Przed meczem: Lech – Śląsk

Za 4 dni w sobotę, 24 lutego, o godzinie 17:30 w meczu 22. kolejki Ekstraklasy, Lech Poznań zagra u siebie ze Śląskiem Wrocław. Przed Kolejorzem wielka szansa wyprzedzenia niedawnego lidera w ligowej tabeli.




W kwietniu do Wrocławia wrócił mający ważny kontrakt ze Śląskiem trener Jacek Magiera, który zdołał utrzymać zespół w Ekstraklasie. Po letniej przebudowie kadry początkowo nie było lepiej. WKS w pierwszych trzech kolejkach zdobył raptem oczko, później pokonaniem Lecha Poznań w 4. kolejce wynikiem 3:1 rozpoczął zwycięską serię 6 meczów z rzędu, która zakończyła się w Białymstoku odpadnięciem z Pucharu Polski w starciu z Jagiellonią. Szybkie odpadnięcie Śląska z Pucharu Polski nie zachwiało tym zespołem. Wrocławianie skupili się na Ekstraklasie, w której regularnie zbierali punkty i przewodzili w stawce.

W rundzie jesiennej podopieczni Jacka Magiery wygrali m.in. z Lechem Poznań, Pogonią Szczecin, Jagiellonią Białystok czy z Legią Warszawa aż 4:0. Śląsk zanotował choćby świetny listopad, w którym odniósł komplet trzech zwycięstw. Jesienią wrocławianie byli prawdziwą rewelacją naszej ligi, po rundzie jesiennej pewnie prowadzili w PKO Ekstraklasie mając aż 8 punktów przewagi nad trzecim Lechem Poznań. Zimą gracze Jacka Magiery nie przygotowywali się do rundy wiosennej w Turcji czy w Hiszpanii a w Chorwacji, gdzie mierzyli się kontrolnie np. z Dinamem Zagrzeb i Hajdukiem Split a w drodze powrotnej do Polski rozegrali jeszcze sparing z FC Salzburg.

W przerwie zimowej Śląsk Wrocław przeprowadził aż 6 transferów sprowadzając m.in. młodych zawodników do defensywy, którzy jeszcze nie zadebiutowali, a mowa tutaj o Michale Tudruju z juniorów Lecha Poznań oraz o Tommaso Guercio z Interu Mediolan. Ważnym ogniwem w ofensywie ma być napastnik trenujący już jesienią ze Śląskiem, czyli Patryk Klimala, zimą skład wrocławian uzupełnili też obcokrajowcy Simeon Petrov i Alen Mustafić, którzy tej wiosny zdążyli już zadebiutować.

Najwięcej goli: 14 – Exposito
Najwięcej asyst: 5 – Samiec-Talar
Najwięcej meczów: 21 – Exposito, Petkov
Najwięcej minut: 1890 – Petkov
Gole do przerwy: 11
Gole po przerwie: 20
Żółte kartki: 42
Czerwone kartki: 4
Najwyższe zwycięstwo: Śląsk – Legia 4:0 (21.10.2023)
Najwyższa porażka: Stal – Śląsk 3:1 (12.08.2023)
Ciekawostki: 2 porażki Śląska z rzędu bez zdobycia gola, 4 kolejne wygrane Śląska nad Lechem, w tym 3 ligowe, 14 bramek w tym sezonie Exposito (najlepszy strzelec ligi), Śląsk ma najlepszą obronę w lidze (17 straconych goli, 8 na wyjeździe), Śląsk wygrał najwięcej meczów na wyjazdach (7), Śląsk ostatni raz przegrał na wyjeździe w lidze 12 sierpnia (8 kolejnych ekstraklasowych wyjazdów bez porażki)

* – uwzględnione są rozgrywki Ekstraklasy

Sobotni rywal z Dolnego Śląska w pierwszej wiosennej kolejce przerwał passę 16 ligowych meczów bez porażki i mimo optycznej przewagi niespodziewanie uległ u siebie Pogoni Szczecin 0:1. W drugiej wiosennej serii spotkań było jeszcze gorzej, tym razem gracze Magiery po słabych zawodach ponieśli domową porażkę ze Stalą Mielec 0:1 roztrwaniając całą przewagę, jaką wypracowali sobie jesienią. Śląsk Wrocław już w 20. kolejce stracił 1. miejsce w ligowej tabeli a za chwilę może być nawet trzeci.

Śląsk aktualnie ma w swoim składzie najlepszego strzelca Ekstraklasy, Erika Exposito, który zdobył dotąd 14 goli, ostatni raz przegrał na wyjeździe 12 sierpnia 2023 roku ze Stalą w Mielcu i może pochwalić się serią 8 kolejnych wyjazdów w lidze bez porażki. Ponadto wrocławianie mają najlepszą obronę w Ekstraklasie, która straciła tylko 17 goli, z czego 8 bramek na wyjazdach, na których podopieczni Jacka Magiery wygrali aż 7 razy.

Śląsk Wrocław po 21 kolejkach PKO Ekstraklasy 2023/2024 ma na swoim koncie 41 punktów i bilans 12-5-4, gole: 31:17, w tym wyjazdowy 7-2-1, bramki: 16:8. Początek sobotniego meczu Lecha Poznań z obecnym wiceliderem naszej ligi o godzinie 17:30. Spotkanie o 2. miejsce w ligowej tabeli po 22. kolejce PKO Ekstraklasy może obejrzeć nawet 30 tysięcy ludzi.

Zimowe sparingi Śląska Wrocław:

17.01. Dinamo Zagrzeb 2:3
20.01, Hajduk Split 1:3
23.01, NK Domzale 2:1
27.01, FC Salzburg 0:0
03.02, KKS Kalisz 2:1

Zimowe transfery Śląska Wrocław:

Przyszli:
Patryk Klimala (Hapoel Beer-Sheva)
Simeon Petrov (CSKA 1948 Sofia)
Lewuis Pena (Deportivo Rayo Zuliano)
Michał Tudruj (Lech II Poznań)
Alen Mustafić (Odense)
Tommaso Guercio (Inter Mediolan)

Odeszli:
Cameron Borthwick-Jackson (Ross County)
Karol Borys (Westerlo)
Szymon Lewkot (Chrobry Głogów)
Marcel Zylla (wolny transfer)

10 ostatnich meczów Śląska Wrocław:

Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 4:0
Ruch Chorzów – Śląsk Wrocław 2:2
Śląsk Wrocław – ŁKS Łódź 2:1
Cracovia Kraków – Śląsk Wrocław 0:1
Radomiak Radom – Śląsk Wrocław 0:1
Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa 1:1
Śląsk Wrocław – Korona Kielce 0:0
Zagłębie Lubin – Śląsk Wrocław 1:2

Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 0:1 (0:0)
Bramka: 72.Ulvestad
Skład: Leszczyński – Konczkowski (76.Żukowski), Bejger, Petkov, Janasik – Pokorny, Olsen (83.Ince) – Samiec-Talar (75.Klimala), Schwarz (75.Mustafić), Leiva (90.Matsenko) – Exposito.

Śląsk Wrocław – Stal Mielec 0:1 (0:1)
Bramki: 45.Shkurin
Skład: Leszczyński – Konczkowski (66.Żukowski), Bejger, Petkov, Janasik – Pokorny, Olsen (46.Klimala) – Samiec-Talar (66.Ince), Schwarz (82.Rzuchowski), Leiva (87.Petrov) – Exposito.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





25 komentarzy

  1. Jakub80 pisze:

    Kolejny mecz-finał dla nas. Nie da sie ukryć ,że w dwóch poprzednich meczach mieliśmy spore problemy z drugimi połowami. Ale bezsprzecznie komplet punktów jest w tej chwili najważniejszy. Myślę sobie ,że nikt z nas za rok nie będzie pamiętał o stylu kiedy zgarniemy kolejne 3 pkt ze Śląskiem. Jest to niewygodny zespół bo nigdy nie wiadomo co zagrają. Mogą zagrać dobrze ale i padakę. Chcę zwycięstwa i średnio mnie interesuje styl, cały czas gonimy. Potem daj Boże trzeba zbudować przewagę punktową. Liczę ,że Rumak znajdzie sposób na Magierę. Zatem wychodzimy i robimy swoje!

    • tomek27 pisze:

      Dziwna sytuacja z tymi drugimi połowami , nowy trener ,zima niby tak dobrze przepracowana , a wyglada to gorzej niz za Broma . Lech zagral w Jagą najgorszą drugą połowe w tym sezonie pod wzgledem ilosci wymienionych podan , celnosci tych podan i posiadania piłki i to nie jedną z najgorszych tylko zdecydowanie najgorszą …druga najgorsza to druga połowa z Radomiakiem ,ale tam graliśmy w 10 -sciu a i tak te statystyki były duzo lepsze

    • leftt pisze:

      Z Jagą druga połowa rzeczywiście była słaba. Groziła strata punktów przy wyraźnym prowadzeniu, zresztą jak zwykle z Jagą. Ale nie uważam, żeby z Zagłębiem była gorsza niż pierwsza. W meczu z Zagłębiem najgorszy okres meczu to 30-45 minuta, zresztą wygraliśmy tę połowę a powinniśmy wyżej. To, co się dzieje nie nazwałbym problemem z drugimi połowami tylko z utrzymaniem poziomu gry przez cały mecz.

      • tomek27 pisze:

        Roznica moze nie była az tak wyrazania w meczu z Zagłebiem ,ale tez przeciwnik nie był zbyt mocny a mecz na włąsnym stadionie .
        Podam tylko XG
        1 polowa 0,4 – 0,08 dla Lecha
        2 polowa 0,44- 0,83 dla zagłebia .
        Praktycznie żadnej statystyki Lech nie mial lepszej w drugiej polowie niz w pierwszej

      • leftt pisze:

        Gdyby nie Stefański to statystykę bramek miałby lepszą. Zresztą statystyki nie mówią wszystkiego.

      • tomek27 pisze:

        ok, a jeśli nie statystyka to mozemy sie opierac tylko na subiektywnej ocenie . No ,ale dobra , załuzmy ,ze Lech z Zagłebiem zagrał dwie porownywalne , w sumie dośc przecietne połowki . Natomiast druga połowa z Jagą niepokoi bardzo . Tylko 102 podania przy 63% skutecznosci . Dla przykładu Jaga 280 podan i 85 % skutecznosci . Posiadanie piłki 27 %

      • tomek27 pisze:

        Sytuacje bramkowe 20-1 …

      • leftt pisze:

        No i właśnie to 20-1 to taki przykład statystyki zaciemniającej obraz. Niby miażdżąca przewaga, imponująca statystyka. I co? Były słupki, poprzeczki, fantastyczne parady Mrozka co chwilę, setka za setką? No nie było. Nawet to xG Jagi to tylko 1,25 – miała wpaść jedna i wpadła. Strzałów celnych trzy sztuki. Jaga cisnęła mocno – ale jak na taką przewagę to wiele z tego nie wynikło. Przy czym absolutnie nie jestem z tej połowy zadowolony, nie będę tu aż takich herezji siał.

      • Mazdamundi pisze:

        Przez ostatnie osiem lat… ekhm… to znaczy za Broma też bywało kiepsko z tymi golami oczekiwanymi.
        xG z pierwszego meczu sezonu: Piast 2,16 – Lech 0,97 (1:2)
        xG z wyjazdowego meczu z Zagłębiem: Zagłębie 3,89 (!) – Lech 0,35 (1:1)

      • Mazdamundi pisze:

        0,69 Lech – Jagiellonia 2,5 (3:3)

      • leftt pisze:

        Dlatego czasem trzeba strzelać nieoczekiwane.

  2. marcinos pisze:

    Jeśli wygramy ten mecz to praktycznie eliminujemy śląsk z walki o tytuł, a moim zdaniem również z walki o puchary. Ten zespół miał więcej szczęścia niż jakości jesienią i po trzecim gongu nie będzie miał siły, aby utrzymać się w czołówce.

    • werty pisze:

      Nie do konca sie z Toba zgodzę. W slasku pare osób za bardzo uwierzyło w wielkość swojego klubu … przez swoje wypowiedzi w prasie, necie i tp. Tym właśnie ukręcili na siebie bata i dlatego zaczyna mnie martwic medialność pana Rumaka.
      Sukces lubi cisze.

  3. John pisze:

    Oglądałem oba spotkania Śląska, który pewnie zagrał nawet lepsze spotkania od Lecha, różnica jest taka, że Lech zdobył 6 punktów, Śląsk 0.
    Z Pogonią do przerwy mogli zamknąć mecz.
    Są plusy przed meczem ze Śląskiem, widzę Ba Loua i Ishak trenują.

  4. Sp pisze:

    Liczy się to co w sieci, a nie tam jakieś gole oczekiwane. Jak Śląsk przegra 3 mecz na wiosnę to tam naprawdę mogą się zrobić kwasy bo przecież często się mówi, że zawodnicy z Hiszpanii mają taki charakter, że wszystko musi być pod nich robione. No to we Wrocławiu mają Exposito, który jest kapitanem, kończy mu się kontrakt, a jeszcze na 9 jest wcale nie tani Klimala, który też swoje szanse musi dostać.
    Jeżeli chcemy zdobyć jakieś trofeum w tym sezonie to do końca sezonu u siebie musimy wygrywać. Na Bułgarskiej najważniejsze byśmy to my wyszli pierwsi na prowadzenie, a wybijemy im cokolwiek pozytywnego z głowy.
    Magiera kontra Rumak. Zobaczymy ktoś będzie sprytniejszy no bo przecież oni grają Żukowskim, no i ważne by w trakcie spotkania żaden zawodnik nam nie wypadł z powodu kontuzji.
    Po 3 meczach już będziemy mogli pokusić się o większą i szerszą ocenę pracy duetu Rumak – Janas.

  5. 07 pisze:

    Wszyscy trenerzy, eksperty, niedowierzali jaką Śląsk miał średnią punktów jeszcze w starym roku w tym sezonie i to kim…. fart sie jednak zakończył…. co nie dziwi. Oni są groźni jak oddadzą piłkę rywalowi, tymczasem pod presją u siebie musieli piłką grać…..
    Nie dzwignęli tego. Nie mniej jednak nadal są przed nami wiec trzeba to zmienić.

    • tomek27 pisze:

      Dokladnie . Mecz ze Śląskiem będzie ciężki . Jaga mocno się odkryła i miała straszne dziury na bokach . Śląsk na pewno nie da tyle miejsca i szans na kontry . W dodatku bardzo słaby mecz zagrał Pululu , pewnie Exposito zagra lepiej i mamy gotowy przepis na „ znowu cisnęliśmy a oni nas kontrowali „

  6. jerry21 pisze:

    Mimo dobrego początku i dwóch zwycięstw obawiam się tego meczu.
    Śląsk ostatnio wybitnie nam nie leżał,. przegraliśmy z nimi kilka spotkań z rzędu , chyba cztery.
    Były to jakieś pechowe i nieudane spotkania. Jesienią chyba po Spartaku Trnava, wcześniej nieszczęsny mecz w Poznaniu w pucharze Polski, przedtem we Wrocławiu czerwona kartka.
    Błędy bramkarzy w tych meczach.
    Oby ten niefart ze Śląskiem już minął.
    Obawy są bo rywale podrażnieni po dwóch porażkach. Szczerze to dziwne ale bardziej pewny Kolejorza byłem przed Jagą. Boję się jakiegoś rozprężenia i samozadowolenia.
    Po za tym Śląsk zagra inaczej niż Jagiellonia, bardziej cofnięty pewnie.
    Lech musi zagrać znów w pełni skoncentrowany.
    Oby obyło się bez kolejnych kontuzji i żeby kadra była szersza do dyspozycji.

  7. Wuchta pisze:

    Taktyka Śląska na nas jest dla mnie oczywista. Otóż Magiera nie jest idiotą i widzi, że ten jego zespół nie umie grać ataku pozycyjnego, dlatego też podejrzewam, że powróci do swoich kontr, tym bardziej, że to Lech jest na musiku. Dla Kiepskich, remis u nas to nie tragedia o zobaczycie, że oddadzą nam piłkę. Kluczowe będzie kto pierwszy strzeli bramkę.

  8. stary pisze:

    Wszyscy obawiamy się tego meczu a jednocześnie chcemy widzieć zwycięstwo LECHA .
    No cóż w sobotę przekonamy się czy pełen stadion kibiców będzie Naszym atutem bo w przeszłości to różnie bywało ,ale mam nadzieję że nabuzowany pozytywnie Nasz sztab ustawi drużynę na wyrachowane zwycięstwo i tego i sobie i Wam życzę .

  9. werty pisze:

    Wystarczy nie kozaczyć! Szacunek do przeciwnika i wyrafinowanie to klucz do zwycięstwa! Powtórka z Białegostoku bardzo mile widziana.

  10. janusz.futbolu pisze:

    Statystyki pokazują, że nie będzie to łatwy mecz.
    Ale udało się przełamać passę Jagi, może uda się przełamać passę Śląska.
    Żebyśmy tylko nie stali się znowu dla nich starterem do sukcesu, jak w rundzie jesiennej.

  11. Mirco pisze:

    Ja tam nie będę narzekać – też miałem przed sezonem wątpliwości czy Mariusz Rumak to najlepsza opcja, ale jako kibic LECHA uważałem, że należy mu dać szansę. Nie twierdzę, że po dwóch wygranych na pewno zdobędziemy dublet (byłoby przecudnie), ale podoba mi się, że po dwóch kolejkach mamy znowu emocje. Tak jak Koledzy po szalu też widziałem, że druga połowa, to było mocne męczenie buły, ale nie można odmówić naszym zaangażowania w… utrzymanie zwycięstwa. Nerwy były co niemiara, ale najważniejsze, że z Podlasia przywieźliśmy komplet punktów i co niemniej ważne – w kontekście końcówki sezonu – mamy teraz aktualnie lepszy bilans bezpośrednich meczów z Jagą.
    A co do Śląska? Zgadzam się, ten rywal ostatnio nam nie „leżał” – życie… ale czy z Jagiellonią nie było podobnie? Pewnie chciałbym jak każdy gładkiego 5:0 nad kiepskimi, ale nawet 1:) mnie ucieszy. Nie tylko ze względu na kolejny niezwykle cenny dla nas komplet punktów, ale przede wszystkim z tego powodu, że w jakimś stopniu „pozbędziemy” się kolejnego rywala do walki o Majstra. Nie wierzę, że po trzech z rzędu porażkach na Oporowskiej we Wrocławiu nie zrobi się nerwowo. Oni już teraz wiedzą, że mecz z nami jest szalenie ważny. Ufam, że w sobotę nasi będę do każdej straconej piłki zasuwać jak w pierwszej połowie w Białymstoku, czyli jak do przysłowiowego pożaru. Do tego nasz doping z pewnością będzie naszych pchał do ataków na bramkę kiepskich, które przyniosą dla nas bramki. Po wygranej nasza drużyna będzie w mentalnym gazie, który pozwoli nam wyeliminować śledzi z PP. To jest do zrobienia, bo w tych dwóch naszych meczach mimo, mankamentów widać że drużyna ma nakreślony przez trenera Rumaka plan i stara się go realizować. Mrozek coraz lepiej radzi sobie w bramce, a tam gdzie mamy największe problemy – czyli lewej obronie, rośnie nam solidny obrońca czyli młody Gurgul. Do tego Szymczak nie pęka – będzie dobrze! Jedziem z kiepskimi!!!

Dodaj komentarz