lechowi. Przede wszystkim by jednak nie uznał gola Ishaka bo było za mało kamer żeby ocenić czy nie pomógł sobie ręką. Kamera meczowa to za mało. Potrzebne jest jeszcze ujęcie z drona, kamery termowizyjnej i kamery osobistej Ishaka. Dopatrywałby się też jakiegoś spalonego mierzonego chujem w oczach.

        Sędziowanie wczoraj mi się podobało. Sędzia wiele rzeczy puszczał, nawet ostrzejsze wejścia które wręcz powinny były skończyć się rzutem wolnym (np z pierwszej połowy kiedy Ba Loua został ostro skasowany ciałem po tym jak założył Norwegowi siatę), ale był we wszystkim konsekwentny i w obydwie strony gwizdał podobne faule i puszczał grę po podobnych wejściach. Lubię kiedy sędzia pozwala grać i nie przerywa gry za byle pierd jeśli piłka jest w grze. Lepiej się takie mecze ogląda bo gra jest płynna. Nie lubię strasznie aptekarskiego sędziowania gdzie co dwie minuty jest jakiś faul.

      • bezjimienny pisze:

        Główny ok, na dużo pozwalał, ale sprawiedliwie. Natomiast jeden z liniowych był fatalny.

  8. mario pisze:

    cieszę się jak cholera że nie miałem racji co do wyniku meczu. Po raz kolejny okazuje się że trzeba wierzyć! Do końca!

  9. mario pisze:

    kibol z IV,
    świętujesz?

    • kibol z IV pisze:

      Zawsze wierzę ….Świętuję 🙂
      pzdr

      • mario pisze:

        ?
        napisałbyś raz po raz coś, brakuje tu Ciebie.
        Pozdrowienia!

      • kibol z IV pisze:

        Szanujcie ten klub. Bo jest tego wart , jak żaden inny. Nazwa , insygnia , ikony. Nigdy nie pozwolcie by ktokolwiek ruszył te świętosci. Napisałem 🙂

      • mario pisze:

        wiem o tym, kibol.
        Mimo wszystko skrobnij coś od czasu do czasu. pozdrowienia

  10. Szostak pisze:

    Ale radość! Dziś pozostaje się modlić o Slovan jutro i wygraną w niedzielę

  11. mario pisze:

    1/16 , remis i zwycięstwo a tu brak punktów do rankingu klubowego. Przecież to jest porąbane! Czym taki dwumecz różni się od poprzednich? A rywal przecież w tej fazie musi być raczej mocny. Nie rozumiem

    • Bigbluee pisze:

      Bardzdo dobry temat poruszyłes. Też nie rozumiem. Najlepsi ogrywają ogórków w fazie grupowiej i nabijają ranking a słabsi drżą o wyjscie z grupy i jak uda im sie coś ugrac to w nagrode nie dostają nic. O przepraszam,dostają VAR w fazie pucharowej 😀

      • mario pisze:

        dokładnie, chore

      • tomek27 pisze:

        Bo w ogole bez sensu jest to ,ze ekipy z pierwszych miejsc nie musiały grac tej rundy . 1/16 jest traktowana jako taki repasaż i dlatego nie ma pkt ,ale faktycznie to jest bez sensu …

    • Levin_9 pisze:

      W fazie grupowej po zdobycie niezbędnego minimum, po tych dwóch spotkaniach otrzymalibyśmy 3 punkty i prawie 800 tys. €. Drużyny które zajęły 2 miejsca w grupach (LE i LKE) oraz „spadkowicze” w tej fazie pucharów są gorzej traktowane niż w eliminacjach, łagodnie mówiąc – niedorzeczne. „Wakacje” dla zwycięzców to kolejny objaw niedopracowania reformy.

  12. tomek27 pisze:

    Slovan , Djurgarden albo Sivaspor ( 12 w lidze ) i jedziemy dalej 🙂

  13. Gadzuki pisze:

    Klimczok mówił że będziemy w top 50 klubów europy i patrz udało się w pucharach europejskich została (8 w LM, 16 w LE i 16 w LKE)

  14. Niebieski77 pisze:

    Jeszcze mnie ciary po meczu przechodzą !!! wróciłem o 1.00 a już o 5.00 na nogach ale było warto piszemy naprawdę kawał Lechowej historii ! Wczoraj na stadionie mówię do trzech razy sztuka nie udało się z Udine ani z Bragą i w końcu mamy to ! Czy może być jeszcze lepiej ? ależ owszem ! bo wierzymy w naszego Lecha do końca naszych dni !!!

  15. Po 1) Tematy pucharowe znajdują się gdzie indziej, poza Śmietnikiem Kibica i zgodnie z regulaminem w ogóle nie powinno być tutaj o nich mowy.
    Po 2) Niektórzy użytkownicy mają poważne problemy z czytaniem treści na tej witrynie (już nie po raz pierwszy). Jakby co, nie wiszą one dla ozdoby.

  16. Bigbluee pisze:

    Nie zakrawa to o puchary bo jedynie pieniądze są z UEFA. Bardziej to „plotki transferowe”, czyli wg mnie, Lech powinien zbliżyć się do wykupu Dagerstala. Po zwyciestwie (kasa z UEFA) oraz awansie do kolejnej rundy (kasa z UEFA), klub zainkasował sporą sumke i to nie koniec bo czeka nas kolejna runda za którą też coś dostaniemy zaleznie od rezultatu. Tym samym przy odejsciu Satki i „spadnieciu kasy z nieba”, celem nr1 od dziś w temacie kadrowym, powinno być zatrzymanie Dagerstala. Dodatkowo Satka zostanie sprzedany i tu też przynajmniej połowa wartosci transferowej Dagerstala już jest uzbierana.

    No i trzeba sklonowac Pereire. Gdyby tak grał któryś polski zawodnik, to już dawno wszyscy wepchaliby go do kadry narodowej 🙂

    To takie luzne przemyslenia o kolejnym sezonie ktory mam już z tyłu głowy od poczatku obecnego sezonu.

    • Levin_9 pisze:

      Satka odejdzie za darmo, 30.06.2023 koniec umowy.

      • Bigbluee pisze:

        Tak szybko minelo? Jeszcze niedawno opowiadali o milionie lub 1,2 za niego…..

    • Szostak pisze:

      Transferowo następne okno powinno być spore: bramkarz, dwóch skrzydłowych, dwóch środkowych obrońców, lewy obrońca, 10 za Amarala. 6 piłkarzy lekko licząc. Lech na samej grze w pucharach zarobił 6 mln euro. Odejmując wszystkie koszty pewnie w okolicach 5 mln. Drugie tyle pewnie wezmą za Skórasia jak się nie ogarnie. 10 mln wygląda jak kasa, za którą te 7 wzmocnień da się zrobić. Ale czy zrobią? Przed i w trakcie sezonu mistrzowskiego wszystkie transfery były robione na bieżąco, nawet z lekkim wyprzedzeniem. Teraz tego brakuje…

      • leftt pisze:

        Bramkarzem będzie Mrozek. Jednym ze stoperów Dagerstal, przynajmniej ja bardzo bym tego chciał. Czy w tej sytuacji będzie potrzebny czwarty stoper przy grze czwórką z tyłu? Sprawa dyskusyjna. Zamiast tego wziąłbym trzech skrzydłowych, bo zakładam odejście Skórasia, Velde i Gio. I oby chociaż jeden wypalił, jeżeli dwóch wypali to będzie cud. Baluj w tej sytuacji musi zostać. Możliwe jest też dalsze męczenie Szymczaka na skrzydle. Możliwe też, że Szymczak rozwinie się na tyle, że będzie tą dychą za Amarala, chociaż to inny typ piłkarza, nie tak ruchliwy. Najważniejszym transferem dla mnie jest zakupienie kogoś takiego jak Tiba.

      • Bigbluee pisze:

        Najgorsze że Mrozka trzeba kupić….

      • mario pisze:

        nie no bramkarzy mamy full. Bednarek ostatni nie jest choć mógłby być lepszy. Holec – nie mam pojęcia. Mrożek się rozwija i może po sezonie wróci. No i Rudki… Nie ma szans na kolejnego bramkarza.

      • Szostak pisze:

        @leftt na dzisiaj odchodzi Satka. Salamon pół roku się leczył, żeby pograć 3 miesiące i kiedy wróci teraz znowu nie wiadomo. 4 stoper to jednak mus. Pewnie będą próbowali tam na początku Pingota, ale chłopak jest za młody i musi się ogrywać. Jeśli Velde odejdzie, to budżet pewnie wzrośnie, ale nie sądzę żeby go sprzedali w tym oknie, gdy i tak odchodzi dwóch skrzydłowych.
        @mario Rudko ma kontakt tylko do końca sezonu, więc to nie problem. Zresztą tak jak Holec.

      • mario pisze:

        o tym zapomniałem…?

    • Ekstralijczyk pisze:

      Wykupienie Mrozka ze Stali to będą grosze.

      Dagerstal chce zostać w Lechu, podoba mu się tu. Zresztą obecność Ishaka i Karlstroma też swoje robi.

      W lecie zostanie mu pól roku do końca kontraktu z ruskimi, a wiec będzie mógł z Lechem podpisać kontrakt.

      Z resztą Rutek i Rząsa, mówili, że czekają na decyzję FIFY.

      Czwartym stoperem nie zdziwię się jak to będzie kolejny powrót.

      Mam na myśli Kamińskiego.

      • Mazdamundi pisze:

        Też myślę, że Kamiński latem powróci. Był na obchodach stulecia, na listopadowym otwarciu… chyba częściej bywał ostatnio w Poznaniu niż ma spotkań w Schalke, umowa do końca czerwca. Trzeba to skonsumować.

      • bas pisze:

        Co by nie powiedzieć to taki stoper z doświadczeniem i jeszcze nasz człowiek z pewnością byłby wzmocnieniem.Mam nadzieję że już w niepamięć poszło jak go kibice LECHA żegnali.No i jak powrót to do Poznania bo chyba nie do szaty z klozetowej, choć swego czasu jakoś temu kategorycznie nie zaprzeczył.

  17. Ekstralijczyk pisze:

    Nie wiem czy zwróciliście uwagę na Velde po meczu z Bodo.

    Wszyscy razem ze sztabem się cieszyli.

    Jedni mocniej wyrażali to drudzy trochę mniej.

    Nawet taki Gio czy Holec się cieszyli gdzie raczej na pewno wiedzą, że po sezonie odejdą z Lecha.

    Amaral tak samo.

    Velde po meczu wyglądał na wielce obrażonego na cały świat.

    Jak piłkarze stali przy kotle to Brom gratulował każdemu piłkarzowi.

    Gdy zbliżył się do Velde, a ten wiązał chyba buta i widać, że coś mówi do niego i czeka, aż się podniesie.

    Poczekał chwilkę Brom na niego, ale ten nie przerwał wiązania buta i Brom się zabrał się i dołączył do piłkarzy.

    Pózniej jak piłkarze kołysali się wraz z kotłem to Velde stał nadąsaty jak kołek.

    Coś mi się wydaje, że Velde sam będzie chciał odejść z Lecha.

    • tomasz1973 pisze:

      Tez to zauważyłem.
      Niech spada.

      • mario pisze:

        mi go jednak szkoda. W sensie, że fajnie się zapowiadał ten transfer. Szkoda że nie odpalił. Ale tak, niech się rozwija poza strukturami Lecha.

    • mario pisze:

      racja, ale Amaral też był mocno podesrany choć skakał ze wszystkimi

    • Renegat pisze:

      Coś takiego zauważyłem już wcześniej, oglądając filmiki z Dubaju. Tam też Velde stanowił jakby ciało obce. Koledzy chyba za nim nie przepadają, pewnie z wzajemnością.
      Spróbowałbym go w lecie sprzedać, liczby w Europie jakieś ma, to może uda się go wcisnąć jakimś Turkom za 2-3 mln Euro. A na jego miejsce może przygotowywać Atnczaka, chłopak jest waleczny, ambitny, niech jeszcze przypakuje i opanuje głowę, to może będzie solidny rezerwowy skrzydłowy.

    • smigol pisze:

      Jednym samolotem z Rudką niech się zabiorą. W klasie turystycznej.

  18. tomek27 pisze:

    Alomerovic-najlepszy bramkarz ligi ???

  19. tomek27 pisze:

    Nawet babol Kovacevica nie pomógł … Raków już 2-1 ?

    • leftt pisze:

      Rakowa i tak nie dogonimy. A lepszy już Raków jako mistrz niż szmata.

      • El Companero pisze:

        Raków zdobędzie tego mistrza, ale to będzie ich ostatnie trofeum, z PP odpadną a jesienią zacznie sie ich sportowy zjazd po wtopie pucharowej. Skończą jak Dyskobolia Grodzisk, Kolporter Kielce czy Bełchatów.

      • Pawelinho pisze:

        El Companero albo staną ligowym słabiakiem jak Jagiellonia, która od tamtego czasu, kiedy była na „topie” ligi za czasów Probierza.

  20. Ostu pisze:

    Napisałem w poniedziałek, że nic mi się nie klei w temacie Broma…
    Że tu nic nie pasuje bo przecież Brom ani głupi ani naiwny nie jest…
    I oto przychodzi mecz z Bodo i okazuje się że Brom umie w taktykę…
    Umie zestawić optymalny skład – nawet Jego wybór Rebocho gra w tyłach bardzo konkretnie – a skład jest całkowicie zgodny z naszymi obserwacjami i wnioskami…
    I co…?
    I okazuje się że można…
    No to ja się pytam o co tu do kurwy nędzy chodzi…?!
    Bo Brom okazał się ani naiwny ani głupi…
    A może jednak robi „swego” Lecha tylko My tego JESZCZE nie dostrzegamy.. ?
    No i pytanie na koniec – co z kolejnymi meczami…?
    Ma rzeczywistość Brom przykazanie by odpuścić walkę o MP – bo TRZEBA promować – i skupić się na „zarabiania” w lidze konferencji…?
    W dalszym ciągu nie wiem ale moje przeświadczenie że z oceną Broma poczekam do końca lutego okazało się jak najbardziej słuszne…

  21. zinek pisze:

    No i trzeba głosować na kur*we z Łazienkowskiej, żeby ku*wa z Łodzi nas nie wyprzedziła.

  22. Grossadmiral pisze:

    Napisałem wcześniej ale serio wole takiego Pawłowskiego z widzewa na ławce tym bardziej że mu się kontrakt kończy i nie ma wielu sensownych polaków do ściągnięcia niż stranierich po milionie euro albo wypożyczonych co i tak wiele nie wnoszą

    • robson pisze:

      Tyle że Pawłowski dobrze gra tylko w Widzewie. W innych klubach kopie się po czole. Podobna sytuacja jak z Kiełbem i Koroną.

      • Grossadmiral pisze:

        w zagłębiu też robił liczby i wole że Polak się po czole pokopie czasami z ławki niż baluje po milion euro albo gruziny które kiwają własne cienie i są niby warte 8 mln euro. Polaków wielu nie ma w zasięgu a jak wydawać kasę na obcokrajowca to niech faktycznie będzie jakiś top do grania a nie pobierania 100 koła miesięcznie czy tam ile mając w dupie jak jest

      • robson pisze:

        OK, w Zagłębiu jeden sezon 18/19 mu wyszedł. Ale później w Śląsku szybko mieli go dość i krótko przed odejściem nawet przesunęli go do rezerw.

        Moim zdaniem mentalnie nie udźwignąłby gry w Lechu. W Łodzi jest u siebie w domu i cała drużyna gra po niego.

      • robson pisze:

        *pod niego

      • Grossadmiral pisze:

        Pamiętam jego epizod w śląsku nie wiem co tam zaszło czy z Magierą miał nie po drodze czy ma charakter Amaralopodobny w kazdym razie śląsk dobrze w pilke nie grał a mieli wielkie ambicje i nadzieję skoro hajs za niego jakiś tam dali i wina zrzucali. Mączyński tez przeciez został odpalony a to nie był słaby zawodnik ale charakter tez nie do konca. W każdym razie skrzydłowy Polak jest niezbędny bo tacy muszą być w kadrze a Kądzior raczej juz ma w dupie 312 ewentualne podchody.

      • leftt pisze:

        Chyba, że Piast spadnie.

    • tomek27 pisze:

      Podobna sytuacja z wolskim z plocka . Liczby dobre , kontrakt się kończy .może grac na skrzydle , na 10 . Na ligę jak znalazł

      • robson pisze:

        Legionista.

      • tomek27 pisze:

        Wzięli nam Hame czy Beresie wiec chuj z tym . Można im nosa utrzeć

      • Grossadmiral pisze:

        Wolski nie bo legionista w dodatku kontuzjogenny

      • seba86 pisze:

        Ale jaki legionista? To, że grał w szmacie nie znaczy, że jest legionistą…myślisz, że ważniejsze, jest dla niego ” przywiązanie do barw klubowych ” czy też np dobry kontrakt w innym klubie który wiązałby się z lepszym bytem jego rodziny? Co wybrałby ten „legionista”? Moim zdaniem nie jest to typ ZJEBA Furmana….
        A ja chciałbym w Lechu Josue, zawodnik nietuzinkowy, bardzo ambitny i chyba jeden z TOP3 naszej ligi, a to zabolałoby szmatę bardzo.

      • seba86 pisze:

        Ale oczywiście, nie widzę w Lechu miejsca dla takiego piłkarza jak Wolski… patrząc na wczorajszy mecz Legii i Widzewa chciałem skonfrontować, oczywiście wg siebie skrzydłowych Lecha , Widzewa i Legii… moim zdaniem najlepszego skrzydłowego z tych 3 zespołów ma qrevka i jest nim Wszolek

  23. Ostu pisze:

    Piłką nożną coraz bardziej rządzą statystyki…
    Wprawdzie to nie jest JESZCZE moneyball – przynajmniej jeśli chodzi o eklape – a te jasno wskazują że Brom nie bez kozery mówi o skuteczności jako o głównym mankamencie…
    Statystyki wskazują bowiem jednoznacznie, że współczynnik goli oczekiwanych xG wynosił 13,1 a bramek zdobytych było tylko 5…
    Brom i jego analitycy się raczej opierają bardziej niż mniej na statystykach i raczej wyciągają dobre wnioski…
    Zobaczę jeszcze jeden mecz – ten ze Śląskiem – zobaczę jak drużyna zareaguj po zwycięstwie z Bodo i czy oleje lub zlekceważy eklape a przede wszystkim zobaczę jak zareaguje Brom – jaki wystawi skład, grając jaką taktyką…
    Zobaczę co obstawiają buki że Śląskiem i tego będę się trzymał…

    • tomasz1973 pisze:

      No i tu obawiam się, że będzie grał teoretycznie II skład. I nie chodzi wcale o zmęczenie meczem z Norwegami, a oszczędzanie przed meczem ze Szwedami.

    • seba86 pisze:

      Statystyki, statystyki, matematyka…ktoś kiedyś powiedział, że „matematyka jest najmądrzejsza”…
      Prawdopodobnie mało polskich kibiców wie o tym, ale najbardziej ostatnio chwalone kluby Premier League, czyli Brentford i Brighton swój skauting do bólu opierają na statystykach i matematyce…ok to może jeszcze wiecie…ich skauting właśnie opiera się niemal na zasadach MoneyBall… właściciele Brighton i Brentford to byli przyjaciele, najwięksi fanatycy i również matematycy, statystycy, którzy za pomocą różnych analiz statystycznych w kasynach dorobili się ogromnych pieniędzy na grach w kasynach jako że ich wzór/model/ założenie przewidywało wygrane po matematycznych analizach…w pewnym momencie obaj Panowie już jako właściciele Brighton i Brentford założyli się która z przejętych z ich drużyn wejdzie jako pierwsza do Premier League…wiemy już że zakład wygrał właściciel Brighton, niegdyś przyjaciel właściciela Brentford…teraz dla kibiców wróg…aż się dziwię, że oglądając Premier League nikt nigdy nie dotarł do tych informacji…chyba zadzwonię do nich heh ?
      Hej Lech!!!!

  24. Levin_9 pisze:

    Ostatnie półrocze jest czasem przełamywania „rekordów z brodą”, po 36 latach wyszliśmy z grupy na MŚ, w czwartek po 32 polski zespół wiosną awansował w pucharach. Obecnie mamy dwie ścieżki (3 miejsce w LE, 2 w grupie LKE) żeby wiosenne emocje związane z grą polskiego klubu były normą nie wyjątkiem na który trzeba czekać dziesięciolecia. 32 i 36 to tylko liczby, dopiero gdy uzmysłowimy sobie że gdy prawie nieznany 19- sto letni Wojciech Kowalczyk ośmieszał w Genui obronę zespołu który 9 miesięcy wcześniej pokonał w finale PZP Anderlecht i zmierzał po tytuł mistrza Wloch strzelając im 2 gole, części tutaj piszących nie było na świecie lub byli małymi dziećmi, wtedy jeszcze bardziej docenimy czego dokonał 23 lutego 2023 roku Lech.

  25. Ostu pisze:

    No i znów garść danych socjologicznych…
    Około 40 % kiboli to osoby między 36 a 45 rokiem życia…
    Około 15 % to osoby powyżej 45-ego roku…
    I co najważniejsze – prawie wcale nie są reprezentowane osoby poniżej 20-ego roku życia..

    A więc nie da się „wychować” kibola…
    To dla Ciebie przestroga złotousty – my, nawiedzeni kibole/fanatycy tu piszący żyjemy Lechem na co dzień a reszta będzie TYLKO „klientami” którzy kupią „widowisko” albo i nie…
    No więc chyba nie o prawdziwego „klienta” co chodziło bo klient jak to klient z zasady jest „kibolem sukcesu” i jako taki kupuje „produkt” dobry/skuteczny a więc odnoszący SUKCESY SPORTOWE…
    I powodzenia…
    Obyś się kurwa nie przeliczył…

  26. slavo1 pisze:

    Zasadniczo staram się oglądać każdy mecz PRL-ligi. Ciężko mi patrzeć (bo oczy bolą) Stal i inne Radomiaki ale i tam wyłapać można ciekawostki. Teraz – oczekując na mecz Warty – tak sobie patrzę na mecz Piasta z Cracovią naszła mnie myśl, że dla tych kilku-kilkunastu naprawdę solidnych zagrań szkoda, że w koszulce Lecha nie gra Kądzior. To nie jest gracz na miarę LM ale z pewnością nie zaniżałbym poziomu Lecha. A wręcz przeciwnie. Rutki nie pierwszy (i obawiam się nie ostatni) raz dali dupy. Solidnie przyglądałbym się również (mimo, że Legionista) Mosórowi – tak na przyszłość.

    • Sosabowski pisze:

      Mam wrażenie, że ten Piast jest bardzo fajnie skonstruowaną drużyną. Ale jakimś cudem marnują ten potencjał i grają dużo poniżej możliwości.
      Z drugiej strony przydałby się ten Kądzior z braku laku. Ale ligi jakoś zjeść nie może. Za to zaangażowania i walki mu odebrać nie można.

    • Levin_9 pisze:

      Najlepsi asystenci: Kądzior i Wolski 6, Josue 5, u nas Ishak 3, Sousa 2, kilku innych m.in. Skóraś, Marchwiński, Gio po jednej. Senior Mosór poza legią grał m.in. w Olimpii/Lechii i Amice, młody urodził się w Katowicach, wychowywał w Wa -wie, to jeszcze nie jest zawodnik na Lecha.

  27. stary pisze:

    Polecam Moneyball z Bradem Pittem film o statystyce .

  28. Ekstralijczyk pisze:

    ”Florian Miguel może zostać piłkarzem Lecha Poznań. Kolejorz rozpoczął rozmowy z Francuzem i chce go pozyskać od kolejnego sezonu. Obrońca mógłby zastąpić Pedro Rebocho.”

    ”Lech rozpoczął negocjacje z Florianem Miguelem. To lewy obrońca urodzony we Francji. Gracz ma także portugalskie obywatelstwo ze względu na fakt, że stamtąd pochodzi jego ojciec. 26-latek jest obecnie zawodnikiem SD Huesca, a po sezonie wygasa jego kontrakt z ekipą z drugiej ligi hiszpańskiej.”

    ”Miguel jest defensywnie grającym piłkarzem. Rzadko angażuje się w akcje ofensywne, za to gwarantuje jakość w destrukcji. W tym sezonie 26-latek rozegrał 24 spotkania w barwach dwunastej drużyny La Liga 2. Przez 2073 minuty gry zanotował jedną asystę. Francuz jest defensorem hiszpańskiego klubu od 2021 roku i wystąpił łącznie w 66 meczach.”

    ”Defensor urodzony w Bruges jest wychowankiem Tours FC. W 2018 roku trafił do Nimes Olympique, z którym występował w Ligue 1. W najwyższej klasie rozgrywkowej we Francji zanotował 58 meczów, w których strzelił gola i miał asystę.”

    ”Lech rozpoczął rozmowy z piłkarzem z myślą o przyszłym sezonie. Władze Kolejorza chcą wzmocnić lewą flankę. Na razie rozbieżności między propozycją poznańskiego klubu, a oczekiwaniami zawodnika są dość spore. Jednocześnie obie strony mają za sobą dopiero pierwszą fazę negocjacji. Atutem Miguela jest też fakt, że może być alternatywą w roli środkowego obrońcy. Może dobrze odnajdować się w formacji z trzema stopera jako ten, który występuje bliżej lewej strony boiska.”

    ”Latem może dojść do sporych przetasowań na lewej flance Lecha. Po sezonie wygasają kontrakty Pedro Rebocho oraz Barry’ego Douglasa. Portugalczyk ma w umowie liczbę minut, które automatycznie przedłużą umowę o 12 miesięcy, ale jednocześnie jest otwarty na rozmowy z innymi ekipami. Kwestią pozostaje chęć lepszych zarobków i marzenia o podwyżce. Portugalczyk chciałby otrzymywać 400 tysięcy euro za rok.”

    ”Możliwe, że Lech będzie przychylniej patrzył na opcję przedłużenia umowy ze Szkotem, który będzie zarabiał mniej i gwarantuje duże doświadczenie. Gdyby powiódł się plan sprowadzenia Miguela, Douglas mógłby być dla niego alternatywą.”

    via TVP Sport Piotr Kamieniecki

    • Sosabowski pisze:

      Pewnie to tylko spekulację, ale przy naszym obecnym stylu gry dodawać kolejnego defensywnie nastawionego zawodnika bez atutu w przodzie. Będziemy się bunkrować na Ekstraklasę?

  29. Levin_9 pisze:

    Urawa przegrała drugi mecz wyjazdowy 0:2, Skorża ma trudny start.

  30. El Companero pisze:

    trzecia bramka dla Warty widzieliście? Dokładnie tak samo przyjął Ishak z Zagłębiem ale złodziej Marciniak na varze nie uznał….Nigdy wiecej tego gwizdacza na Bułgarskiej.

  31. Ekstralijczyk pisze:

    Piotrek Żyła obronił mistrzostwo świata na normalnej skoczni.!!!!!

    Kapitalny drugi skok w konkursie bijący rekord skoczni.

    Brawo.!

  32. bas pisze:

    Z piekła do nieba Pioter z 13 na Mistrza świata na skoczni normalnej. Piotr Żyła obronił tytuł z przed 2 lat. Dawid 5 Kamil 6.Piękny konkurs naszych orłów.

  33. robson pisze:

    Żyła w wieku 34 lat pierwszy tytuł MŚ, w wieku 36 lat – drugi tytuł MŚ (indywidualny).

    Niesamowite jak przesunęła się granica wieku w tym sporcie. Weissflog kończył karierę w wieku 32 lat, Małysz w wieku 33, a w tamtych czasach wydawało się, że to były bardzo długie kariery.

  34. Krzys pisze:

    A Skorża w Japonii zaczyna tak jak w Pogoni i Brom w Lechu drugi przegrany mecz bez strzelonej bramki i Urwa zamyka tabele.

    • Sp pisze:

      Mam nadzieję, że zespół Skorży się ogarnie. Kiedy oni grają ten finał LM bo moze tak jak Brom przygotowuje zespół na europejskie puchary.

      • Levin_9 pisze:

        29.04 i 6.05, jutro poznają rywala. Kolejny ich wyjazd w lidze, za 2 tygodnie do lidera.

  35. Bigbluee pisze:

    Jako że nie ma wątku meczowego ze Szwedami bo jeszcze jest za wcześnie, to napisze tu w śmietniku, że komplet na trybunach jest murowany. Już teraz poza rezerwacjami karnetowymi jest mała ilość biletów. Glownie narożniki. Nawet środek na prostej max na samej górze już sprzedany a mecz 9 marca. 1 marca wpadnie pula miejsc Karnetowiczow którzy biletu nie kupili.
    Inna ciekawostką jest taka że do Sztokholmu w dniu losowania bilet w obie Strony z Gdańska był za nieco ponad 200zl. Dzisiaj grubo ponad 400zl.

    • Sp pisze:

      Chyba właśnie jak graliśmy z AIKiem to na forum ktoś pisał, by jak najczęściej wchodzić na strony lotnicze i dane połączenie bo wtedy przy zainteresowaniu danego lotu cena spada. Pewnie to zmienili.

    • tomek27 pisze:

      Bigblue
      Przecież ty nie chodzisz na mecze , to co cię to obchodzi …?

    • bombardier pisze:

      @tomek27 – Odnoszę wrażenie, że zamiast merytorycznych wpisów
      bardzo polubiłeś wojenki personalne.
      Każdy zalogowany ma pełne prawo do wypowiedzi na tym Forum.
      Czy ktoś, kogo nie ma na meczach Lecha to gorszy kibic?
      Poza tym czy każdy kibic Lecha nie może mieć swojego zdania?
      Takich pytań można by mnożyć – tylko po co?
      Ty wybrałeś ten sposób, ale wg mnie jest to zachowanie autodestrukcyjne.

      • tomek27 pisze:

        Cofnij się na forum do wczoraj do godziny 18:00 i zobacz kto kogo zaczepia .
        A ten gość miesiącami opowiada ze na Lecha nie chodzi i nie będzie chodził, bo się obraził , a nagle wyjeżdża z frekwencja na stadionie . Ten sam gość nazywa trenera idiota , a kibiców którzy chodzą na Lecha – minimalistami i uwag … zjebami . O jechania po np Szamczaku nawet nie wspomnę

      • tomek27 pisze:

        Wczoraj , po tym jak wyśmiałem w śmietniku interwencje Kovacevica w meczu Rakowa , pojechał mi ze pisze nie na temat i za takie coś wylecę z tej strony , a teraz ty mi piszesz ze każdy zalogowany ma prawo głosu .

      • leftt pisze:

        Powtarzam apel : spotkajcie się gdzieś w Poznaniu i dajcie sobie po razie. Albo poproście redakcję o swoje maile to sobie wyjaśnicie.

      • Bart pisze:

        DYMYYYYYYY

  36. Ostu pisze:

    A może jakaś dyskusja merytoryczna – a nie jak baby nomen omen pod śmietnikiem – bo to „wyzywanie się” i wypominanie co kto powiedział raczej męczące jest…
    … nie posuwa dyskusji do przodu…
    A Ty @tomek27 miałbyś od czasu do czasu zarzucić jakiś nowy temacik zamiast skupiać się tylko i wyłącznie na „komentowaniu” cudzych wypowiedzi…
    Tu wielu Forumowiczów z zaciekawieniem poczyta Twoje indywidualne, niepowtarzalne charakterystycznego spojrzenie/myśli na świat Lecha Poznań i okolic…
    Gdym ja na ten przykład miał się przejmować tym co o mnie mówią to musiałbym już dawno nie żyć…

    • Wielkopolanin pisze:

      Ostu trafiłeś w sedno. Może nie wszyscy są tu dorośli ale czasem jak w piaskownicy: a moja łopatka jest większa, a ty w ogóle to nie masz prawa tu przychodzić bo mój brat ma motor a mój tata jeździ dużym autem, a ja moja siostra się całował z chłopakiem …. Wszyscy siedzimy w tej samej piaskownicy …

  37. El Companero pisze:

    wydaje mi się, że jeśli dziś wygralibyśmy we Wrocławiu to dni Ivana w Śląsku są policzone. Co najgorzej dostanie ultimatum, żeby za tydzień wygrać. Nie będę go żałował, mamy wygrać i tyle.

  38. mario pisze:

    odnośnie biletów do Sztokholmu: jeszcze przed chwilą były bilety za 165 zł na godz.6.45. Ale tylko 3…

  39. Sp pisze:

    Basher w pierwszym składzie rezerw

  40. Bender pisze:

    Wilak na 1:0. Chłopak powoli zaczyna przerastać II ligę…

    • Zbychu pisze:

      Można to gdzieś za mochę pooglądać? Znalazłem tylko relację tekstową na polsacie sport.

      • Sp pisze:

        @Zbychu na WPpilot są transmitowane mecze II Ligi oczywiście odpłatnie i jeden mecz w kolejce w TVP Sport.
        Ponoć pierwsza kartka za protesty, a drugia po niecałych 2 minutach za faul.

    • Zbychu pisze:

      Szybko się Wilak z meczu wypisał.

      • Bender pisze:

        No, Filip ma problem z tymi kartkami, to trzeba przyznać…

      • Zbychu pisze:

        A wiesz, za co, bo to minuta po minucie – tak jakby protestował za mocno po faulu, odkopnął piłkę czy inna reakcja zbyt emocjonalna.

      • Bender pisze:

        Druga była za faul.

    • Bender pisze:

      1:0 dowiezione, ufff.

  41. mario pisze:

    co za babol Mrozka….

  42. Ołówek pisze:

    Zauważyliście, że na oficjalce by wejść na stronę biletów dla danego meczu trzeba się zalogować? Wcześniej tego nie było.

  43. Gadzuki pisze:

    Co ten Kowalczyk odjebał przy tym karnym w meczy z wisła płock

    • Ekstralijczyk pisze:

      Strzelając dotknął dwoma stopami piłkę, a to jest niedozwolone. xD

      • Gadzuki pisze:

        W tej lidze to już widziałem chyba wszystko, no kurna nawet to nasi zawodnicy spierdolą

  44. Michu87 pisze:

    Pogoń wygrała czas na Lecha.

  45. ZachodniWiking1066 pisze:

    Powiem takie mecze w lidze nie przystoją mistrzowi Polski Lechowi Poznań. To co odpierdala Bronek w lidze wola o pomstę do nieba. Albo ten gość się ogarnie albo za rok pucharów nie będzie. A Kwekve miałem wątpliwości już w momencie przedłużenia że to jebnie i proszę jebło bardzo szybko. Szkoda takich meczów a dla pseudo piłkarzy kary i tyle.

  46. Ekstralijczyk pisze:

    Marchwiński w przyszłym sezonie będzie liczony jako młodzieżowiec czy już nie.?

  47. Sosabowski pisze:

    Marchwiński w Canal+ mówił, że w klubie po tych wszystkich perypetiach padł komunikat, że Amaral wraca do składu. Zostaje do końca tego sezonu.
    Sytuacja pewnie taka, że nie znalazł sobie nowego klubu, a okienko się zamknęło, więc klub będzie z niego korzystał. Dziwna sytuacja.

    • Ekstralijczyk pisze:

      Pewnie poszedł rozkaz z góry od Rząsy i Rutka.

      No i słusznie.

      Wielu piłkarzy było w podobnej sytuacji co Amaral i trenerzy pomimo tego stawiali na zawodników.

      Amaral w środku pola nie pogra za wiele, ale najprędzej będzie grał na skrzydłach.

  48. Pawel68 pisze:

    W piątek przyjeżdża wielka lechia która wszystkie mecze przegrywa,ale w końcu będzie przełamanie…Poznań już drży,wielki trener Lecha wystawi taki skład ,że się k..wszystko zrotuje nawet jego mózg!I wtedy nastąpi przełom i wszystko wróci do normalności i jego mózg będzie pracował normalnie do końca sezonu a po nim zostanie wywalony na zbity pysk przez Rutka nieudacznika i jego świtę nieudaczników bo nie będzie awansu do pucharów…

  49. Sp pisze:

    Już czekam na redakcji oko na grę ?

  50. Levin_9 pisze:

    Zespół Al – Hilal (Arabia Saudyjska) który 7:0 pokonał Al – Duhail będzie przeciwnikiem drużyny Skorży w dwumeczu finałowym Azjatyckiej Ligi Mistrzów.

  51. Bart pisze:

    Wszystkich broniących trenera informuję: na wiosnę w ekstraklasie zrobiliśmy 8 pkt w 6 meczach. Osiem punktów w sześciu meczach. Daje to potężną średnią 1,33 pkt na mecz. Lech Poznań tak punktujący to wstyd. Wszyscy nas leją, robimy identyczne błędy w obronie, tracimy bramki po identycznych stratach po których idą identycznebkontry bo nie potrafimy zabezpieczyć tyłów, nie potrafimy kopnąć w bramkę, a trener chodzi z głową w chmurach, jest ze wszystkiego zadowolony, pierdoli że gramy dobrze i na każdy mecz losuje skład z dupy. Trzeba się prędko ogarnąć bo przy takim punktowaniu nie awansujemy do pucharów i zostaniemy z tymi wysokimi kontraktami jak Himilsbach z angielskim. Nie ma teraz sensu robić nerwowe ruchy. Dograjmy sezon i w czerwcu oceńmy trenera i zdecydujmy co dalej. Mimo wszystko Lech powinien już na wszelki wypadek zacząć się rozglądać za trenerem, żeby czasem znowu nie zostać na lodzie tylko mieć przygotowane opcje kogoś kto ewentualnie mógłby to dalej poprowadzić.

    Kolejna rzecz: właśnie brutalnie weryfikowane są słowa trenera o równej i silnej kadrze której nie trzeba wzmacniać. Mamy kadrę dobrą na walkę o czołowe miejsca w ekstraklasie, ale na grę w pucharach nasza kadra jest za wąska. Teraz wychodzi ta niby szeroka kadra. Przyszły kartki, kontuzje, zmęczemie i nie ma nawet kim wypełnić ławki. Nie rozumiem też nie można było na ławkę zabrać młodych którzy byli na obozie w Dubaju. Po co mamy tę akademię i rezerwy?

    • Gadzuki pisze:

      Tylko, że mimo stylu naszej gry my i tak grając w pucharach , zaliczając falstart na początku sezonu ( za co winie zarząd) jesteśmy w czubie tabeli. Oczywiści boli strata punktów z słabymi drużynami gdy przed nami dopiero pojedynki z czołówką.

    • Bart pisze:

      Jesienią nie graliśmy wybitnie, ale ciułaliśmy te punkty. Wiosną nie widać większej poprawy w grze, ale gorzej punktujemy mamy mniej szczęścia, nie potrafimy strzelać bramek, robimy głupie błędy w obronie a trener przesadza z rotacjami i nie trafia ze składem. Zaczęło się też usilne promowanie Marchewy kosztem wyników. Jesienią więcej grał Amaral który zwyczajnie jest lepszym piłkarzem i nawet w gorszej formie zrobił lepsze liczby i więcej dawał drużynie niż cudowne dziecko akademii.

      Długi czas byłem wyrozumiały do sytuacji z Marchwińskim, ale teraz już mnie ona coraz mocniej wkurwia. Chłop w Lechu zanotował 3 asysty i strzelił 11 bramek w 116 meczach. Prawie 120 meczów w pierwszym zespole, a ile dobrych? Co w ogóle dał Lechowi? Ja go pamiętam tylko z gola z Legią i elastico z Benfiką. Jakie ma atuty? Czasem fajnie przyjmie piłkę, widać że technikę użytkową ma, ale co z tego skoro po przyjęciu spowalnia akcję nie grając szybko piłką, podaje do tyłu albo podaje niecelnie. Ile on psuje prostopadłych podań? Środkowy pomocnik co nie potrafi prostopadle podać piłki? Trener pewnie mógłby powiedzieć że zajebiście wygląda w treningu, ale co z tego skoro w meczach nie pokazuje tego co na treningach. Jeśli nie umiesz w meczu zrobić tego co na treningu, to znaczy że nie potrafisz tego wcale. A jeśli gra tak jak trenuje, to tym bardziej można zapytać co on tu jeszcze robi. Chłopak już w Lechu prawdopodobnie nie zaistnieje bo jest tu spalony. Jest zagubiony, spala się psychicznie, nie radzi sobie z presją trybun. Nie widać u niego tej zawziętości. Nie widać żeby mu zależało. Trzeba przeciąć wreszcie tę pępowinę. Tak będzie najlepiej dla wszystkich.

      • Gadzuki pisze:

        Gdy jeszcze gramy Marchwiński a za nim Karlstrom i Murawski to jego błędów nie widać tak bardzo. Wystarczy tylko do środka dać Kwekweskiri i jest już gotowy przepis na katastrofę, nikt w środku nie asekuruje każdy gra w ataku.

    • Levin_9 pisze:

      Przez drugą część rundy jesiennej trochę zapomnieliśmy jak
      nędznie wyglądał start do sezonu, 2 punkty w 5 meczach (w statystykach 2:2 w Legnicy będzie liczone do tamtego okresu), teraz 7 w 5 wiosennych kolejkach (gwizdacze zabrali nam minimum 1). Bardziej martwi styl lub jego brak jak ktoś woli, czy tyle zmian to wyłącznie fanaberie Broma, moim zdaniem nie. Ishak i Velde kartki, Salamon i Karlstrom kontuzje, Ba Loua może do piątku odpocznie na tyle żeby zagrać przynajmniej 45 minut, Sousa też nie wytrzyma nawet 70 minut grając czwartek – niedziela, Holca kiedyś trzeba było sprawdzić, Satka zaginął pomiędzy Reha a Bułgarską, Rebocho zrobił się blondynem, „niefrasobliwość” w obronie pozostała. Broma ocenię dopiero po zakończeniu sezonu, największy zarzut na ten moment, zupełna bezczynność żeby wzmocnić/wymienić najsłabsze pozycje w zespole. Marchwiński to oddzielny temat na który właściwie wszystko już zostało napisane.

  52. bas pisze:

    Najgorsze jest to że te 8 punktów ugraliśmy z dołem tabeli. Tylko remis ze Stalą które jest na 9 miejscu. Mecze o stawkę dopiero przed nami, ale z pewnością to tajny plam trenera że na tych mocnych dopiero będziemy w formie. Oby się nie przeliczył bo jak się nie załapiemy na pudło to ten współczynnik może wsadzić sobie i zarządowi w cztery litery. Cały Lech Rutków zawsze coś brakuje. No ale ma czas do końca sezonu zobaczymy pożyjemy.

  53. leftt pisze:

    Dobra, Panowie. Dzisiaj pewnie będą Pyry z Gzikiem a może nawet chłodziarka. Wjedzie to pewnie jakoś po południu albo i później więc wszystkim już pierwszy wkurw minie i nastąpi ogólna apatia. Ale i tak będziemy czuli się zobowiązani skomentować, bo to nasze forum i tak dalej. Więcej będzie się gadać o Śląsku niż o Bodo, więc może być takie Ctrlc CtrlV z Zagłębia. Jednym słowem – nie będzie się chciało, bo co nowego można wymyślić? Rozpisałem zatem szybciutko komentarze – po to, żebyście Wy nie musieli. Nie, nie dziękujcie. Nie trzeba. Proszę tylko o podejście z dystansem i luuuz. Bo co nam zostało?

    Bigbluee

    Bigbluee 8 czerwca 2022

    Następny trener będzie robił to, co będą mu kazały Rutki.

    Bigbluee 15 czerwca 2022

    Następny trener nie będzie umiał trenować

    Bigbluee 5 sierpnia 2022

    Broma należy zwolnić.

    Widzicie więc, że to, co się teraz dzieje przewidziałem już wiele miesięcy temu. Po prostu nie graliście nigdy w piłkę nożną na poziomie powyżej B-klasy, a i wtedy częściej docieraliście do geesu niż na boisko. Jeżeli chcecie coś wiedzieć o piłce – kupcie po sezonie powstającą właśnie moją autobiografię piłkarską pt. „Ja”. W zasadzie jedynym człowiekiem, który widzi to, co ja widzę jest tomasz1973 , a i to tylko dlatego, że czytał to, co pisałem. W związku z tym może zakupić egzemplarz ze zniżką i autografem.

    Tomek27

    Ty i autobiografia piłkarska? Jeżeli w ogóle kiedyś kopnąłeś piłkę to to powinno mieć tytuł „Strzeliłem bramkę na orliku”, bo to twój absolutny maks i wyżej już nie skoczysz.

    Bigbluee

    O, znowu mój troll się odezwał. Nie pisz pode mną.

    Tomek 27

    Teraz to ty piszesz pode mną, trollu.

    Tomasz 1973

    Pewnie, że od początku wiedziałem, że ten projekt nie ma szans. W zasadzie już od 2006 krzyczę, że Rutek won, tylko że nikt mnie nie słucha. Najgorsze, że Rutek też mnie nie słucha. A ja wiedziałem to od początku. Pierwsze przeczucia zacząłem mieć, gdy Wromet Wróblewo przenosił się do Wronek. Brom won, Rutek won!

    Pawelinho

    Niestety po raz kolejny nie sprawdziło się rotowanie składem przez latającego tulipanka. Poza tym na boisku był Marchewa, to tak jakbyśmy grali w dziesięciu. Latający tulipanek powinien dostać bilet powrotny tam i z powrotem w jedną stronę i niech zabierze ze sobą Marchewę, bo z nim gramy w dziesięciu. Teraz stolcocentryczne media będą się z nas śmiać, bo przegraliśmy ze Śląskiem, a przegraliśmy dlatego, że wystawiliśmy Marchewę – to tak, jakbyśmy grali w dziesięciu. Dosyć promowania Marchewy – latający tulipanek realizuje strategię Rutka, żeby promować Marchewę, a z Marchewą w składzie gramy tak, jakbyśmy grali w dziesięciu. Warszawska mafia sędziowska znowu nas porobiła Varem, i potem graliśmy w dziewięciu bo na boisku został Marchewa, a został dlatego, że zostawił go latający tulipanek, który nawąchał się zioła. Ciekawe, co oni robili w tym Dubaju i czy latający tulipanek też tam przyćpał bo tam nie wolno. No i czy był tam Marchewa. Bo jeżeli był, to linie lotnicze powinny zwrócić za bilet, bo jeśli gramy jednego mniej to lecimy też jednego mniej a tulipanek sam lata bez samolotu więc powinniśmy zapłacić za dwa bilety mniej. Zamiast biletu lotniczego Marchewa powinien dostać wilczy bilet do Miedzi Legnica. Bo nie wiem, czy wspomniałem, ale z nim gramy w dziesięciu. A z przyspawanym do ławki Bednarkiem to nawet w pięciu.

    PS. Generalnie jak zwykle bardzo dobre pyry z bzikiem.

    Pawelinho
    *z gzikiem

    Bart

    W dziewięciu. Zapisz to, Faken.

    Pawelinho

    Tak. W pięciu.

    Maszynista

    Z tym trenerem nic nie ugramy. Należy z powrotem zatrudnić Łazarka albo chociaż Smudę oraz odbudować stadion na Dębcu i ośrodek w Błażejewku.

    Szota Arweładze

    Zagrali strasznego gniota
    Tak rzecze kibic Szota.

    Tę grę można spuścić w kiblu
    Napisał kibic Bigbluee.

    Prosto do Warty rurą
    Tak uzupełnił go Muro

    Nasza gra jest chujowa
    Rzekł Tomasz z Ostrzeszowa

    Nie będzie dobrej rundy
    Tak sądzi Mazdamundi

    Z takim badziewnym wynikiem
    Nie chce się czytać pyr z gzikiem

    „Gdyby tu grał Romario
    Byłby na ławie” – Mario.

    Nie Pele ze Skórzewa
    Lecz tylko zwykła Marchewa

    A nawet nie Marchwinho
    To zdanie Pawelinho

    Przyjadą po Bromka z Choroszczy
    Tak mówi kibic z Bydgoszczy

    Lecz miejmy nadzieję, Pany
    Bo kibol jest….. naiwny

    Kibic z Bydgoszczy

    Brawo, Mistrzu! Zrobiłbyś mi dzień, niestety Kolejorz zrobił mi już tydzień

    Mario

    Łapka w górę, nie chce mi się szukać znaczków.

    Paweł 68

    RUTEK, GDZIE SĄ KURWA TRANSFERY, SKĄPCU, NIEUDACZNIKU?!

    Olos77

    Hahahahahahahahahahahhhh!

    Przemo 33

    Za nami kolejny tydzień. Mamy ambiwalentne odczucia. Możemy uznać, że był dobry, bo pokonaliśmy Bodo Glimt. Możemy też uznać, że był zły, bo ponieśliśmy drugą porażkę ligową z rzędu. Jest więc możliwość, że pomimo dobrej gry w pucharach nie dostaniemy się do pucharów. Jest też możliwość, że pomimo słabej gry w lidze dostaniemy się do pucharów, bo inni też są słabi. Nawet Legia jest słaba więc jest możliwość, że ją dogonimy, ale jest również możliwość, że jej nie dogonimy. Jest również możliwość dostania się do pucharów przez wygranie Ligi Konferencji ale bardziej prawdopodobna jest możliwość, że nie wygramy Ligi Konferencji i wtedy trzeba będzie dostać się przez ligę. A w lidze będziemy punktować albo nie. Jeżeli Marchwiński będzie często wystawiany to prawdopodobnie będziemy punktować mniej, chociaż jeśli inni pograją dobrze to będziemy punktować więcej. Jest jednak możliwość, że Marchwiński nie będzie grał, chociaż jest też możliwość, że będzie grał. Jest także możliwość, że mój post trafi to TOP 10, chociaż jest też możliwość… nie, no. Nie ma takiej możliwości.

    • paj2 pisze:

      @leftt idealne podsumowanie ostatniej huśtawki na forum, proszę o aktualizację za dwa tygodniu po kolejnym tygodniu pucharowo-ligowym

    • Bart pisze:

      Pisz lepiej kolejną część o zlocie forum

    • Mazdamundi pisze:

      Śmiechłem ? Dopiero po chwili załapałem, że to nie są prawdziwe posty.

    • mario pisze:

      ???

    • Sp pisze:

      Kurde jakie tu się talenty objawiają ?

    • Bigbluee pisze:

      Leftt 😀 Świetny tekst. Na wesoło 😀 Do tego wierszyk jeszcze 😀
      Wyrastasz na konkurencje głównego wierszopisarza na forum 😀

      Gdyby Lech grał w lidze tak jak Ty sie przyłożyłes do tego posta to bym był spokojny o MP 😀

    • bas pisze:

      No i po co się wymóżdżać jak leftt napisze wszystko za nas. Brawo.

    • tomek27 pisze:

      Forum w pigułce ???

    • Ołówek pisze:

      Przypomniałeś mi Pawła 68 i jego odkleje, raz mnie zwyzywał od agentów Rutków, bo byłem nowy na forum ?.

    • Erwin pisze:

      Tak jak z Kolejorzem i tak obejrzysz(przeczytasz) kolejny raz, mimo że wiesz czego możesz się spodziewać 🙂

  54. Renegat pisze:

    A było w ogóle mówione, kiedy Barry wraca do gry?

    • leftt pisze:

      Już wrócił, grał wczoraj w rezerwach.

      • Renegat pisze:

        To dobrze. Czyli przy okazji meczów ze Szwedami, Piastem i Widzewem będzie go już chyba można brać pod uwagę.

  55. Levin_9 pisze:

    Równie dobre jak „Wroniecki szaniec” tylko bez obrazków. @leftt mam nadzieję że się nie obrazisz jeśli napiszę że właśnie wszedłeś w buty Nestora, tego po rewanżu z Bodo.

  56. Ostu pisze:

    Obiecałem napisać w 5 szybkich wnioskach swoje opinie zdecydowanej mniejszości ale dzis już nie dam rady a jutro już wątek będzie nieaktualny…
    Ale aby mniej więcej rzucić „światło” na to co chciałem napisać podam dwie liczby
    Nie wliczając wczorajszego meczu !!! – xG wynosił 13, 1 a zdobyliśmy tylko 5 bramek…
    Czy dalej uważacie słowa Broma o braku skuteczności za bredzenie ?
    Czy to Brom nie wykorzystywał „setek” – nawet dwusetek” – gdzie wśród „szczęśliwców” był także Ishak…?
    Przypominam że wczoraj graliśmy w osłabieniu a cisnęliśmy Śląsk niemiłosiernie i tylko „dzięki ” własnej indolencji strzeleckiej nie wygraliśmy wczoraj meczu…
    To jak…?!
    Graliśmy źle czy może jednak dobrze…?
    A co do wystawienia Gio – nie można mieć pretensji że Brom wystawił piłkarza nie grającego bo piłkarz po to trenuje i ma obowiązek być ciągle gotowy i w momencie wystawienia ma udowodnić swoją wartość…
    A Gio to przykład polskiego piłkarza – niestety nie pomne nazwiska – który gdy dostał polecenie rozgrzewaj się szykuj się, wychodzisz okazało się że nie wziął koszulki z szatni…
    I tak zakończył swoją karierę w lidze niemieckiej…
    No więc właśnie Gio wczorajszym meczem zakończył karierę w lidze polskiej…
    A co do Marchwinskiego to dam taki przykład – jesteście dyrektorem w korpo i wasz prezes ma bratanka, któremu „należy dać szansę” bo to zdolny chłopak…
    A Wy po kilku tygodniach widzicie, że gość nie potrafi poprawnie wykonać poleceń i tak trochę nie pasuje do zespołu, który zbudowałiście…
    I rozumiem, że rezygnujecie z dyrektorskiej kasy, idziecie do prezesa i rzucacie papierami albo mówicie albo on albo ja…

    • slavo1 pisze:

      @Ostu –

      Cytat: „A co do Marchwinskiego to dam taki przykład..” .
      „A tak bez metafory?” Jak powiedział Duńczyk do Kwinto…
      Ja mogę tylko przypuszczać, że tak może być jak piszesz. Wiesz coś? Podziel się z nami – wtedy przestaniemy się dziwić. Bo wersji powodów wystawiania tego produktu w meczu kilka jest.
      A co do reszty – od tego jest trener aby tak długo uczyć aż nauczy trafiać w prostokąt ograniczony rurkami aluminiowymi a nie koniecznie w bramkarza lub na zewnątrz prostokąta. A jak nie potrafi nauczyć to jest dupa nie trener.

    • leftt pisze:

      Bartosz Karwan odwalił ten numer z koszulką. Chyba w Herthcie Berlin.

    • Didavi pisze:

      Expected Goals to jest najgłupsza i nic nie wskazująca statystyka w piłce, która niczego nie udowadnia. Takie jest moje zdanie i nie jest to żaden zarzut w Twoją stronę @Ostu. Jak tak uważam. XG nie wskazuje tak naprawdę zupełnie niczego. Wymyślona ciekawostka. Wyliczanie, że ta sytuacja jest lepsza od innej. Na podstawie innych sytuacji. Ale to jest zmienne. To tylko ciekawostka, która według mnie podkreślę nie ma żadnego znaczenia i nie ma realnego przełożenia. Można zobaczyć na jej podstawie przewagę, ale to, że masz wysokie XG nie zawsze oznacza, że masz czyste sytuacje do gola. Poza tym XG w przełożeniu na Ekstraklasę powinno mieć zupełnie inne wyliczenia 🙂 Skoro w 2 tygodnie, dwóch różnych zawodników nie potrafi strzelić z 5 metrów. Tu nie jest XG potrzebne, tylko trening lub transfer out. Nie przypadkowo problem w tych sytuacjach mają gracze, którzy grać w Lechu nie powinni, bo są zwyczajnie za słabi.
      Co do Broma. Jeden mecz możesz być nieskuteczny, drugi możesz być nieskuteczny, ale Brom ciągle powtarza, że brakuje skuteczności czyli jest problem taktyczny i mentalny. To nie jest jeden zawodnik, który ma z tym problem, a większość zawodników ofensywnych. Wielu piłkarzy jest bez formy. Trener za to odpowiada, nikt inny. Jeśli mamy problemy ze skutecznością, to znaczy, że jego metody treningowe nie działają. A co do Citaiszwilego. Tak, piłkarz trenuje. Tylko mówimy o zawodniku, który miał słabą wiosnę. Skończył grać w listopadzie. W meczach sparingowych grał słabo, przegrał rywalizację na starcie i nagle gra! A co dla mnie jest najważniejsze. Za 3 miesiące go tutaj nie będzie. To tak samo jakby nagle Brom postanowił dać Rudko na bramkę. Dokładnie to samo. To, że Gio tu nie zostanie było pewnie niemal od początku. Jego kwota wykupu to 7mln. Oczywiście, można negocjować, wszystko się może zmienić, ale w formie w jakiej Gruzin jest to nie warto dać za niego 5zł. Wystawianie go jest idiotyzmem. Dlaczego on ma się starać? Dlaczego ma walczyć? Na czym mu ma zależeć. Przecież za chwilę go tutaj nie będzie.

    • tomasz1973 pisze:

      Ostu i czyli co?
      To co napisałeś powyżej ulżyło Ci, bo wyjaśniłeś sobie i nam, że:
      – Bromek nie zrezygnuje z ofiarowanej mu kasy, więc Marchewą dalej będzie nas katował
      – Gio zajebał mecz, ale jednocześnie wyleczył Broma i nas z wystawiania go w dalszej części sezonu
      – współczynnik jest dobry, ale goli z tego nie ma, tak samo jak punktów za styl gry
      NO więc tak w skrócie – współczynniki są warte tyle co statystyka, Gio nie wystawiany czy też wystawiany to sprawa Broma, który nikogo przecież nie potrzebuje, bo ma szeroką kadrę i wartościowych zawodników (miał zapewne na myśli również Gio), bierze kasę i wystawia Marchewę czyli wpisuje się w złotouste trio, które bredzi jak to w Lechu jest dobrze, skuteczność Brom szlifował w „ciepłych krajach”, ale guzik z tego jest.
      No ale cóż, skoro właścicielowi odpowiada taki dyrektor sportowy, a dyrektorowi sportowemu odpowiada taki trener, to po co się dalej przejmować? Liczy się tylko kasa, kasa z pucharów dla rutka, kasa z wyszukiwania miernot dla dyrektora sportowego i kasa za „trenowanie Marchewy” dla trenera…problem tylko w tym, że prędzej niż później ta kasa się skończy, bo Lech LK nie wygra, co jest oczywistą oczywistością, a jak jeszcze z 3 mecze ligowe podporządkuje odpoczynkowi przed 2 meczami ze Szwedami, to i „czwórki” w lidze nie będzie, a wówczas kasy dla rutka za przyszłoroczne puchary nie będzie, kasy za kolejny wypożyczony szrot dla dyrektora nie będzie (bo rutek go w końcu wyjeb…), a i kasa za „trenowanie Marcherwy” też się skończy, bo Brom zostanie kozłem ofiarnym…
      Co ma z tego taki kibic jak ja czy Ty? Nic.

    • Szostak pisze:

      @Ostu
      Ja tu uchodzę za obrońce obecnego zarządu, co nie jest prawdą, ale naprawdę trzeba dużo dobrej woli dla JvdB, żeby nie widzieć części ewidentnych błędów. Wątek Marchwińskiego pominę, bo jego gra mniej jest warta uwagi, niż jest jej poświęcane. Co do xG to popatrz sobie jakie było w zeszłym sezonie i jakie jest xG przeciwników. Zespół w obu formacjach zrobił regres. Możesz argumentować, że to wina trudniejszych przeciwników, którzy są w europejskich pucharach, ale czy na pewno?
      Na mecze z Villareal (gdzie akurat statystyki prezentują się lepiej niż dla całego sezonu) czy Karabachem była masa meczów ze zwykłymi ogórkami typu Islandcy rybacy, pół amatorska drużyna z Gruzji czy Hapoel. W każdym z tych meczów Lech powinien mieć trening strzelecki, a wstyd jaki był na Islandii czy w Poznaniu nie muszę przypominać. W zeszłym sezonie skończyłoby się tak jak ze Śląskiem czy Wisłą 3/4 gole i nara.
      Tutaj osobnym wątkiem jest to co trener zrobił z Amaralem. Jak można nie wystawiać kluczowego piłkarza przez 5 tegorocznych kolejek? Wystarczyło, że pojawił się na chwilę w meczu ze Śląskiem i był gol. Naprawdę Lech nie jest w pozycji, żeby teraz wybrzydzać. Musimy gonić, bo inaczej za rok nie będzie żadnych pucharów.
      Co do obrony to początek kadencji trenera można było bronić kontuzjami, ale teraz? Czemu forsuje Czerwińskiego na lewej stronie? Czemu na mecze z outsiderami wychodzimy na dwie 6? Czemu najlepszy albo drugi najlepszy lewy obrońca w lidze jest ponad pół roku „pod formą”?
      A co do Gio, trener przychodząc tutaj miał łatkę rozwijającego młodzież. Od jego przyjścia ciągle gra trzech młodzieżowców na przemian. Przy czym Skóraś i Marchwiński swoje szanse dostawali już wcześniej, a Szymczak debiut miał jeszcze za Żurawia i był od dawna przygotowywany do wejścia w tym sezonie. Więc gdzie te jego zdolności? Myślałem, że będzie miejsce dla Kozubala czy Antczaka, a tu nic. Na marginesie nawet Velde grał lepiej niż Gio, ale pokazał trenerowi, że jest obrażony, więc ten go usadził.
      Last, but not least przypomnę, że za obecnego trenera Lech dokonał 2 (!) transferów w dwóch oknach transferowych i ja naprawdę nie mam wrażenie, żeby to była wina Rząsy.
      Liczę, że po sezonie ktoś z Beneluksu zgłosi się po trenera i będzie można poszukać kogoś sensowniejszego.

      • tomasz1973 pisze:

        Do Wrocławia jedziemy gołą 5 na rezerwie, ale najlepiej nie zabrać nikogo z II zespołu. Facet, który „zakochał” się w Marchewie nie potrafi nawet spróbować innych młodych. Teoretycznie mecz ze Śląskiem powinien być jednym z łatwiejszych meczy, więc skoro Brom zakładał, że będzie tak łatwo, że jedzie praktycznie bez rezerwowych na poszczególnych pozycjach, np jeśli chodzi o atak, bo ma tylko juniora do pierwszej jedenastki, to aż się prosi o zawodnika z rezerw.

    • mario pisze:

      krótko, bo koledzy napisali już i tak dużo:
      1. oczywiście że źle grali. Ten sport polega na zdobywaniu goli, nie zdobywasz ich – znaczy że źle grasz, bo ich nie zdobywasz, więc spadasz z ligi
      2. Gio, nie mam pretensji do trenera że go wystawił. Sam to przewidywałem w jednym z postów. Pretensje mam o to, że grał za długo i do palanta, który go tu ściągnął, choć pamiętam, że wielu z kolegów było z tego faktu zadowolonych
      3. ?, Skorża jakoś mógł z niego rozsadnie korzystać , znaczy dużo mniej

    • Mazdamundi pisze:

      Ktoś tych strzeleckich impotentów trenuje już 8 miesięcy.
      Ktoś miał zimą najwięcej czasu od lat, by oddzielić ziarna od plew.
      Ktoś tego nie uczynił. W żadnym stopniu.
      Ktoś tu ponoć lubi grać z kontry (czego w lidze nie widać i raczej się tego nie zobaczy z uwagi na jej specyfikę, pozycję Lecha) i nie lubi być kontrowanym (co już niestety zobaczyliśmy w dwóch poprzednich meczach).
      Wskaźnik xG przegrywa za Broma wyraźnie ze wskaźnikiem xD.

      • mario pisze:

        konkluzja iście mistrzowska ?

      • Bart pisze:

        „Wskaźnik xG przegrywa za Broma wyraźnie ze wskaźnikiem xD”

        11/10, to jedno zdanie idealnie podsumuje wszystkie błędy van den Broma

  57. Ołówek pisze:

    „Warto zachować umiar w pochwałach, ale niewątpliwie trzeba się cieszyć. Działaczom, sztabowi, piłkarzom należą się brawa, także Tomkowi Rząsie, który jest chyba najbardziej niedocenianym dyrektorem sportowym w kraju” – Jerzy Dudek. Trochę go odkleiło, nie zna realiów Lecha Rutków.

  58. leftt pisze:

    @paj2
    Nie będzie aktualizacji, będzie to samo ?

    @Bart
    Ten projekt zakończył się cztery lata temu.

    @mario
    ?

    @Bigbluee

    A dostanę też zniżkę i autograf?

    @Erwin

    Tak właśnie będzie bo kibol jest naiwny.

    @tomek27

    Nawet z krzyżykiem.

    @bas

    Trzeba się wymóżdżać, to była jednorazowa akcja a nie szesnasta emerytura.

    Dzięki wszystkim za miłe słowa!

  59. Krzys pisze:

    Brawo, Super podsumowanie komentarzy @left 🙂
    Ja się wyłączyłem w ostatnim tygodniu po tym rollercoasterze. Szkoda zdrowia. Mam wrażenie, ze wszystko jest wyreżyserowane.
    Priorytet to LKE i sprzedaż młodych, trzeba trzymać kciuki bo może i ? pójdzie na wyprzedaży 🙂
    A grę w eliminacjach do europejskich pucharów i tak wyszarpiemy może nawet czwarte miejsce wystarczy bo Raków idzie na dublet.
    A jak nie to Piotr i tak się nie podda i zaczniemy od nowa budować.

  60. leftt pisze:

    Aha, jeszcze @Levin_9. Wiesz co? Nawet nie śmiem się porównywać.

  61. leftt pisze:

    @Mazdamundi

    Jak to nie są?!

    • Mazdamundi pisze:

      Muszę przyznać, że subtelne nawiązanie do wymiany zdań o pierwszej bramce Marchewy w seniorach między Bartem a Pawelinho chwyciło mnie za serce. „Bilet powrotny tam i z powrotem w jedną stronę” spowodował salwę śmiechu. Ogólnie styl przewodni wypowiedzi został tu oddany znakomicie 😉

  62. El Companero pisze:

    skoro nie możemy zdobyć mistrza to pomóżmy spuścić szmacianą lechię do 1 ligi. Teraz jest czas żeby im dokopać. W Gdyni się ucieszą… a volksdeutsche wpadną w rozpacz…

  63. tomasz1973 pisze:

    A bramka Oleksego bramką roku!!! Gratulacje i to nie tylko za tego pięknego gola, a za całą życiową postawę!

    • Ołówek pisze:

      Należą się wielkie gratulacje mu, zwłaszcza, że jest amp futbolistą.

  64. 07 pisze:

    John zadowolony po porażce po raz kolejny. Brak słów- nie mam więcej pytań…..
    Nawrot mówił prawde – awans w L.K. odbije się na Lechu w lidze – to juz się dzieje.

  65. Bart pisze:

    Zmieniając temat: ciekawe ile meczów zawieszenia dostanie Murawski za czerwoną kartkę ze Śląskiem. Niby to był tylko zwykły faul taktyczny a nie jakiś nierozważny czy rażący faul więc w teorii nie trzeba nic więcej dokładać prócz obowiązkowego zawieszenia na jeden mecz, ale przecież jest taka okazja żeby Lechowi kolejny raz zaszkodzić i wsadzić kij w szprychy. Stawiam zatem dolary przeciwko orzechom że w warszawce tej szansy nie przepuszczą i dadzą Murasiowi trzy mecze zawieszenia, a potem po odwołaniu Lecha łaskawie skrócą karę do dwóch meczów.

    • Gadzuki pisze:

      Sam jestem ciekawy jakie będzie podejście do tej sytuacji. Po tym co odjebali dla tramwajarzy i tudora skracając jego karę, i jeżeli kara będzie więcej niż jeden mecz dla Murasia to stwierdzę że coś tu śmierdzi. A widać, że nie których boli sukces Lecha w pucharach – np jak Smyk wyjaśnił kossowskiego pierdolenie na temat pucharu biedronki na weszło.com.

      • 07 pisze:

        Boli, boli i to bardzo. Swędzi natomiast w okolicy odbytu od zawsze. 😉

      • Zbychu pisze:

        Jeden mecz to za 4 żółte dadzą, a tu będzie za bezpośrednią czerwoną. Tudor z dwoma meczami to spłaszczenie taryfikatora – co trzeba zrobić na trzy mecze? Obstawiam 2 mecze Dla Murasia.

      • mario pisze:

        nie no, 1 to max, inaczej byłyby to niezłe jaja. Chyba że są na to odpowiednie paragrafy…

    • mario pisze:

      Lechowi nie trzeba już dodatkowo szkodzić. Sam sobie najbardziej szkodzi

    • Bart pisze:

      A to nie jest tak że za bezpośrednią czerwoną jest z automatu jeden mecz, a o tym czy dołożyć coś więcej decyduje potem komisja ligi?

      • Zbychu pisze:

        No to jednak masz rację. Jeden mecz, przepraszam za poprzednie insynuacje:
        §1. Z zastrzeżeniem § 2 i §3 niniejszego artykułu zawodnikowi, który w czasie zawodów mistrzowskich Ekstraklasy, innych zawodów mistrzowskich lub zawodów pucharowych został wykluczony z gry w wyniku samoistnej czerwonej kartki, wymierza się automatycznie
        karę dwóch meczów dyskwalifikacji.
        §2. Jeżeli przewinienie, za które zawodnik został wykluczony z gry w wyniku samoistnej czerwonej kartki polegało na:
        1) naruszeniu nietykalności cielesnej, znieważeniu lub zniesławieniu,
        2) innym, wysoce niesportowym zachowaniu przed, w czasie meczu lub bezpośrednio po nim,
        – po przeprowadzeniu postępowania dyscyplinarnego wymierza się karę dyskwalifikacji, w wymiarze nie niższym niż 3 mecze albo karę dyskwalifikacji czasowej.
        §3. Jeżeli przewinienie, za które zawodnik został wykluczony z gry w wyniku samoistnej czerwonej kartki polegało na:
        1) pozbawieniu realnej szansy zdobycia bramki przez przeciwnika poruszającego się w kierunku bramki ukaranego zawodnika, za które to przewinienie podyktowano rzut karny lub rzut wolny,
        2) pozbawieniu drużyny przeciwnika bramki lub realnej szansy na jej zdobycie, poprzez zagranie piłki ręką, przy czym zagrywającym nie był bramkarz we własnym polu karnym,
        3) pozbawieniu drużyny przeciwnika realnej szansy zdobycia bramki poprzez zachowanie bramkarza, polegające na zatrzymaniu piłki ręką poza własnym polem karnym,
        – wymierza się karę dyskwalifikacji w wymiarze jednego meczu.
        (https://www.pzpn.pl/public/system/files/site_content/635/562-PDF%20REGULAMIN%20DYSCYPLINARNY%20UCHWALONY%20NA%20WALNYM%20ZGROMADZENIU%20DELEGAT%C3%93W%20W%20DNIU%2027%20MAJA%202014.pdf)
        To u Tudora nie było „naruszenia nietykalności cielesnej”?

    • Ekstralijczyk pisze:

      Max 1 mecz kary powinien być bo to nie był jakiś brutalny faul.

  66. Bart pisze:

    Tymczasem okazuje się że Hlousek to patologiczny hazardzista co wszędzie narobił długów, między innymi wisi Kłamalainenowi milion złotych, i teraz chce uciec od długów ogłaszając bankructwo. Karma’s a bitch, fiński kłamczuchu.

    • Mazdamundi pisze:

      Jak to ktoś celnie zauważył w komentarzach na weszło: „człowiek wyjdzie z legły, ale legła z człowieka nigdy” 🙂 Czech miał się od kogo uczyć.

  67. Bart pisze:

    Dla kasy okłamał kilka milionów Wielkopolan i wbił sztylet ludziom którzy go szanowali, po czym został wyjebany na kasę w miejscu do którego poszedł po kasę. Coś pięknego.

    • Gadzuki pisze:

      No niech zgadnę Kasyno za mocno weszło w stolicy, i kasa się poszła j…..ć

      • Bart pisze:

        No tak, Hlousek narobił kilka milionów długów przez uzależnienie od hazardu. Ale ciekawe że tak wyrolował akurat Fina który zawsze wyglądał na bystrego i poukładanego gościa. Nie wiedział na co mu pożycza?

      • mario pisze:

        Bart, pewnie pożyczył na procent, przy ustalaniu którego wziął ryzyko pod uwagę.

    • Pawelinho pisze:

      Bart w sumie to definiuje i to bardzo piłkarzy, którzy byli/są u sowieckich.

  68. Grossadmiral pisze:

    Paweł Tomczyk przeszedł z drugoligowego rumunskiego klubu do Polonii Warszawa

    • Franco pisze:

      Jeszcze z pól roku do roku i pewnie przygarną go nasze rezerwy

      • tomek27 pisze:

        Jak sie nie przebije w Polonii to rezerwy to beda za wysokie progi . To jest ta sama liga ( II )

    • Sp pisze:

      Mimo wszystko dla Polonii to bardzo dobry ruch oczywiście pod warunkiem, że przypomni sobie jak się gra

    • mario pisze:

      i anonsują transfer jako bombę na zakończenie okienka. Ciekawe. Życzę mu jak najlepiej.

  69. Sp pisze:

    Trochę napisze wyrwane z kontekstu, zobaczcie jak puchar Polski jest słabo rozreklamowany. Wystarczy, że nie gramy w tych rozgrywkach, a ja dopiero w niedzielę dowiedziałem się o ćwierćfinałach granych w tym tygodniu.

    • Ołówek pisze:

      A ja teraz ?

    • Mazdamundi pisze:

      Tak Polsat dba o swój produkt. Prawa do jego transmitowania mają już jakieś 8 lat, a zdarza się, że planowaną transmisję jakiejś wcześniejszej rundy zastąpią powtórką z meczu ekstraklasy. Ale PP chyba nigdy nie cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem mediów i kibiców, o ile ci nie mają swojego klubu w danej rundzie. Wcześniej, przed Polsatem, transmisję były np. w TVN Turbo 🙂
      O, teraz leci prawdziwe danie dla koneserów polskiej kopanej: Pogoń Siedlce – Górnik Łęczna.

  70. bombardier pisze:

    To podaję wynik pierwszego dzisiejszego spotkania o PP –
    Lechia Zielona Góra – Legia W. 0:3.

  71. Levin_9 pisze:

    Jutro po 17 -stej KKS Kalisz – Śląsk Wrocław.

  72. Ekstralijczyk pisze:

    Brom był w weekend z Kędziorkiem na meczu Warta-Korona.

    Nie wiadomo ile jest w tym prawdy, ale obserwowany podobno był Szmyt pod kątem gry w Lechu.

    • Sp pisze:

      Już tu ktoś pięknie napisał. Nie Szmyta, lecz swojego następcę

  73. Szota Arweladze pisze:

    Nadrabiam właśnie śmietnikowe zaległości i napiszę tutaj, by nie wracać za daleko: Kolego @leftt – wielkie gratulacje i szacunek! Świetnie się czytało te pyry z gzikiem. Trzeba mieć niemało inteligencji by wychwycić pewne niuanse i wyobraźni w obfitości, by to przerobić. ??

  74. leftt pisze:

    Dzięki! Tylko trochę przerobiłem ?

  75. Grossadmiral pisze:

    Eryk Kryg ex rezerwy trafił do 3 ligowego sokoła kleczew

    • Sp pisze:

      W tym sokole Kleczew gra jeszcze taki chłopak co jego siostra jest dziewczyną Baturiny tego z Chorwacji.

  76. Sp pisze:

    pomagam.pl/kolejorzgirls
    Kolejorz Girls mogą reprezentować Lecha w USA ?⚪

  77. leftt pisze:

    Ishak. Kapitan, Król i tak dalej. Ostatnio defensywny napastnik, harujący na całym boisku. Przez to ma mało sytuacji, ale te dwie, co miał – trafił. Że go Kuźma z Marciniakiem wycyckali to inna sprawa. I teraz pytanie: co łączy bramki, które ostatnio straciliśmy z Lubinem i Śląskiem? Jedna głupsza od drugiej, wszystkie z Orlika – tak, to wiem. Wszystkie wynikały z niechlujności i braku koncentracji. I przy każdej z nich nie było Ishaka na boisku. Czy Ishak jest przedłużeniem trenera? Nadzorcą? Motywatorem do zapierdalania? A może to po prostu tylko waga meczu z Bodo? Bo wtedy zawodnicy zapierdalali aż miło. A jak Kapitana nie ma to można się opierdalać.
    Wiem, może piszę bzdury. Ale już dawno przestaję ogarniać to, co się u nas odpierdala i szukam różnych teorii. Przy czym zawsze będą to domysły, których nie jestem pewien. I raczej nie będę. Ale jestem ciekawy zdania innych na ten temat.

    • bas pisze:

      Tak na moje oko to po trochu tego że Ishak jak gra to zapierdala na całym boisku i głupio opieprzać się więc pewnie motywuje innych do pracy. To tak jak w życiu nie wychodź przed szefem z roboty bo nie wypada. W lidze jest sporo meczy więc jak już nie ma szansy na MP to są ważniejsze jak te z ległą , papszunami czy pogonią i te które teoretycznie wychodzisz i powinnością jest wygrać. Tylko że to sprawdza się gdy jesteś w formie. Gdy w zasadzie cały zespół jest pod grą to niekoniecznie. Zmiany też nie sprzyjają temu ,grasz mało nie masz tej pewności i czucia piłki. Choć powinno być odwrotnie jak już wchodzisz to chcesz się pokazać aby grać więc zapieprzasz za dwóch. Ale sprawdza się to gdy trener gra jednym składem i rotuje gdy jest taka potrzeba. W Lechu tego nie ma ponieważ powinni grać najlepsi ,a raczej tak nie jest. To powoduje że nawet gdy jesteś słabszy to jest prawdopodobieństwo że prędzej czy później będziesz grał. Jest jeszcze sprawa młodzieżowców, którzy jak klub nie chce płacić kary to grają z marszu, lub są promowani. Inna sprawa to świadomość gry w pucharach, tu jest okno wystawowe i możesz się zapisać w pamięci kibiców, motywacja jest zapewne wtedy wyższa .Ja uważam że wiele też zależy od trenera. Mam wrażenie że VdB chce być takim kumplem i chociażby konferencje po meczu też są takie rozmydlone nawet po przegranym spotkaniu ton wypowiedzi jest łagodny. Sam Lech jak pokazują ostanie lata to klub gdzie dobrze płacą jak na nasze warunki i nawet jak się nie starasz czy jesteś kontuzjowany lub po prostu jesteś słaby to tych szans zawodnik ma wiele. To jednak już inna bajka bo tu by trzeba zahaczyć o charakter właściciela i filozofię klubu. Twoje spostrzeżenia i domysły są więc logiczne i chyba można przyjąć że po prostu tak jest jak przypuszczasz.

    • Levin_9 pisze:

      Myślę że większy wpływ na stratę fryzjerskich bramek w tych meczach miał brak 6 na boisku, Kurminowski był sam na 16 metrze, obrońcy wbiegli w porę karne. Murawski naprawiając błąd kolegów dostał czerwoną gdy sędzia stwierdził że Rebocho był zbyt daleko, Holec ustawił twór muropodobny i nieszczęście gotowe. Za Skorży przy stałych fragmentach do ścigania się z „napastnikiem” pozostawał Kamiński, i chyba tylko on miałby szansę dogonić Yeboaha. Gdy widzę mur, zawsze kojarzy mi się z żółtą kartką którą dostał Boniek w Hiszpanii 82, tylko dlatego że stał w nim jako ostatni (na szczęście przepis zmieniono) i przez którą nie zagrał w półfinale z Włochami. (drugą zobaczył z ZSRR)

    • 07 pisze:

      Ty nie piszesz bzdur tylko fakty. Co mecz w lidze widzimy inny zespół niż ten z L.K. Grojki ewidentnie w lidze grają inaczej niż pucharach. To trzeba zmienić. Pytanie brzmi czy v d Brom ma jaja aby to zmienić? I czy potrafi? Nie? W Warcie jest młody polski trener który mógłby poprowadzić zespół nie gorzej a jest 5 razy tanszy. W ciagu roku można dojść do wniosków odnosnie pracy holendra. Na dziś broni go jedynie L.K. Nie załapie się w lidze do pucharów to w przyszłym sezonie będzie ktoś inny. Z P.P. juz odpadł. W lidze gra bardzo słabo.

  78. Radomianin pisze:

    Jedyny plus z tego pucharu Polski jest taki: Na 99% 4 miejsce w lidze również da awans do pucharów. Także to nie zmienia faktu że musimy oczekiwać na koniec sezonu srebra… Ale zabezpiecza to w razie co Lecha gdyby grali słabo a Brom wyleciał.

  79. Levin_9 pisze:

    Początek meczu w Kaliszu, na varze Marciniak razy 2.

  80. leftt pisze:

    No i tak się gra ze Śląskiem.

  81. Levin_9 pisze:

    Kalisz – Śląsk 2 : 0 po 20 minutach.

    • Didavi pisze:

      No właśnie. Taki mocny ten Śląsk! A nie jednak słaby. Wywalili nas z pucharu, dali w czapę w niedzielę. Brawo Brom. Good job!

    • leftt pisze:

      I trójeczka ?

      • Bigbluee pisze:

        Co czują Ci zawodnicy i trener po takiej kompromitacji w niedzielę, gdy oglądają inny KKS który robi RAZ DWA TRZY i do szatni, z przepotężnym Śląskiem ?

      • tomek27 pisze:

        Mazdamudi
        I pewnie dlatego na meczu z Zagłębiem było 9 tys a na meczu z Lechem 14 tys …
        Lech awansował daleko w pucharach i dlatego spinają na nas dupy . I jak napisałem wyraźnie , to absolutnie nie tłumaczy naszych grajków , powinni puknąć Śląsk tak samo jak Śląsk powinien puknąć ten Kalisz

      • leftt pisze:

        @tomek27

        Muszę powiedzieć, że bardzo rozbawiło mnie to, że odpowiadasz Mazdamundiemu a i tak piszesz pod Bigbluee 🙂 Po prostu przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Bez urazy i oceniania, taka dygresja tylko. Pewnie przypadek 🙂

    • tomek27 pisze:

      Tak jak pisałem przed meczem ze Śląskiem . Dla nich mecz z nami to był mecz rundy , a dla naszych piłkarzy przerywnik w pucharach gdzie spinają dupy , dla Kalisza to mecz sezonu albo i dekady . I tak to działa … oczywiście to nie tłumaczy naszych grajków

      • Didavi pisze:

        Tak, tak. Z całą pewnością dla Śląska mecz z nami był ważniejszy od możliwości awansu do 1/2 Pucharu Polski. Bo przecież co roku tam są. Tak sobie wmawiaj. Są po prostu słabi. Leszczyński, Poprawa, Bejger, jakieś Leivy. My z takimi przegrywamy i choćby zagrali na 200% to nie mamy prawa z takim przegrać, co Kalisz pokazał.

      • Mazdamundi pisze:

        Śląsk ma swoje derby z Zagłębiem, Zagłębie również z Miedzią. To są ich mecze sezonu. Nas porobili przy okazji.

    • Levin_9 pisze:

      Brawo Kalisz !! Po takich meczach dochodzę do wniosku że w ogóle nie znam się na piłce.

      • El Companero pisze:

        i się nie poznasz, bo teraz Kalisz dziwnym trafem trafi na legię i przegra po 2 karnych bez varu…

      • Pawelinho pisze:

        ….a jak i tak z góry już wiadomo kto ma zagrać w finale tzn sowiecka szmata i tramwajowe medaliki.

  82. 07 pisze:

    Grojki juz zwalniają Djuke po wywiadzie.

    • Didavi pisze:

      Mocne słowa Djuki na konferencji. Poleciał grubo. Ale przynajmniej padło z jego strony słowo przepraszam do kibiców, a nie „graliśmy dobrze, zabrakło skuteczności”. Bardzo jestem ciekawy co na te słowa szatnia. Śląska chyba nie stać na utrzymywanie 3 trenerów i zatrudnienie 4-tego 🙂

    • El Companero pisze:

      a my jacy słabi jesteśmy, przegraliśmy z tymi samymi Kiepskimi. Choć Kiepscy przegraliby na pewno z Bodo Glimt, z którymi my sobie poradziliśmy. Dlatego ta cała piłka to pojebana dyscyplina 🙂

    • Grossadmiral pisze:

      pokazali na jakiej dynamice rozgrzewa się caye quintana może i Djuka to nie jest dobry trener ale piłkorze to też leniwe kut@sy. Biorą za miejską kasę stranierich i finansują takie partactwo. No nic jak zwolnią djukę może w końcu nas wybawi i zostanie scoutem u nas

  83. Scypion pisze:

    Po meczu Śląska: nie opłaca się dominacja w meczach. Popatrzcie na statystyki Śląska. Prowadził grę. I co? I po co?
    Polska liga ma problemy z wykreowaniem twardych dominatorów, ponieważ ci dominatorzy nie są dostatecznie skuteczni by swoje wyżyłowane sytuacje wykorzystywać w pełni.
    Pamiętacie mecze Lecha na naszym stadionie w zeszłym sezonie z Wisłą Kraków? Albo z Wisłą Płock? Śląskiem?
    To był dominatrix, bo skuteczność podań i strzałów, plus myślenie boiskowe było wykręcone na top. Teraz tak nie jest, i te 10 strzałów które zrobimy to są rzeczy albo przebite na 2gie piętro albo podane do bramkarza, albo z chaosu (vide uderzenie Milicia, który nie wiedział co zrobić na 7mym metrze).

    Santos coś na ten temat mówił w wywiadach, i w sumie dobrze. Problem jest taki tylko, że publika Lecha nie chce tego słyszeć. Nie mamy być Śląskiem na sterydach, co w 40% posiadania piłki będzie kręcił 1-2:0 wyniki cały sezon. Nam się śni dominatrix.

    I to nas zjada.

    • Mario85 pisze:

      Takiego zdominowania ligi jakie miała choćby Wisła Kraków Cupiała nie da się łatwo powtórzyć. Wyniki po 5-2, 4-0 itp.
      Ale myślę że większość kibiców i tak tego nie oczekuje. Wystarczy że będą wygrywać mecze choćby po 1-0, 2-1 jak obecny Raków. Ale konsekwentnie w seriach. A do takiego grania nie trzeba dominacji, posiadania piłki po 70%. Wystarczy dobra konterka po skrzydłach a jak przeciwnik nie chce piłki to go pałować uderzeniami zza pola karnego. Jak już wpadnie to muszą się odkryć i wtedy konterka. Nie musimy być Barcelona Guardioli. Nie musimy zawsze prowadzić gry, mieć inicjatywy i pchać się środkiem.

      • Scypion pisze:

        Zgadzam się Mario. Problem jednak przychodzi w momencie gry w bardziej wysublimowanych otoczeniach – europejskich pucharach. Gdzie konterka, skrzydło, cyk to była melodia polskiej reprezentacji przez długi czas i widzimy że nam troszke świat odjeżdżał.
        Nie znam dobrej odpowiedzi na to, jednak trend jest widoczny. Choćby dziś: Sheffield United vs Tottenham (nawet przy w miarę równym posiadaniu). Strzały: 4-15. Celne 1-4. Wynik: 1:0.
        Raków ma to zrobione że ma parę konkretnych rzeczy w których się specjalizuje (jak stałe fragmenty gry) i dobrą obronę plus wybieganie. I przepchnie tym dostatecznie dużo dobrych wyników by wszyscy inny padli w tym maratonie zwanym ekstraklasą.
        Ciekawe co będzie za rok jak zaczną grać w pucharach (o ile się dostaną).

  84. 07 pisze:

    Zulu gula – ktos pamieta jeszcze ten program?
    O co chodzi – ano – stadion w Gliwicach – juz w ubiegłym sezonie był problem z murawą obecnie jest jeszcze wiekszy. Po komisji i wizytacji obiektu gdzie zalecono prace nad poprawieniem jakosci murawy lub wymianę klub z Gliwic ma to w dupie i pomaga Ruchowi który korzysta ze stadionu i rozgrywa tam swoje spotkania za…… 1.1 mln… miło tele że to jawne plucie w twarz PZPN i jej komisji oraz wy tam swoje a my swoje….. a niech grojki łamią sobie nogi….. działacze w końcu nie biegają…… zulu gula – Polska to dziwny kraj. 😉 Hahahahahahahhahahahhahhhahahahha.

  85. Renegat pisze:

    Ciekaw jestem, czy ktoś na konferencji przed Lechią (jeśli taka będzie) ośmieli się zadać Bromowi pytanie o Śląsk: jak to jest, że drużyna, która ograła go trzy razy, odpada z Pucharu, z drużyną dwa poziomy niżej. Oczywiście pewnie walnie banały typu „W futbolu bywają różne niespodzianki”, ale i tak chciałbym zobaczyć te wykręty.

    • bezjimienny pisze:

      Normalnie. Tak samo jak drużyna, której przez 180 minut Bodo nie potrafiło strzelić bramki straciła w jednym meczu z leszczami z Polski dwa gole.

  86. Didavi pisze:

    Czytam, że Cadiz z LaLigi złożyło wniosek do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu i chcą zawieszenia rozgrywek ligowych do momentów w którym nie zostanie powtórzony ich mecz z Elche. W tym meczu uznano nieprawidłowo bramkę dla Elche mimo VARU. I teraz tak odnosząc do naszego podwórka i do Lecha. Podejrzewam, że ligi nie zawieszą, pewnie nawet nic nie wskórają i wynik meczu pozostanie taki sam, czyli niesłuszny, 1-1. Natomiast walczą. Nagłośnili sprawę. Sądzę, że teraz ich mecze będą już sędziowane inaczej. VAR będzie kilka minut poświęcał, żeby znowu nie wywołać skandalu i nie podjąć złej decyzji. Co robi Lech, gdy karne nie są odgwizdywane, gdy prawidłowy gol Ishak nie jest zaliczony? Nie robi nic! Kręcą nas. A niech kręcą. Tracimy punkty, tracimy pieniądze i klub milczy zamiast sprawę nagłośnić. Będę z ciekawością śledził sytuację w Hiszpanii. Bo ja nie rozumiem dlaczego klub milczy, gdy jest oszukiwany na oczach kamer i tysięcy ludzi. Kolejni piłkarze mają anulowane kartki. Tudor skracaną karę za łokieć. Lech w kwestii kartki Ishaka nie zrobił nic. Jest przyzwolenie klubu, to zawsze będą nas kręcić.

    • Scypion pisze:

      Z biznesowego punktu widzenia decyzje Lecha mają sens: nie bierz się za z góry przegrane walki. Ja wiem, że z kibicowskiego punktu widzenia, im więcej teatru zaangażowania tym lepiej. Najlepiej jakby Rutkowskiego wywozili ambulansem ze stadionu, w hipotetycznej sytuacji zapracowania się przez 72h próbując dopiąć transfery przed zamknięciem okienka.
      Emocje są fajne, ale ja nie wiem czy taki obsesyjnie zaangażowany właściciel by dał więcej niż oni dają. Wydaje mi się że taki odpowiednik De Laurentiisa już dawno by bromka pogonił. To czy to dobrze czy źle pozostawię innym do oceny.

      • 07 pisze:

        Przewodniczacy rady nadzorczej Ekstraklasy – Karol Klimczak – to odpowiedz na pytanie dlaczego KKS Lech nie robi chałasu za to co odpier. …ą panowie w czerni. Jest dobra fucha dla Prezesa to trzeba siedziec cicho. Kumciu, kumciu. Prezes jest obecnie skupiony nad badaniami na ktore dostał dofinansowanie. Karol jest wiec rozchwytywany. Jesli ktos mysli ze siedzi w biurze i rozwiązuje problemy Lecha to jest w duzym błędzie. Nie mozna byc w 3- 4 miejscach na raz, ale pieniądze można brać z kilku źródeł…… Miłego dnia drodzy pracownicy.

      • tomasz1973 pisze:

        07, może tak być, ale to tym bardziej świadczy o podejściu do Lecha.
        Didavi, oni nie umieją złożyć protestu przeciwko kartce, którą nawet warszawskie dziennikarzyny mówią , że jest niesłuszna, a co dopiero wnioskować o powtórzenie meczu!
        rutek i Klimczak to są cipy do kwadratu! Siedzą jakby mieli za otwarcie gęby obiecane dostać w pysk!

  87. Bart pisze:

    I pomyśleć że to my mogliśmy wczoraj grać w Kaliszu o półfinał PP, ale niee bo spalony innym słońcem Holender specjalizujący się w dziwnych rotacjach stwierdził że wystawienie bramkarza co nie potrafi złapać prosto lecącej piłki będzie dobrym pomysłem. Rudko zapisał się w historii klubu i pobił jakiś antyrekord. Trzeba być naprawdę niezłym ulubgiem żeby wyrzucić klub z dwóch rozgrywek, choć zagrało się tylko 6 meczów w pierwszym zespole. Nie rozumiem też jakim cudem ten ręcznik dalej tu jest po tym co odpierdolił. Trzeba było zakończyć wypożyczenie, a nie fundować mu drogą wycieczkę do Dubaju. Nie rozumiem też dlaczego trenerzy mają zerojedynkowo zakodowane że w pucharze krajowym musi bronić rezerwowy bramkarz. Jeśli drugi bramkarz coś sobą prezentuje to spoko, ale po po co go wystawiać jeśli jest ręcznikiem albo jest bez formy. Przez ten idiotyczny podział Brom odpadł z PP, a Bjelica przegrał finał z Arką bo rezerwowy Burić bez formy nie potrafił złapać szczura uderzonego środek bramki przez Siemaszkę.

    • 07 pisze:

      Zgadza się co napisałeś lecz pamiętaj ze Rudko to man of the mach w spotkaniu rezerw Lecha kiedy grali w 10. 🙂 warto jest płacić sporo kasy aby rezerwy sie utrzymały. 🙂 Wiem smieszne ale prawdziwe.

    • Mazdamundi pisze:

      W formie z tego sezonu nie jestem pewien czy pokonalibyśmy rywali Śląska z obecnej edycji. Tym bardziej, że w Sandecji broni Putnocky, co byłoby idealną okazją na fabularny twist. Taki KKS Kalisz też by mógł zamurować, przeczekać, 3 razy skontrować i byłoby po ptokach. Co by to było w mediach nie pisane. „W ćwierćfinałowych derbach KKS lepszy ten z Kalisza”, „Lech przegrał mistrzostwo, a nawet tytuł najlepszego KKS-u w Polsce”…

    • leftt pisze:

      Nie żebym bronił Rudki, ale Bednarek chyba miał jakąś lekką kontuzję (rozcięcie?) po meczu z Górnikiem. No, ale był też Bąkowski. Podobno talent więc mógł się ogrywać.
      Burić to pamiętam, że kilka dni wcześniej zagrał bardzo dobry mecz w lidze z Koroną. Bjelica specjalnie wystawił go na ten mecz, żeby nie wchodził na finał PP z marszu. Pewnie powinien bronić Putnocky, co nie zmienia faktu, że ten mecz powinniśmy wygrać nawet gdyby na bramce stała babcia Bjelicy.
      A cała moda na to, że w pucharach broni jeden bramkarz a w lidze drugi zaczęła się chyba w sezonie 2015/16, kiedy na tej zasadzie Barcelona rotowała między Bravo a ter Stegenem. Napatrzyli się na Barcelonę i tak im zostało.

    • Bart pisze:

      Pamiętam tamten mecz przed finałem z Arką gdzie Bjelica odgruzował przyspawanego do ławki Buricia, ale wspomnienia mam zgoła inne. Pamiętam że było widać że Burić długo nie grał a przy kilku internerwencjach był niepewny, i chyba nawet odczuwałem jakiś niepokój wiedząc że to on zagra w finale.

      A Barcelona mogła sobie rotować jak miała dwóch takich bramkarzy jak Bravo i ter Stegen. Nie ma nic złego w czerpaniu wzorców od innych, ale trzeba zawsze wszystko dobrze odsiać i dostosować pod siebie a nie bezmyślnie kopiować jeden do jednego. Jak masz drugiego bramkarza który jest ręcznikiem albo jest bez formy i nie grał regularnie od miliona lat, to wystawianie go w ważnym meczu gdzie nie ma rewanżu jest nieodpowiedzialne.

    • Bart pisze:

      A Bednarek faktycznie wtedy był po meczu z Górnikiem gdzie miał na nodze kilka szwów. Notabene, wtedy kalosz też się popisał. Podolski tak zajebał Bednarkowi z korków że trzeba było zakładać szwy, a nawet nie było faulu. Widać w dobie varu można napierdalać rywali korkami po kolanach. Bednarek mimo wszystko całą drugą połowę grał z tymi szwami i dał radę, to może by w PP też dał radę? Albo tak jak piszesz, można było dać szansę Bąkowskiemu skoro to duży talent z którym Lech wiąże spore nadzieje.

      • leftt pisze:

        Raczej to drugie. Chociaż może przeze mnie gorycz przemawiać, gdyż w tym sezonie wyjątkowo nie zależało mi na PP. Nie po kolejnym 2 maja. Uwielbiam długi weekend majowy i nie lubię, jak ktoś mi go psuje.

      • Bart pisze:

        To chyba jedyny plus że chociaż nie będzie następnego wpierdolu na Narodowym. Można także zlośliwie powiedzieć że to był taktyczny masterpiece Lecha – nie wkurwisz kibiców kolejnym przegranym finałem, jeśli do niego wcale nie awansujesz.

      • Bigbluee pisze:

        @Bart,na Narodowym i przed Narodowym. Ale może i dobrze. W tym roku mógłby być jeszcze większy milicyjny cyrk z racji wyborów. Trzeba się wykazać. Kibice to bardzo dobry materiał do wykazywania się.

    • tomasz1973 pisze:

      Mazdamundi, ale najlepsze jest to, że Kalisz wcale nie zamurował, a po prostu super kreował te akcje i to każda możliwą opcja, a nie na zasadzie wypracowanej przez Broma, czyli „podaj na skrzydło do Pereiry, może wrzuci celnie”. popatrz na powtórki z jakich akcji padły bramki, Śląsk w I połówce miał jedną groźną sytuację ze sfg. Oni byli cieniem zawodników z III poziomu rozgrywkowego!

      • Mazdamundi pisze:

        A no widzisz, ja nawet tego nie oglądałem. Czyli w Kaliszu mają na ten moment i taniej i lepiej. Tym lepiej żeśmy tak wcześnie odpadli i uniknęli wpierdolu od trzecioligowca. Tak jak Bart napisał – taktyczny masterpiece Lecha i tego co ściągał Rudkę.

    • Levin_9 pisze:

      Żeby wczoraj grać w Kaliszu należało jeszcze pokonać Sandecję na ich jesiennym kartoflisku. W finale z nami i w Lublinie bronił Trelowski, który w lidze zagra dopiero kiedy Raków na X kolejek przed końcem sezonu zapewni sobie tytuł i będą nadrabiać minuty młodzieżowców, dla Papszunów nie jest problemem wystawienie „głębokiego” rezerwowego i wywalczenie trofeum. Brom poznający dopiero zespół postawił ze Śląskiem na doświadczonego bramkarza który przyczynił się do wygranej z Karabachem w Poznaniu, przypuszczam że były też naciski „z góry” kto ma zastąpić Bednarka. Oby Bąkowski nie „skończył” jak Marchwiński z łatką dużego talentu, jak dotąd najpoważniejsza drużyna przeciw której grał to Górnik Zabrze w PP. Brak odwołania od kartki Ishaka to jedna z niewielu decyzji za które można zarząd pochwalić w ostatnich tygodniach, we Wrocławia i tak by nie zagrał (kontuzja + zmęczenie) teraz ma czyste konto na znacznie ważniejsze mecze.

  88. leftt pisze:

    Kolejny etap rozkminek. Karlstroem, Murawski i gra na dwie szóstki. Szóstki mamy dwie. Na ósemce w praktyce mamy tylko Kvekve. Obie nasze szóstki są po prostu lepszymi piłkarzami niż nasza jedyna ósemka, na tej samej zasadzie, jak np. Lewandowski jest lepszym piłkarzem od Jędrzejczyka, bez podziału na pozycje. Mówi się, że Bednarek nadaje się najwyżej na nr 2 na swojej pozycji. Może i słusznie, ale ten sam problem tylko że większy mamy na pozycji nr 8. Kvekve też jest zawodnikiem, który może najwyżej zastępować podstawową ósemkę a jeszcze w dodatku ostatnio nie dojeżdża. Poza tym Murawski i Szef to liderzy w szatni i potencjalni poganiacze tych, co się opierdalają.
    Tak wiem, są też pytania. Kto bronił zarządowi kupić ósemkę za Tibę? Dlaczego w takim razie opierdalacze i tak się opierdalają? Kto zjebał poprzedni mecz i dlaczego Murawski?
    Dlatego też są to tylko rozkminki.

    • Mazdamundi pisze:

      Bramkarz to w tej chwili najmniejszy problem Lecha. 8 była potrzebna już latem, gdy w bój na trzech frontach szliśmy trzema środkowymi pomocnikami i Sousą, który nie podpasował trenerowi, a w Ekstraklasie bardziej nadaje się na dziesiątkę.

      • slavo1 pisze:

        Sorry – ale pisanie, że „Bramkarz to w tej chwili najmniejszy problem Lecha” to baaardzo delikatnie mówiąc niezrozumienie połączone z dyletanctwem. Jeżeli mamy gorszy czas ze skutecznością – to powinniśmy kończyc mecze minimum remisem. Bramkarz musi dawać coś więcej i jego błędy są dramatyczne w konsekwencjach. A błędy Bednarka są CIĄGLE TAKIE SAME – a to oznacza, że się nie uczy. O ile w przypadku skuteczności to może ona wrócić (bo była !!) o tyle Bednarek nigdy nie wyjdzie na 6-7 metr po dośrodkowanie.

      • Pawelinho pisze:

        W zasadzie w tym momencie problemem Lecha są praktycznie wszystkie pozycje dostępne na boisku bez udziwnień i rezerwowi, których jak pokazał mecz ze Śląskiem, Lechowi po prostu zwyczajnie brakuje.

      • Mazdamundi pisze:

        Dlatego piszę „w tej chwili”. Ja myślę, że jeśli skuteczność miałaby wrócić, bo faktycznie była, ale nie za tego trenera, to wróciłaby gdzieś w okolicach października, a tu nadal i to nie, że od tego roku, bo Ishak już z Koroną zanim trafił z karnego nie wykorzystał dwóch czy trzech setek, Douglas nie trafił głową z paru metrów w Szczecinie, nie potrafiliśmy dobić Radomiaka, Górnika, z Cracovią cały mecz kopaliśmy się po czole i na dobrą sprawę powinniśmy go przegrać tak jak w Płocku, mamy wielką chujnie z grzybnią z patatają w tym elemencie. Bednarek wybronił sytuację na 0:2 w końcowce meczu na Islandii, karnego na 1:2 z Austrią u siebie, punkt z Cracovią, zwycięstwo z Górnikiem, zwycięstwo z Wisłą Płock i mimo że popełnił w tym sezonie kilka błędów przy golach to ma według mnie rachunek mocno na plus i zdarzało mu się wychodzić do wrzutek. Nie często, ale zdarzało. Większym problemem jest mizerna kreatywność w środku pola, taktyczna mizeria w ofensywie (do Pereiry, dośrodkowanie, powtórz), lewa obrona, brak skrzydłowego, jakieś losowe składy, w których występuje nieustanna rotacja bez jakiejś myśli przewodniej, gdzie rotacja by była w porządku, gdyby zachowywała jakąś spójną koncepcję. A tu raz gramy na dwie szóstki + Marchewę – kreatywność 0, później bez typowej szóstki i z dwoma napastnikami – kto ma bronić? – raz Szymczak gra na skrzydle, raz na dziesiątce, a raz w ataku itd. To rzeczy, które mają większy wpływ na obraz naszej obecnej gry, niż to, że bramkarz nie wychodzi do dośrodkowania. Tak mi się przynajmniej teraz wydaje.

      • Mazdamundi pisze:

        Aha i jeszcze trener, który nie potrzebuje wzmocnień, bo kadra jest cacy i nie wie co ma zrobić, by zaczęło wpadać, bo przecież xG się zgadza.
        xG, xG, xD.

      • Mazdamundi pisze:

        O jeszcze – obrońcy przestali strzelać. W ubiegłym sezonie w lidze Satka – 1 gol, Salamon – 3 gole, Milić – 4 gole, Rebocho – 1 gol, Basher – 1 gol. Pereira – 0 goli, ale 7 asyst.
        Łącznie 10 goli obrońców.
        W tym sezonie wielkie NIC, a już grubo ponad połowa gier za nami. Już nawet celnego strzału głową z rożnego nie potrafimy nawet oddać.

    • bombardier pisze:

      Odtajnienie tej kwestii – czyli rozkminki – wydaje się wg mnie bardzo proste.
      Każdy z zawodników to indywidualista o wysokim ego. Taka osoba jest
      m.in. NIECHĘTNA zbiorowemu działaniu. Piłka nożna jest grą zespołową,
      indywidualności są potrzebne, ale MUSZĄ być integralną częścią ZESPOŁU i grać dla niego!
      Na podstawie rozegranych meczów w Lechu bywa różnie.
      Cały czas odnoszę wrażenie, że każdy gra o swojego bejma – nie ma
      chemii między zawodnikami. Może przyczyną jest różnorodność
      nie tylko kulturowa?
      Gdy zdobyli MP – pomyślałem, że wreszcie następny sezon będzie
      rzeczywiście MISTRZOWSKI, łykniemy ligę jak bułkę z masłem!
      No a co jest – delikatnie mówiąc…(niech każdy sam odpowie).

      • Bigbluee pisze:

        Chemia chemią, mental mentalem ale ewidentnie co wiele razy powtarzałem, Ci ludzie nie wiedza co mają grać i wyglądają na boisku jakby sie przed chwilą spotkali. CO wcale nie jest nieprawdą bowiem kazanie grac piłkarzom co chwile w innym zestawieniu powoduje zerowe zgranie czego efektem jest „gra pod siebie” bo jest to mniej ryzykowne jak zagranie koledze z zespołu piłki gdy nie wiemy nawet gdzie pobiegnie po ostatnie 3 mecze grało sie z kimś innym obok siebie i człowiek głupieje jak ma grać. Wteyd wygrywa decyzja o indywidualnej grze czego efektem jest Twpoja obserwacja ze kazdy gra sam sobie o swojego bejma.
        Pewna taktyka która kazdy zna jest piłka do Pereiry. najbezpieczniejsze rozwiązanie, uskuteczniane często bo czesto nie wiadomo co zrobić z piłką.
        Brom wygląda jakby robił traningi całemu zespołowi takie same, bez podziału w tygodniu na skład który zagra w kolejnym meczu a następnie losował pierwszą 11 i kazał grać. Wszedł Amaral, zagrał tak jak zawsze grał i miał astystę. Bliźniaczego gola zdobył już Sousa w Poznaniu. Tylko że ich wyjscie na pozycje strzelecką jest całkowicie „indywidualne” bowiem tak podpowiada im doswiadczenie i nie ma to nic wspolnego z treningiem w tygodniu.
        Wiele osób podczas meczu pytało co oni robią na treningach od pol roku, że na meczu nie widać krzty efektu w postaci licznych schematów, SFG a całośc taktuki koćzy sie na podaniu do Pereiry.
        I takie pytanie ktoś z dziennikarzy powinien zadać. Mija 8 miesiecy pracy Broma i „nie widać” tego że on w ogole przebywa na treningach z piłkarzami.

      • leftt pisze:

        Niby tak, ale też w każdym meczu piłka niby chodzi, sytuacje niby są, niby jesteśmy lepsi a ostatecznie jesteśmy gorsi bo to przeciwnik ma punkty. Zresztą 1/8 finału nawet LKE sama się nie robi, tu jednak trzeba coś grać. Nawet jeśli na początku ma się do ogolenia słabych Gruzinów czy Islandczyków. A bramki wpadają z dupy – nie dlatego, że przeciwnik cudownie nas rozklepał a my nie wiedzieliśmy, co robić.

    • Bart pisze:

      Teoretycznie kupili nową ósemkę. Nową ósemką za Tibę miał być Sousa. Tak przynajmniej widział to trener ktory go sprowadzał. Trener się jednak zmienił, a nowy trener nie widzi Sousy na ósemce tylko na dziesiątce, poza tym i tak niechętnie go wystawia. Trochę mi to przypomina Jana Urbana który narzekał na Jevticia i mało na niego stawiał. Trzeba by spytać van den Broma dlaczego nie stawia na Sousę, dlaczego nie widzi go na pozycji na którą był sprowadzany oraz skąd u niego taka niechęć do Portugalczyków.

      • Pawelinho pisze:

        Bart

        Trener w zeszłej rundzie coś tam przebąkiwał, że Sousa nie jest gotowy do gry na pełnych obrotach więc generalnie takowa odpowiedź została udzielona. Nie chce mi się trochę wierzyć w tą niechęć do portugalczyków skoro regularnie gra np Pereira, grał Rebocho czy jeszcze w rundzie jesiennej Amaral za nim ze względu na formę/lub inne poza sportowe aspekty o jakie zapewne o tym zdecydowały przestał być pierwszym wyborem szkoleniowca z tulipandii. Myślę, że bardziej wynika to z nieumiejętności zarządza kadrą jaką szkoleniowiec odziedziczył po poprzedniku lub fakt, że trener wcale nie ma tak bogatego warsztatu trenerskiego jakby się mogło wydawać. W Lechu tego nie widać, a jedynie widać przeciętność czy regres względem poprzedniego sezonu.

      • bezjimienny pisze:

        Jak mnie pamięć nie myli to Brom mówił, że Sousa docelowo ma grać na 8, ale póki co jest za słaby (fizycznie?).
        I niechęć do Portugalczyków jest przesadzona, raczej problem ma tylko z Amaralem.

      • Bart pisze:

        Tylko czy ta słabość fizyczna to wygodna wymówka Broma, czy rzeczywiście Sousa ma jakieś braki do gry na 8 których nie dopatrzył Skorża, Janas, Rząsa, skauting i reszta ekipy opiniującej i ten transfer? Czas pokaże. Skoro docelowo ma być na ósemkę, to już jest zadanie dla trenera że go zbudować na tę pozycję.

      • bezjimienny pisze:

        Raczej Skorży po prostu te braki nie/mniej przeszkadzały, podobnie jak u pozostałych Portugalczyków, którzy też, nawet jeśli są obrońcami, to lepiej atakują niż bronią. Chciał iść w turboofensywną piłkę to mu to Rząsa przyklepał.

  89. Didavi pisze:

    Ciekawostka. Rene Poms, były asystent Bjelicy zaczął trenować samodzielnie i został trenerem Osijeku, w którym był razem z Bjelicą. Został zwolniony po 4 meczach 🙂

  90. 07 pisze:

    Jest mnóstwo konferencji prasowych. Wiele pytan jest kopiuj wklej z poprzedniego spotkania. Brakuje odważnych pytań. Dziś odbyła sie kolejna. Pytania – 1 Dlaczego zespół w lidze gra zupełnie inaczej niz w L.K. , 2 – W poprzednim sezonie obroncy mieli swój udział w zdobywaniu goli w tym sezonie liczby są katastrofalne jeśli o nich chodzi a przeciez to ci sami ludzie. Co sie stalo? Co robicie na treningach? 3- Skóraś to jedyny skrzydłowy który cos gra. Czy z pozostałymi prowadzicie rozmowy co do ich przydatności w zespole? Na dzis Velde, Ba Loua i Cio to koszulki.

  91. ZachodniWiking1066 pisze:

    Jadę na mecz z Djurgardens pociągiem czy ktoś ma rozeznanie czy warto pchać się w autobus 145 na mecz. Bo 6 w czasie przed meczem to parodia a alternatyw z dworca za dużo nie mamo. Przeważnie mi się udaje do 6 w bólach wejść ale to parodia. Może macie jakieś alternatywy z okolic dworca.

    • Bigbluee pisze:

      Zostaje Ci pojechac na Górczyn tramwajem 4,5,8 i tam wsiasc w 163.

    • bezjimienny pisze:

      Albo 193.
      Mi przychodzi do głowy też opcja z tramwajem 1, w którym zwykle jest luźniej. Podjeżdżasz 145 i przesiadasz się przy Arenie, albo tramwajami @Bigbluee do Głogowskiej/Hetmańskiej.

      • ZachodniWiking1066 pisze:

        A jak to jest z 145 w dniu meczu przepełniony czy na luzie da się wsiąść bo mam wrażenie że wszyscy z dworca na 6 lecą.

      • leftt pisze:

        Z buta 4,1 km, pokazuje 51 minut. Może być szybciej niż tramwajami z przesiadką. You can do it, sky is the limit!

      • bezjimienny pisze:

        Przepełniony nie jest, ale przygotuj się na dłuuuugie stanie na Marcelińskiej.

      • ZachodniWiking1066 pisze:

        Długie to znaczy z 10 minut czy gorzej bo autobus z dworca 19:50 mam nadzieję, że do 20:30 dojedzie na bułgarską.

  92. Krzysztof pisze:

    Oglądał ktoś Real Barca? Co najmniej dwie sytuacje gdzie piłka trafia w ramie zawodnika Barcelony w polu karnym. Oczywiście karnego nie ma( bo nie moze być) no ale naszego Ishaka piłka trafia podobnie i tu już jest ręka i gola nieuznano. Co za paranoja!!!!

    • bezjimienny pisze:

      Tu akurat nie ma żadnego związku jednego z drugim, dużo ostrzejsze przepisy są względem zdobywania bramek po ręce, niż w każdym innym przypadku.

      • slavo1 pisze:

        A bramka ramieniem dla Warty?

      • bezjimienny pisze:

        A nie wiem, nie widziałem. Ja nie neguję, że był przewał, tylko neguje argument „a bo w obronie i nie było karnego, więc…”.
        Z resztą nie wiem, czy tutaj, czy na konkurencyjnym pisałem, że taką bramkę jak Ishak strzeli w tym sezonie Pekhart i jemu uznają.

    • Bart pisze:

      O ile się nie mylę to przepisy są takie że gola nie można uznać jeśli w akcji bramkowej był jakikolwiek kontakt z ręką kogoś z drużyny atakującej.

  93. Radomianin pisze:

    No to 4 miejsce w lidze daje puchary. Losowanie PZPN standardowe by było ludzie na narodowym. Trochę to rozumiem że oszukają. Bo tak to co Raków kontra Górnik Łęczna to raczej nawet połowy stadiony by nie było.
    Jakby nie patrzeć choć patrzymy na siebie tylko… To czy 2 czy 4 miejsce to będziemy mieli puchary. Oby tego nie zjebali tylko. Bo żal tego współczynnika by było

    • 07 pisze:

      Skoro jesteśmy bezradni w obronie tytułu i od początku wiosny rozdajemy prezenty nawet ostatniej w tabeli Miedzi Legnica to zasranym obowiazkiem jest zajecie 3 miejsca w lidze. Z tą kadrą, z tym budżetem to absolutne minimum tego sezonu.

    • Wamp pisze:

      A co na raków vs Kalisz to niby więcej przyjdzie?

      • janusz.futbolu pisze:

        Tak. Będzie pełny stadion.

      • MARCINzKALISZA pisze:

        Tak z ciekawości sprawdziłem Kalisz, na poziomie II ligi ma średnią frekwencję u siebie ma na poziomie 1090 kibiców na mecz, trzy raz przekroczyli tylko magiczną liczbę 1000 kibiców w meczach z rezerwami Lecha, Polonią Warszawa i Olimpią Elbląg. Czyli na finał ilu by ich pojechało 2-3 tysiące? No może dla nich dojście do finału to byłby duży sukces więc może w porywach 4 tysiące.

  94. Ołówek pisze:

    Widzę, że Brom testuje skład przed Djurgarden, Szymczakowi dał odpocząć, dużo gra chłopak, więc mu się należy, ale z drugiej strony Ishak też potrzebuje odpoczynku, bo drobne kontuzje coraz częściej łapie.

  95. Levin_9 pisze:

    Urawa Skorży wygrała swój pierwszy mecz ligowy 2:1.

  96. Ołówek pisze:

    https://youtu.be/cGZR1lEegNU
    Wklejam link do skrótu meczu Urawy, jeśli moderacja pozwoli. Pudłują, że aż szok. Poziom porównywalny do naszej ligi.

  97. Mansfield pisze:

    Odnośnie naszych szanownych właścicieli.

    Na „Weszło” jest art.o tym ze Szopenowi nie podobało się jak im sędzia Frankowski gwizdał ,napisał pisemko do PZPN u i co?
    Przez niecałe dwa lata jakoś go nie widzieli.
    Nie mówienię ze to jest słuszne ,bo nie jest,ale jeden daje radę ryknąć a drugi na ewidentne walki się godzi.
    Dzisiaj maja Frankowskiego na meczu z Żabolami i oby ich pokarał.

    • Zbychu pisze:

      Zrobił zamieszanie i już po nim jadą, że nie powinien cska sędziować.

  98. MARCINzKALISZA pisze:

    Warta prowadzi z widzewem.

  99. tomasz1973 pisze:

    W Łodzi naprawdę dobry mecz, a Warta właśnie zdecydowanie leczy Widzew z ich mocarstwowych marzeń.

    • robson pisze:

      Ferdek Santos na meczu.

      • tomasz1973 pisze:

        Nie wiem kogo on tam ogląda, ale ja się przyglądam Grzesikowi i Szmytowi. Obaj przydaliby się w Lechu. Szmyd naprawdę lepszy od naszych 3 skrzydłowych, a Grzesik niesamowicie solidny ligowiec. Zamiast sprowadzać jakiś Gruzinów czy innych „perlowiciuw” lepiej podpisać z tak solidnym Polakiem, który z niejednego pieca już jadł chleb.
        A w tym momencie właśnie Warta podwyższa na 2-0 po kapitalnym strzale Żurawskiego!

      • Ołówek pisze:

        Myślę, że ze Szmytem może być dobry pomysł, szczególnie jak Skóraś i Gio odejdą, zawsze młody Polak, a i tak będzie trzeba jeszcze jednego dokupić.

  100. Mansfield pisze:

    No Warcinka gra aż się miło patrzy.Druga bramka może byc bramką kolejki.Letniowski gra słabo.