Śmietnik Kibica 2021/2022

.Śmietnik Kibica na KKSLECH.com – rozmowy o wszystkim, czyli tysiące komentarzy na różne tematy niezwiązane z polityką. Codzienna i ożywiona dyskusja setek kibiców Lecha Poznań. Przyłącz się do dyskusji o wszystkim pisząc nie tylko o futbolu! Dnia 12 lipca 2021 roku został uruchomiony nowy, czysty Śmietnik Kibica na sezon 2021/2022.



Komunikaty KKSLECH.com oraz moderatorów do użytkowników (13-30.06):

– Prosimy komentować poszczególne sprawy w odpowiednich newsach, a nie pisać o tym w śmietniku. Śmietnik Kibica jest do rzeczy, których nie podajemy w wiadomościach
– Śmietnik Kibica nie służy do dyskusji o polityce ani do wielbienia poszczególnych partii. Utarczki czy walki na ten temat nie będą tolerowane
– Sprawy danej kolejki w tym wyniki innych drużyn Ekstraklasy prosimy komentować nie w „Śmietniku Kibica” a w wiadomości na jej temat

Wkrótce na KKSLECH.com (13-30.06):

– 14-15 czerwca to czas trzech losowań z udziałem Mistrza Polski (tematy pucharowe będą królowały w tych dniach)
– Na przełomie trzeciego i czwartego tygodnia czerwca pojawią się transferowe tematy
– Wyemitujemy ostatnie artykuły podsumowujące zeszły sezon
– Od 16 lipca rozpoczniemy już przedstawianie i analizę Karabachu Agdam
– Zrelacjonujemy na żywo wszystkie 4 czerwcowe sparingi przedstawiając także wnioski z meczów i fotorelacje
– Regularnie będziemy przyglądali się transferom w lidze i przygotowaniom ekstraklasowiczów
– Zajmiemy się m.in. tematem piłkarzy, którzy odeszli, młodzieżowców, Lechowych problemów czy kolejnego sezonu ligowego

Nie zabraknie też wielu innych newsów, artykułów czy tekstów na różne, czasem niezwiązane z Lechem tematy.

Kibicu, pamiętaj o tym (13-30.06):

Kontakt z nami: redakcja@kkslech.com
Kontakt z moderacją: moderacja@kkslech.com (dyskusje, komentarze, sprawy techniczne)
Informacja dla chcących dołączyć do dyskusji: Logowanie na KKSLECH.com
Masz już konto na KKSLECH.com? – Zaloguj się

> Śmietnik Kibica (archiwum 2012-2021)

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2022, godz. 19:57



14 239 komentarzy

  1. Didavi pisze:

    Tymczasem Sykora wali gościa z bara, przyjmuje piłkę z obrotem i pakuje lewą nogą z 25 metrów nie do obrony. Z miejsca stał się podstawowym w Pilznie, co chyba potwierdza, że tu głowa nie dojeżdża, że w Lechu przerasta go presja. Zimą trzeba Czechom przedstawić propozycję wykupu. Niech dadzą tyle ile za niego zapłaciliśmy i git. Z drugiej strony jeżeli Sykora w Pilznie za chwilę stanie się jednym z najlepszych, to czy Ba Loua rzeczywiście był tam taki dobry czy poziom słaby. Jutro jakąś odpowiedź dostaniemy.

    • inowroclawianin pisze:

      Po jednym meczu nie można żadnego zawodnika oceniać. Być może Sykora jest po prostu zawodnikiem swojego podwórka. Tacy się zdarzają. Z tą sprzedażą dobrze powiedziane, jestem tego samego zdania.

  2. tolep pisze:

    Lech nie był ostatnimi czasy zbyt skuteczny, jeśli chodzi o wykorzystywanie potknięć rywali. No to jest okazja, by i to przełamać.

  3. Mansfield pisze:

    Hahaha ale koleżanka jest beznadziejna,bramka z kategorii piłkarskie jaja.Boruc tez powinien się nauczyć ze gra się do gwizdka 🙂

    #MajsterNaStulecie

    • Didavi pisze:

      Piękny jest płacz po tym meczu!!! 11 sędziów w białych koszulkach, żaden nie usłyszał gwizdka bo go być nie mogło, ale każdy patrzył na liniowego zamiast grać, bo od początku meczu co chwilę szukali wzrokiem sędziego, przy każdej stykowej akcji. Nasza sytuacja przy ewentualnej wygranej jutro, będzie tak zajebista, że aż się boję o ten mecz, bo takie scenariusze już nieraz przeżyliśmy.

  4. Bart pisze:

    Zdaje się że na Łazienkowskiej właśnie jest niezła sraczka, ale nie jestem pewien bo z 1 miejsca nie słychać co oni tam pierdolą

  5. Bart pisze:

    Pretensje do liniowego są poniekąd uzasadnione, bo boczny jednak wprowadził trochę zamieszania. Mimo wszystko gra się do gwizdka, a grę ostatecznie zatrzymuje sędzia główny za pomocą gwizdka a nie liniowy za pomocą chorągiewki. Generalnie, kuriozalna sytuacja.

    • Grossadmiral pisze:

      Raz że gra się do gwizdka to chorągiewkę praktycznie od razu skierował w dół i szedł za akcją. Piłkarze chyba są na tyle doświadczeni że powinni sami kojarzyć że liniowy jeżeli pokazuje spalonego to się dodatkowo zatrzymuje i chwilę stoi z chorągiewką skierowaną przed siebie w jednej z trzech pozycji. Jeżeli spalony jest po drugiej stronie boiska trzyma chorągiewkę wyżej jezeli na środku boiska to równo przed siebie jak spalony blisko sędziego liniowego to kieruje ją do dołu na wprost siebie. Jakby sędziemu chorągiewka wypadła z ręki to co też by zinterpretowali jako np rzut karny-auto-rożny?:) A dwa nawet jak boczny sygnalizuje spalonego i robi to według przepisów w/w to arbiter główny i tak podejmuje decyzje czy był spalony czy nie bo mógł lepiej widzieć. Liniowy to asystent ma podpowiadać głównemu dlatego też jest coś takiego w sugestiach żeby zachowywać zawsze kontakt wzrokowy miedzy arbitrami zeby pokazywać jedną wersję a nie np liniowy swoje a główny swoje i basta bo ten drugi i tak koniec konców pokazuje co zarządził główny arbiter 🙂

      • mario pisze:

        a to nie jest tak, że znaki dawane chorągiewką przez liniowego są dla głównego, a dla piłkarzy jest gwizdek?

  6. MaPA pisze:

    Już widzę co będzie się działo w Lidze+ Extra.Płacz i zgrzytanie zębami:)

  7. leftt pisze:

    Spokojnie, dzisiaj sędziuje nam Sam On.

  8. Levin_67 pisze:

    Po marcowym meczu Górnik – legia „mistrzowie hipokryzji” wysłali pismo do PZPN żeby Frankowski im więcej nie sędziował. Teraz warszawskie pismaki nie mogąc kwestionować prawidłowości uznania bramki, zaczynają szukać (ich zdaniem) błędów na niekorzyść legii, pisząc że powinien być karny po faulu na Pekhartdzie, którego Frankowski i Musiał (var) nie przyznali. Dodatkowo boli ich że sędzia z Torunia już we wtorek będzie prowadził mecz LM Chelsea – Zenit.

    • El Companero pisze:

      przez lata mieli swoich sędziów, którzy notorycznie przyczyniali się do zdobywania mistrzostwa przez tęczowych. Teraz jeden sędzia im się nie podoba, bo nie jest ich, nie gwiżdże im karnych i lewych goli ze spalonego. Wiec musi odejść. To są Himalaje hipokryzji tych bęcwałów. Ogólnie sędziowie var każdemu zabierają punkty, nam kilka razy zabrali, nikt nic nie zrobił. A teraz patafiany ze stolicy mają czelność decydować kto im ma sędziować? Może ten co drze ryja przez megafon na Ł3? Ale chrzanić ich. Mamy swój mecz. Fajnie by było wygrać z takim rywalem u niego. Pokazać kibicom, ze drużyna jest gotowa do walki o 1 miejsce z każdym rywalem i na każdym stadionie.

    • inowroclawianin pisze:

      Równie dobrze Śląsk mógł strzelić więcej niż 1, bo w meczu mięli więcej sytuacji niż tirowka, a już tym bardziej w drugiej połowie. Kurewce zawsze sędziowie pomagali i to nawet w tym sezonie, choćby w Grodzisku, także czas by w końcu skończyli te głupie Gądki, płaczki jedne

  9. Didavi pisze:

    Piast też traci. Błagam choć raz wykorzystajmy to, że wszyscy się przewracają na ryj i można zrobić sobie już pokaźną przewagę punktową jak na 7 kolejek. Choć raz! Może Skorża przełamuje wszystkie nasze dotychczasowe klątwy ?

    • inowroclawianin pisze:

      Niech już będzie ten mecz

    • Pan T.Arhei pisze:

      To,że Piast traci to raz ,ale Dżuraw zdobył 3pkt i sprowadził Parszawę w czerwoną strefę to dopiero jest historia.Oj będzie się działo w Parszawie,oj będzie. Z drugiej strony to może być takie przypomnienie „włodarzą klubu” o tym skąd ich „mistrzostwa” się biorą bo może spóźniają się z ratą za LE?

  10. Grossadmiral pisze:

    W zeszłym sezonie licząc punkty po 5 kolejkach czyli tylu co ma rozegranych na tą chwilę legia Lech miał na koncie 8 pkt bilans 2 zwycięstwa 2 remisy 1 porażka. Teraz oni mają 6 pkt bilans 2 zwycięstwa i 3 porażki a przecież łatwiej już mieć nie będą grając w lidze europy i też na oparach rozgrywać przełożone spotkania w połowie grudnia. Dobrze że gramy z nimi w pażdzierniku gdzie już będą podmęczeni a na rozkładzie wczesniej mają lechie i raków z którymi nie będą mogli zagrać na pół gwizdka i 2 mecze w pucharach

  11. Bart pisze:

    O co dzisiaj chodzi z tym przedłużaniem doliczonego czasu. Sędzia dolicza 5 minut, milicjanci wyrównują w 97. Wcześniej sędzia w Gliwicach też doliczył bodajże 5 minut, a Zagłębie też strzeliło w 97. Po co techniczny pokazuje ile doliczają czasu, skoro główny i tak robi po swojemu i przedłuża doliczony czas o kolejne 2 minuty. Trzeba z tym zrobić porządek. Jak dolicza 5 minut to ma być 5 minut, a nie 7.

    • bezjimienny pisze:

      Tak jest. I niech żyje symulanctwo, przedłużanie i kopanie po autach byle dalej.

  12. Pawlisko pisze:

    Pojebało tych palantów z legia+ „ja myślę, że teraz sędzia Frankowski nie będzie w tych najbliższych tygodniach na mecze legii obsadzany…”. W przypadku KAŻDEGO innego klubu by mówili, że to nie klub jest od decydowania jaki sędzia im prowadzi mecz, a tu grillują Frankowskiego.

    • Pawlisko pisze:

      No i oczywiście karny na Pekhardzie. Jakby to wychodził Lechita to by było, że dobra gra ciałem obrońcy, itp.

      • slowik88 pisze:

        Czy ktoś z klubu śledzi doniesienia dot. Sędziego Frankowskiego i jego odsunięcie od sędziowania meczów legii. Bo wg mni powinni zaprotestować i sprawę nagłośnić. Jeżeli można to wnioskować o odsunięcie od meczów Lecha sędziego Marciniaka za liczne błędy na niekorzyść naszej drużyny w meczach z legia. To trzeba nagłośnić.

      • Wielkopolanin pisze:

        Jak widzę Marciniaka sędziującego mecze Kolejorza to wiem, że przeciwnik gra w 12, aby wygrać taki mecz trzeba zagrać na 110 %. Wszystkie sytuacja na styk ww. sędzia wczoraj gwizdał dla przeciwników, jeżeli piłkarz Lecha da jakikolwiek pretekst do odgwizdania faulu czy karnego to on to odgwiżdże.

      • smigol pisze:

        On nawet faul Tuby na Kamińskim zagwiadal dla Rakowa!!!

      • smigol pisze:

        Tiby*

    • Ekstralijczyk pisze:

      Jeśli rzeczywiście dojdzie do takiej sytuacji, że Frankowski nie będzie sędziował meczy legii to pozostałe kluby Ekstraklasy w tym Lech powinni to oprotestować.

  13. Bender pisze:

    Witam wszystkich po przerwie! Długo mnie nie było, wreszcie zdrowie na tyle się polepszyło, by znów móc się udzielać! Fajnie znów być na stronie!!!

  14. Mansfield pisze:

    W tym tempie Czesiu do grudnia nie wytrzyma i Szopen zatrudni ruskiego czarodzieja;-)

    Po co mu to było ,(Czesiowi) oczywiście,tak szargać sobie nazwisko???

    • Ekstralijczyk pisze:

      Ten ruski czarodziej może zostać trenerem reprezentacji Polski jak nie uda się awansować do MŚ.

    • Levin_67 pisze:

      Baraże do MŚ dopiero w marcu w dziwnym systemie. 10 drużyn z drugich miejsc + 2 z LN w 6 parach zagra 1 mecz, zwycięzcy (6 drużyn) też w jednym meczu zagrają o trzy miejsca do Kataru.

    • smigol pisze:

      Czy ja wiem zrobił trofeum, to się zawsze liczy…

  15. Mirco pisze:

    Mimo poniedziałku (znowu do roboty 😉 – muszę przyznać, że trochę aktualna tabela ekstraklapy pozwala się uśmiechnąć – oby tak do ostatnie kolejki – tzn. my na 1 miejscu, a „tęczowa” w strefie spadkowej :-)!!!

    • Wielkopolanin pisze:

      Pamiętajmy, że Klozetowa ma dwa zaległe mecze. Zakładając, że gdyby je rozegrała i wygrała to to jest + 6 pkt. wiec byli by w czubie tabeli. To są ich problemy a oni prędzej czy później się otrząsnąć patrzymy na siebie i nie oglądajmy się za siebie.

      • smigol pisze:

        Przeciwników nie mają strasznie mocnych w tych dwóch meczach. Niemniej jednak muszą je jeszcze zagrać i… wygrać. W piłce różnie bywa. Poza tym skupmy się na Lechu bo wygląda solidnie i wierzę że może być jeszcze silniejszy.

  16. Bart pisze:

    Skoro Szmata i jej środowisko mogą sobie wybierać sędziów którzy mogą im sędziować, skoro w przeszłości mogli wybrać sobie że Musiał nie może im sędziować, a teraz mogą oświadczać że Frankowski nie będzie już im sędziować, to Lech powinien tak samo zrobić z Marciniakiem. W każdym meczu sędziowanym przez tę łysą gwiazdeczkę są jakieś dymy. Wczoraj Petrasek zrobił faul na żółtą kartkę dwie minuty po otrzymaniu żółtej kartki i nie dostał drugiej żółtej. Tiba zderzył się w biegu z naszym piłkarzem i był faul dla Rakowa. Przy każdej walce o górną piłkę Ishak był popycychany, ściągany i szturchany, a gra była puszczana. Gra była też wielokrotnie puszczana po różnych faulach Rakowa. W przeszłości Burić dostał czerwoną kartkę za to że Malarz szarpał i dusił Kownackiego. Był gol po dwumetrowym spalonym. Był karny po dziwnej ręce Kostevycha. Kędziora dostał żółtą kartkę za to że Peszko wytargał go za uszy. To są tylko najgłośniejsze sytuacje o których pamiętam. Błędów i jaj z udziałem Marciniaka było więcej. W ogóle, nie podoba mi się zachowanie i nastawienie tego sędziego. W stosunku do piłkarzy i trenerów nieraz zachowuje się jak bokser wobec rywala na ważeniu, drze na nich ryja jak niezrównoważony choleryk, Bjelicę potrafił nawet odpychać. Takim zachowaniem tylko podkręca temperaturę i wprowadza niepotrzebną nerwowość. Nie lubię sędziów którzy chcą zawsze być w centrum uwagi. Sędzia nie jest od tego by skupiać na sobie uwagę wszystkich. Jak tak bardzo chce błyszczeć i być w centrum uwagi, to niech się nauczy grać na gitarze, dołączy do zespołu i nakurwia solówki na pentatonice, albo gra na weselach covery Big Cyca.

    • 07 pisze:

      Parodii w polskiej piłce ciąg dalszy. Najpierw przełożone mecze, a teraz słyszę że sędzia Frankowski ma już nie gwizdać klubowi stołecznemu…. Ja się nie dziwię, że poważny biznes omija łukiem tą ligę….. tutaj kuriozum goni kuriozum. To jest patologia.

    • Kuki pisze:

      Cóż, tak to jest jak postępująca centralizacja całego kraju koncentruje całe życie kulturalno-biznesowe wokół jednego ośrodka – pierdolonej warszawki. Wszystkie redakcje, programy tv nadawane są właśnie ze stolca, dlatego tworzy się takie towarzystwo wzajemnej adoracji które mniej lub bardziej skrycie kibicuje legiuni.

      Dzisiaj przegląd sportowy (który przynajmniej teoretycznie powinien zajmować się ogólnopojętym sportem) wali okładkę pt. „Futbolowe jaja we Wrocławiu – kompromitujące pomyłki sędziów”. Gdzie po pierwsze o żadnej pomyłce nie ma mowy, a dwa to takie sztuczne nakręcanie tematu z dupy. Oni będą to roztrząsać jeszcze przez tydzień albo dwa, bo temat dotyczy Legii, a o meczu w Częstochowie i dziwnym sędziowaniu łysej pały z Mazowsza to nic. Tak samo mordy mieli pozamykane jak Kucharczyk zza lini dośrodkowywał w pole karne, czy Hamalainen strzelał gola z 2 metrowego spalonego. Hipokryzja pieprzonej warszawki i tyle. Oni wszyscy myślą że są centrum interesów kraju i kogoś poza warszawą grzeje temat legii.

      Tak samo zresztą jak rozpętali plotki z tym Czerczesowem jako trenerem reprezentacji – „Trener niezwykle lubiany w Polsce”, ta kurwa, chyba tylko przez kilku legionistów, bo większość kraju ma go piździe.
      Dziwię się, że poznańscy dziennikarze nie mają na tyle jaj żeby pierdolnąć okładkę pod tytułem: „Dlaczego Poletanović nie wyleciał z boiska? – piłkarski poker wiecznie żywy”

      • Kuki pisze:

        Co więcej – oczywiście warszawka patrzy tylko w jedną stronę, bo oni sami to są kryształowi, tak jak politycy jednej partii.
        Boruc to może z łapami do sędziego sobie co mecz latać, a Jędrzejczyk to chyba ma dożywotni immunitet w ekstraklasie.

        Kulesza w imieniu PZPN powinien stanowczo wstawić się za Frankowskim i powiedzieć wprost że nie ma wybierania sobie sędziów. No ale wiadomo, typ wszedł w układy i będzie babrał się w gównie i pewnie wystarczył jeden telefon od Miodka i Frankowski (i wcześniej Musiał) meczów ulubionego klubu wszystkich mediów już nie poprowadzi. A nas Marciniak będzie kręcił ile będzie chciał.

      • Bart pisze:

        Czerczesow lubiany? Nie wiem przez kogo. Typ jest arogancki, brakuje mu kultury osobistej, nie szanuje innych, odnosi się do innych wywyższająco-pouczającym tonem. Może Warszawie i legionistom takie zachowanie imponuje, ale Polska nie kończy się na Warszawie a w innych częściach kraju niekoniecznie wyznaje się takie same wartości. Gdyby to jeszcze był dobry trener… Euro go jednak zweryfikowało. To trener taktycznie nie dojeżdżający do współczesnej piłki. Taktykę jaką grają jego zespoły można podsumować stwierdzeniem „biegaj job twaju mać”. Czerczesow to po prostu rosyjska inkarnacja Franciszka Smudy.

      • Pawlisko pisze:

        @Bart – „Typ jest arogancki, brakuje mu kultury osobistej, nie szanuje innych, odnosi się do innych wywyższająco-pouczającym tonem.”
        No idealnie pasuje do legii 🙂

      • Mansfield pisze:

        Przegląd sportowy ,kiedyś ciekawa gazeta teraz to jest poziom pudelka…
        Jeśli jest jakiś ciekawy art.to płatny,za to informacje co Anna Lewandowska ma na śniadanie albo gdzie to nie byli Majdanowie za free.

  17. Grossadmiral pisze:

    Lou Bega miał tanczyć mambo z rakowem a zatanczył sam ze sobą tzw brekdensa w 1 połowie 🙂

  18. Bart pisze:

    Liczę że po odejściu Bońka i Przesmyckiego w temacie sędziów coś drgnie. Podejście do sędziowania wymaga zmian. Nie może też być tak, że chamskie zagrywki które w Europie są karktowane w ekstraklasie nie są, bo to przecież Ajtuj Jędźejczyk. Nie może też być tak, że szef sędziów wkręca sobie że ma być jak najwięcej karnych i wymyśla unikalne w skali światowej interpretacje zagrania ręką”. Trzymajmy się standardów europejskich, a nie urojeń ludzi pokroju Przesmyckiego. Nie może być również tak, że szef sędziów do upadłego broni sędziów którzy wypaczają mecze bo odpierdalają gdyż są słabi, głupi albo nieuczciwi. Gówno po pomalowaniu złotą farbą nie jest złotem tylko dalej jest gównem. Trzeba jasno przyznawać gdy ktoś nawali, a sędziowie muszą ponosić konsekwencje swoich błędów. Obsada sędziowska też wymaga zmian i odświeżenia. Czas luzować Stefańskich, Złotków czy innych sędziów którzy nie ogarniają i dobijają do limitu wieku czy są już nawet powyżej limitu. To się akurat ostatnio trochę zaczęło zmieniać, bo niedawno pojawiło się trochę nowych sędziów. I dobrze, doświadczeni sędziowie też muszą czuć oddech młodszych na plecach i wiedzieć że nie są niezastąpowalni. Poprawa sędziowania, to obok poprawy edukacji trenerów, rzecz na którą Kulesza powinien położyć największy nacisk.

    • Kuki pisze:

      Chuja się zmieni według mnie. Kulesza z mordy wygląda na takiego co z każdym się dogada i wódki napije. Taki typowy wujek na imieninach co dużo pierdoli, a mało się zna.
      On żyje z układów – to że przed wyborami dogadał się ze wszystkimi, nie wiadomo co im obiecując tylko to potwierdza.
      Teraz ma okazję się wykazać i zobaczymy co zrobi gdy cała Warszawa napieprza we Frankowskiego. Stanie za swoim, czy będzie dalej brnąć w układziki?
      Boniek jaki był taki był, ale pierwszy napisał gówno wpis na tt, o tym że gdyby to nie była Legia, to pewnie nikt by tego nawet nie zauważył. I miał rację. Kulesza nadal siedzi w norze.

    • El Companero pisze:

      od lat w ekstraklasie i 1 lidze nie ma sędziów z Wielkopolski. Ja nawet nie wiem czy w 2 lidze są jacyś. To skandal. Powinien być minimum jeden główny i 2-3 liniowych w ekstraklasie i drugie tyle w 1 lidze.

      • aaafyrtel pisze:

        widzę dwie przyczyny… wiara u nas nie garnie się do tego, powiedzmy sobie szczerze, trudnego zawodu… działacze okręgowego związku mają problem gdzieś i chowają głowy w piasek, bo jeszcze ten pzpn oziębi ich ciepłe posadki…

      • 07 pisze:

        W Wielkopolskim Kolegium Sedziowskim był przed laty wielki konflikt. Najwyzej chyba jest teraz Lizak. Generalnie mówiąc na arbitra najlepiej nadaje sie ten co ma dobre układy niz ten co rzeczywiscie czuje pilke i jest zwyczajnie dobrym sędzią. Nie dziwią mnie tacy jak Marciniak. Większość po ukladach a nie po umiejetnosciach. Wielu dobrze zapowiadajacych sie chłopaków zrezygnowało po tym jak zrozumieli ze bez pleców będą nikim. Szacun dla nich.

  19. Kuki pisze:

    Tak jeszcze odnośnie sędziowania i VAR.
    Tutaj linia narysowana przez VAR w meczu Raków – Lech:

    https://pbs.twimg.com/media/E_GeWE5XMAgKAfu?format=jpg&name=medium

    a tutaj przykładowo linia narysowana w meczu Śląsk – GKS:

    https://pbs.twimg.com/media/E_KGRP6WYAAlyKK?format=png&name=900×900

    W meczu Lecha, pomijając fakt że ta linia dziwnie zakrzywia czasoprzestrzeń, to łeb Musiolika, którym zdobył bramkę i tak pali akcję. Oczywiście wszystko jest git, gol uznany a Frankowski chuj.

    • Grossadmiral pisze:

      No niestety i tak zawsze var przy spalonym lepszy niż dyrdymały wcześniej, natomiast w kwestii karnych to juz tak troche nie do konca ledwie ktoś kogoś dotknie to zaraz faul. Przykład tez wczoraj barrego dajcie spokój co to za faul był i strzelam ze dobra połowa karnych w ogole nie powinna byc u nas gwizdana bo piłkarz kazdy jeden teatr proponuje i nie adekwatny upadek to siły

    • olos777 pisze:

      Mamy XXI wiek,obraz VARu z meczu Lecha wygląda jak z prośby policji o rozpoznanie człowieka ze zdjęcia w Żabce(człowiek piksel)Obrazy z Marsa są w jakościach HD a obraz z VARu na naszym meczu jak z lat 80tych.Dobrze,że chociaż był w kolorze.Nie zmienia to faktu,że Varciniak to zwykły pajac i cienki sędzia.Nie mam pojęcia kto go tak winduje.Na koniec stara piosenka o sędziach-
      „Sędzia gej
      wącha klej
      z papierowej torby
      pije,pali,w chuja wali
      i bierze do mordy…”

    • Pawlisko pisze:

      Spoko grafika. A tutaj z linią równoległą do linii pola karnego.

      https://ibb.co/dQLFtPZ

      • aaafyrtel pisze:

        przyłożyłem linijkę… wydaje mi się, że równoległa to powinna być 1 mm bliżej bramki od strony rakowskiego… ale to i tak jest spalony…

  20. Levin_67 pisze:

    „Kowal zawinił, cygana powiesili”. Bratanek Bońka odganiał chorągiewką komary, a grilują Frankowskiego jakby im co najmniej tytuł odebrał, za chwilę wyślą do PZPN-u wnioski o reasumpcję meczów w Krakowie (Dobrynin z Łodzi uznał gola na 1:1, ale sędziowie var (Frankowski i Listkiewicz) dopatrzyli się faulu na Frydrychu) i Wrocławiu. Tymczasem nasz najbardziej „obiektywny, sprawiedliwy i nieomylny” kalosz z Płocka w środę poprowadzi mecz Liverpool – AC Milan.

    • Mansfield pisze:

      Marciniak na bank coś tam odj….ile ,ten typ tak ma.

    • tolep pisze:

      Obiektywny i sprawiedliwy. A nieomylny nikt nie jest. Warto jednak zauważyć, że w ankiecie „Weszło z butami” typowa odpowiedź piłkarza ekstraklasowego wygląda tak:

      – Gdybyś został niesłusznie oskarżony, a sprawę w sądzie miałby prowadzić jeden z ekstraklasowych sędziów, kogo byś sobie życzył?
      – Nie zaskoczę. Szymon Marciniak.

  21. MARCINzKALISZA pisze:

    Panowie mam takie pytanko. Wybieram się na mecz z wisla, ale na 100% jeszcze nie wiem czy będę. Pytanie jest czy przed samym meczem będzie można kupić bilet? Zawsze kupowałem wcześniej przez internet więc nigdy nie zawracałem sobie tym głowy.

    • Pszczolka pisze:

      normalnie można. Pytanie tylko, czy jeszcze będą dostępne przy obostrzeniach covid.

  22. leftt pisze:

    Przypominam, że podobną sytuację mieliśmy w legendarnym meczu Polska-Brazylia o trzecie miejsce MŚ 1974 (akcja Laty, Kapka na pasywnym spalonym, chorągiewka przez chwilę w górze). Tylko, że wtedy była bramka dla nas więc nikt nie pyszczył i wszyscy chwalili sędziego głównego. Który zresztą zachował się prawidłowo.

  23. Ostu pisze:

    Niechaj ta cholota w wawki przestanie drzeć ryja i zajmie się grą…
    Ale jeśli jednak fajansiarstwo z PZPN „zajmie” się Frankowskim to nasz zarządzik ma jebany OBOWIAZEK odsunąć od nas raz na ZAWSZE Varciniaka…

  24. aaafyrtel pisze:

    był też taki wiekopomny jarzębiak… stolcowa cska miała z jego pomroczności jasnej jako sędziego na linii bramkowej bramkowy pożytek… zdaje się, że po kilku latach niebytu wróciła i chyba nawet coś nam sędziował jako główny w pp w zeszłym sezonie …

  25. gutek pisze:

    Janek Sykora, piękna bramka z dystansu w meczu ze Spartą.

  26. bartas pisze:

    Wie ktoś czemu nie da się kupić biletu na mecz z Wisłą? Pokazuje że wszystko zajęte. Tylko nie mówcie że limit 50 procent został sprzedany i już koniec bo na Legii czy na Narodowym na reprezentacji itp był pełen stadion

    • Pawel_Crewe pisze:

      A to nie jest tak ze dozwolone jest 50% stadionu z czego zaszczepnieni nie wliczaja sie do tych procentow. Oznacza to ze stadion moze byc pelen jesli 50 % stadionu to beda osoby zaszczepione ktore przy kupnie biletu poinformowało klub o tym.

    • Bart pisze:

      Bilety można normalnie kupić. Wygląda że nie zostało ich co prawda zbyt wiele, ale kupić można. Pewnie jakaś chwilowa awaria strony była. Cud że ten system w ogóle działa, bo w przeszłości zdarzało się że sprzedawali mi bilet na miejsce na które sprzedany jest karnet i musiałem grzecznie ustępować miejsca karnetowiczowi.

      Co do limitów, teraz jes tak jak pisze Paweł, czyli 50 procent plus zaszczepieni. Inna sprawa, że tego czy na stadion wchodzą faktycznie zaszczepieni chyba nikt dokładnie nie sprawdza. Przynajmniej ode mnie nikt certyfikatu nie wolał jak ostatnio byłem, a zaznaczyłem przy kupnie biletów że jestem szczepiony. Jak byłem w teatrze na miejscu tylko dla zaszczepionych, to o pokazanie certyfikatu co prawda mnie poproszono, ale nie skanowali kodu qr ani w żaden inny sposób nie sprawdzali czy ja to na pewno ja. Dziurawe więc to wszystko.

  27. Didavi pisze:

    I Pogoń nie zyskała do nas 🙂

    • Max Gniezno pisze:

      Pogoń w dwóch ostatnich meczach zaliczyła dwa gongi w ostatniej minucie. Cztery punkty w plecy.

    • Grossadmiral pisze:

      No i super! Kolejka remisów zadziałała na naszą korzyść w sumie. Teraz mimo 3 miejsca trochę słabszy przeciwnik od pogoni i rakowa. Wisła nie jest zbyt dobra w obronie można to wykorzystać czas na 3 pkt!

  28. Ostu pisze:

    No i w meczu Rakowa mamy IDENTYCZNĄ sytuację jak z Barrym – Leandro faulowany mimo, że „zostawił nogę” kontakt byl ewidentnyny – a mimo to o karnym „nie mogło być mowy…”
    I jaka opinia w c+ …?!
    Oczywiście prawidłowa decyzja sędziego…!
    To ja się kurwa pytam co jest z tym jebanym Varciniaka…?!

    • Wielkopolanin pisze:

      Łysy wykorzysta każdy pretekst aby podjąć decyzję na nie korzyść Lecha, jak on sędziuje nasze mecze to wiem, że zawodnicy muszą zdecydowanie wygrać mecz 3:1, 3:0, 2:0 bo jeśli to będzie przewaga jednej bramki to strata punktów gwarantowana.

  29. buli pisze:

    Witam wszystkich użytkowników. To mój pierwszy wpis, Kibicuję Lechowi od 1988 roku. Od lat na tej witrynie. Czasem jakąś uwagą się podzielę.
    Varciniak, łysy narcyz, mam wrażenie, że on ma i tak wywalone na mecze ligowe, ważniejsze co dostanie do sędziowania w Europie bo u nas to i tak hitowe mecze dostanie.

  30. Max Gniezno pisze:

    Trochę wybiegnie w przyszłość, ale dalej w temacie sędziowskim. Myślę że już w tej chwili w PZPN majstrują obsadę meczu Legia Lech . Jak znam życie to dopierdolą nam Stefańskiego jako głównego i Marciniaka na VAR.

  31. ZachodniWiking1066 pisze:

    Wuchta pytanie do was zupełnie nie związane z piłką nożną. Myślę nad przeprowadzką do kilku miast ale rozważam również Poznań. Jakie macie opinie czy miasto w dobrą stronę się rozwija, jak z pracą? Moje główne pytanie to jakie dzielnice Poznania polecacie do zamieszkania? Gdyż ja w Poznaniu to jestem głównie turystycznie.

    • piotr06 pisze:

      Pytanie do Wuchty czy do wiary?

    • tolep pisze:

      Bezrobocie tutaj nie istnieje, więc jeśli masz jakiekolwiek kwalifikacje, to ze znalezieniem dobrej roboty nie będzie żadnego problemu, a jeśli chodzi o dzielnicę, to… najlepiej mieszkać w tej samej gdzie się pracuje. Ludzie którzy mieszkają pod miastem i pracują w centrum w standardowych godzinach pracy, mają generalnie przesrane. Sen i praca zajmują 16 godzin, a pozostałe 8 godzin żyjemy. Jeśli z tych ośmiu 2 godziny marnujesz na dojazdy wte i wewte, tym samym marnujesz 1/4 swojego życia.

      • Grossadmiral pisze:

        Ta bezrobocie nie istnieje szkoda że wynagrodzenia na poziomie małych miasteczek a ceny miastowe. Często najniższa krajowa i ewentualnie troche pod stołem a oferty pracy głównie magazyny i ciucholandy. Mamy najniższe średnie pensje z dużych miast w kraju. To jest paranoja

      • tolep pisze:

        W magazynach pod Poznaniem na podstawowych stanowiskach praktycznie nie ma ludzi z Poznania, a standardem jest obecnie 4000 brutto z małym hakiem na start. Ludzie są dowożeni do Sadów czy Żernik firmowymi autobusami z takich miejsc, że mnie samego to mocno zaskoczyło (Kościan o_O)

        A jeżeli chodzi o Poznań, to w pierwszym z brzegu Bridgestone dostajesz na produkcji średnią krajową (5400) bez żadnych kwalifikacji. Nie mówię że to lekka robota, ale da się.

        Aha, no i ceny w Biedronkach są takie same.

      • Grossadmiral pisze:

        nie no pewnie że się da ale mi nie chodzi o wyjątki tylko generalną tendencje a nie że mówią ze zarobisz kokosy po czym się okazuje że i owszem ale jak siedzisz dzien w dzien 12 + soboty 🙂 już nie raz miałem styczność z jenuszexami że niby firmy markowe szef nowe bmw mercedes a oferuje umowe o prace z łaską na 1/4 etatu na najnisza a faktycznie od pn do soboty po 8 h 🙂 grzecznie dziękowałem za taką pracę i to żaden magazyn tylko patologie w handlu generujące duze zyski

    • Kuki pisze:

      Ja osobiscie uważam Poznań za jedno z dwóch najlepszych miast do życia w tym kraju, zaraz obok Wrocławia.
      Dużo bardzo fajnych knajpek, architektura miasta no i mentalność ludzi która akurat mi leży.
      Poznań ma jeszcze tą przewagę nad innymi miastami, że jest jeszcze stosunkowo tani, nie ustępując niczym innym miastom. Gdańsk jak dla mnie jest przereklamowany i już strasznie drogi, a w Krakowie bym się szybko znudził. Warszawy to osobiscie nienawidzę i nie szanuje, najgorsze z dużych miast.

      • bezjimienny pisze:

        Dokładnie to co Kuki chciałem napisać, bierz ten Poznań i się nie wahaj. A co do dzielnicy to zależy od Twojego trybu życia i odległości do roboty. Ale wszędzie dobrze, gdzie tramwaj w miarę blisko.

      • ZachodniWiking1066 pisze:

        Tutaj się zgodzę Gdańsk jest dla mnie strasznie przereklamowany , tamten rynek przejęli już dawno Niemcy i ceny mieszkań to jakaś tragedia, biorę go pod uwagę tylko dla tego, że moja luba lubi Gdańsk. Wrocław bardzo fajny ale do Poznania mam bliżej więc do rodziny raz na jakiś czas w odwiedziny wbiję. Warszawka to stan umysłu. Kraków ciekawa aglomeracja lecz gęstość zaludnienia oraz ten smog i miliony turystów to jakiś dramat a poza tym dla mnie to drugi koniec Polski.

    • olos777 pisze:

      Wszystko tak naprawdę zależy od kwalifikacji.Jeżeli jesteś bez wykształcenia,czyli zwykłym „robolem”po liceum,lub po studiach i masz wielkie ego i wymagania to się zawiedziesz nie tylko w Poznaniu.Dzisiaj magistrów jest na pęczki.Prawda jest taka,że im większe kwalifikacje tym lepsza płaca.Do pracy szukają wszędzie.Przykładowo w firmie mojej żony drukarz zarabia średnio 7-8 tyś złotych na rękę co miesiąc.Grudniowe pensje z nadgodzinami to ok.11-12 tyś na rękę.A co najlepsze,na rynku brakuje drukarzy i biorą ludzi na „przyuczenie”.

      • ZachodniWiking1066 pisze:

        Dzięki za wszystkie odpowiedzi.Rozszerzę swoją wypowiedź , mam 21 lat aktualnie studiuje dziennie jestem dopiero na 2 roku. Posiadam tytuł technika elektryka oraz uprawnienia elektryczne , planuję pracować jako automatyk w utrzymaniu ruchu by później przenieść się np. na maszyny CNC lub na konstruktora na początek chcę zdobyć doświadczenie praktyczne bo tych teoretyków jest za dużo. Doświadczenie zawodowe 7 miesięcy, do końca studiów prawdopodobnie będę miał 2 lata doświadczenia gdyż jestem na studiach dualnych, a jeżeli mi się nie uda zdać no to wtedy szybciej do pracy po prostu i studia zaoczne. Jeżeli ktoś pracuje w przemyśle to prosiłbym o informacje, bo ciężko znaleźć jakieś obiektywne na gowork wszyscy jadą po każdym zakładzie więc tak.

      • Grossadmiral pisze:

        elektryków i na cnc to spokojnie coś znajdziesz. Jezeli chodzi o elektryke to z własną firmą spokojnie na rynku sobie poradzisz po ogloszeniach olx jak pojdziesz do prywaciarza to bedzie cie cyckał. Oczywiscie jezeli jestes dobrym elektrykiem 🙂

      • Soku pisze:

        Poznań jest kompletną degrengoladą jeśli chodzi o ruch uliczny. Samą Kaponierę (głowne rondo) kopali 4.5 roku. Dzisiaj jechałem m.in. Głogowską, więcej stania niż jazdy. Plus rozpierdolone rondo Rataje, do tego ludzie nie kumający co to jest jazda „na suwak”.

        W weekend triathlon się szykuje, zamkną kawałek 92 – brzmiałoby jak żart, ale … nikt się nie śmieje. Nie dojedziesz do nowego ZOO bo zamknięte.

        Wszędzie mógłbym mieszkać, byle nie w Pozku. Jak ja się normalnie cieszę, że jestem z landów. 😉

  32. Bart pisze:

    Panowie a jakie polecacie strony z ogłoszeniami pracy w Poznaniu?

    • bezjimienny pisze:

      Olx i pracuj.pl, te czysto regionalne są kiepskie.

      • tolep pisze:

        Tak jak bezjimienny mówi, i – to ważne – warto przyłożyć się do przeglądania obu na przykład przez jakiś tydzień dwa razy dziennie żeby się zorientować co jest grane.

        Warto też wyłuskiwać ogłoszenia agencji pośrednictwa zatrudniające tymczasowych. Zazwyczaj ukrywają w ogłoszeniach, dla kogo szukają, ale ze wskazówek w ogłoszeniu da się to wywnioskować. A już na pewno po rozmowie telefonicznej. I wtedy uderzać na strony WWW firmy. Duże firmy mają też dedykowane strony na pracuj czy na OLX, które można obserwować.

        BTW. coraz częściej widzę, że agencje pośrednictwa też mają kłopoty kadrowe i szukają pracowników do rekrutacji, a jakość tych których mają jest taka sobie, co widać po jakości postów które zamieszczają na Facebooku. A właśnie, grupki na facebooku typu „praca poznań” i o podobnych nazwach też czasami mają ciekawe oferty.

        Jeśli ktoś pamięta ciężkie czasy przełomu wieków na rynku pracy to… WIELE się zmieniło.

        PS. Warto wyłączyć adblocka na czas szukania roboty. Wtedy reklamy z ofertami pracy znajdzie się nawet na kkslech.com 🙂

    • Bart pisze:

      Chodziło mi bardziej o te regionalne, ale skoro są do dupy, to nic nie tracę przeglądając pracuj.pl. A już się obawiałem że samo pracuj.pl czy olx to nie wszystko i gdzieś jest jakiś róg obfitości o którym nie wiem 😉

      • 07 pisze:

        Zacznijmy od tego ze polski pracodawca nie szanuje pracownika. Tani i bez wymagan zawsze jest najlepszy…. w ogloszeniach kłamią. Czesto nie podaja nawet nazwy firmy…. poza tym polski pracownik jest wykorzystywany do pracy ktorej nie powinien wykonywac bez szkolenia czy zapisow w umowie. Niestety rynek pracy jest zepsuty. Większość ludzi ogranicza sie do narzekania zamiast doszkolic się i znalesc cos lepiej płatnego. Smutne.

      • tolep pisze:

        07 – kompletnie się nie zgadzam. Zgodziłbym się 10 lat temu. Może nawet 5.

  33. mahum pisze:

    To tirówa ma takich dobrych zawodników czy Spartak takich słabych? Niestety wcale nie odstawali, a ten Kastrat to może być kawał piłkarza. Mieli już zbankrutować, a w ostatniej chwili wyśmiewany Szopen wyciągnął zaskórniaki i nakupował chyba dosyć dobrych zawodników.

    • ArekCesar pisze:

      Podobno Kastrati był nieuprawniony do gry. Miał mieć 2 mecze pauzy po grze w klubie z Węgier, a odbył tylko 1 mecz. Ciekawe czy walkower wchodzi w grę, bo niby ma być odwołanie.
      Czyżby znowu strzelili sobie w kolano?

    • robson pisze:

      Liga rosyjska w ostatnich trzech sezonach zalicza spory zjazd. Zdobyli w tym okresie niemal tyle samo punktów rankingowych co Polska i gdyby nie zapas punktowy z poprzednich lat, to pewnie nie mieliby żadnej drużyny w fazach grupowych LM i LE. Zatem to raczej Spartak słaby niż Legia mocna.

      • mahum pisze:

        To fakt. Rubin Kazań też za mocny nie był, jakoś znacząco in plus od Rakowa nie odbiegał, mieli może jednego kozaka w składzie (jakiś Gruzin), reszta grała na poziomie Rakowa. Z Gentem to była już nieco inna historia – drużyna o klasę lepsza.

    • Grossadmiral pisze:

      Kupił na kolejną krechę z tym że nie od siebie czy dziwnych funduszy które mu ostatnio pomagały tylko najzwyczajniej w świecie spłata długoterminowa w postaci 5 rat w okresie 3 lat.

  34. Bart pisze:

    O tym że Rubin to nie jest wcale taki mocny klub najlepiej świadczy to, że sprowadzili piłkarza takiego jak Darko Jevtić 😉

    Ogółem liga rosyjska chyba zawsze była nieco przeceniana, bo sukcesy CSKA i Zenitu zakrzywiały obraz. Zjazd ligi rosyjskiej to przede wszystkim efekt wprowadzenia limitu obcokrajowców. Rosjanie nie mają takiego szkolenia żeby ugrać coś więcej rosyjskimi piłkarzami. Kolejna rzecz jest taka, że Rosjanom pewnie trudniej namówić obcokrajowców do gry w Rosji bo Rosja nie jest tak atrakcyjnym kierunkiem jak kraje w środku Europy. Tylko część Rosji leży w geograficznej Europie, a i tak od środkowej i zachodniej Europy dzielą ją ogromne odległości. Piłkarze chcą mieć wszędzie blisko, chcą żeby dało radę wyskoczyć na wolny dzień/weekend do Paryża, Pragi, Madrytu, Wiednia, Mediolanu, Londynu, Rzymu, itp. Z Rosji jest to trudniejsze niż ze środka Europy.

    • inowroclawianin pisze:

      Zależy skąd. Tam gdzie są dobre połączenia lotnicze to nie ma z tym problemu, a sama Moskwa to chyba bardzo ciekawe miasto do zamieszkania.

  35. Bart pisze:

    Wejściówki na jutrzejszy mecz z milicjantami ma, wg stanu na wczorajszy wieczór, 23940 osób. Założenie klubu że ludzie wrócą na stadion gdy będzie lepsza gra i lepsze wyniki okazało się słuszne. Oczywiście większa frekwencja to skutek powrotu Kotła bez którego ciężko byłoby przekroczyć 20 tysięcy, ale ten powrót tylko ostatecznie przepieczętowuje triumf Rutkowskiego. Jest to też dowód na marginalną rolę grup kibicowskich skupionych wobec Kotła w kreowaniu rzeczywistości. Większość ludzi idzie na stadion obejrzeć dobry mecz, a nie np wykrzykiwać hasła mające niewiele wspólnego z kibicowaniem Lechowi (pdw, pozdrawianie chłopaków z więzienia, Arki, KSZO, Cracovii, jebanie policji, itp.). Myślę że mamy do czynienia ze stopniowym schyłkiem epoki „twardogłowych” grup kibicowksich. Szalone lata 90 dawno minęły. Kocioł ma niewiele wspólnego z Kotłem z lat 90 czy początku lat 00. Trend jest taki że stadionach będzie coraz więcej pikników. Czasy się zmieniają. Pewnie doczekamy momentu gdy Kocioł nie będzie trybuną bez stewardów gdzie kibole sami pilnują porządku i mają na wyłączność pomieszczenia. Czasy zorganizowanego dopingu też w końcu miną. Już mecz z Pogonią pokazał że bez prowadzenia dopingu stadion nie musi wcale być cichy. W tym było coś fajnego, gdy np cały stadion spontanicznie zaczął śpiewać „Pogoń śledzie syfem jedzie”, albo gdy ożywił się po golu Tiby. Taka naturalna, spontaniczna energia biorąca się z tego co dzieje się na boisku.

    • leftt pisze:

      Na ten temat to można pisać doktorat z socjologii. Ciekawa byłaby analiza przyczyn takiego zjawiska. Na szybko widzę kilka:
      – mniejsza anonimowość, większe ryzyko wyłapania dymiących (monitoringi itp)
      – młodzież w ogóle mniej interesuje się piłką, bo ma dużo więcej możliwości niż kiedyś
      – Patrząc szerzej, nie tylko na nasze poznańskie podwórko – kiedyś w Lechu grali poznaniacy, w Górniku Ślązacy, w Pogoni śledzie itd. Nasz blok na wasz blok, nasza klasa na waszą klasę. Włosi w Milanie, Anglicy w Liverpoolu, Francuzi w PSG. W tej chwili wszystko się wymieszało i trudniej się z takimi tworami identyfikować, zakochać się w klubie w wieku kilku czy kilkunastu lat. Bo wszystkie są takie same. Czym dla neutralnego kibica różni się np. Chelsea od Manchesteru United? Może tylko historią, którą nowe pokolenia kibiców się nie interesują. Dla nich liczy się widowisko, żeby gięta była dobra i ewentualnie kieliszek wytrawnego czerwonego wina na stadionie. Czego innego szuka się w piłce i tyle. Nie wiem, czy to dobrze czy źle. Tak po prostu jest i będzie coraz bardziej.

      • inowroclawianin pisze:

        Mnie to akurat mocno martwi i jeszcze to coraz większe zlewaczenie wśród kibiców, krótko mówiąc upadek. I nie wiem co się @Bart’owi w tym podoba. Tyle lat było walki o to by trybuny nie wyglądały jak w Anglii. Dla mnie, aktywnego kibica od lat 90 to tragedia i jeszcze to uleganie jakiemuś pseudozarzadowi który niszczy Klub, jakiś upadek zasad itd. Przykre to. W ogóle obecne czasy to upadek cywilizacji. Widać to szczególnie w Polsce, w Europie.

      • Bart pisze:

        To jest element zmiany pokoleniowej i tego co w dzisiejszych czasach jest dostępne. Dawniej piłka wygrywała brakiem konkurencji. Dzisiaj młodzież ma mnóstwo opcji spędzania czasu. Kiedyś nie było internetu, gier, netfilxa, tiktoka, instagrama, hulajnóg elektrycznych, dronów, escape roomów, torów gokartowych, strzelnic paintballowych, do nawigacji używało się papierowych map a nie telefonu, w telewizji było mniej programów. Długo by wymieniać. Czasy się zmieniają i tyle. W grupach kibicowskich zawsze była wymiana pokoleń. Nie ukrywajmy, przynależność do grup kibolskich to coś z czego wielu wyrasta. Człowiek z wiekiem inaczej na pewne rzeczy patrzy. Kiedyś może zabraknąć młodych do pociągnięcia ruchów ultrasów. Faktycznie temat fascynujący z punktu widzenia socjologii.

        W zasadzie opisałem już co mi się spodobało w meczu z Pogonią, ale doprecyzuję – element spontaniczności. Zorganizowany doping jest w pewnym sensie „sztuczny” – tj. reżyserowany. Wiadomo jakie hasła będą zarzucane, że będą sektorówki, że będą race, itp. Spontaniczny doping ma w sobie tę naturalność, organiczną energię płynącą z ludzi, nieprzewidywalność. Tak samo jak piłka. Nieprzewidywalność to wszak najpiękniejsza rzecz w piłce. Wczoraj Liverpool do 40 minuty niemiłosiernie cisnął Milan, prowadził 1:0, powinien prowadzić z 4:0, wydawało się że mecz skończy się i wydawało się że mecz skończy się takim wynikiem, a tu nagle sru i w 43 minucie było już 2:1 dla Milanu.

      • leftt pisze:

        @inowroclawianin

        Jak głosi internetowa mądrość – ciężkie czasy tworzą silnych ludzi – silni ludzie tworzą dobre czasy – dobre czasy tworzą słabych ludzi – słabi ludzie tworzą ciężkie czasy. Obecnie chyba jesteśmy gdzieś na końcówce przedostatniego etapu. I nie chodzi mi o kibiców. Raczej jest to bardziej ogólne.

      • leftt pisze:

        @Bart

        Co do „sztuczności” dopingu – to symbolem tego jest moim zdaniem to, z czego słynie w Europie nasz Kocioł – czyli „robienie Poznania”. Co polega na tym, że odwracamy się dupą do boiska, skaczemy i ogólnie nie zajmujemy się tym, co dzieje się na murawie. W ogóle zawsze wkurwiało mnie oderwanie dopingu od wydarzeń na boisku. Sam na sam -„KSZO, KSZO, Ostrowiec!”, poprzeczka – „Lech, Areczka, Cracovia!”. Kocioł swoje, mecz swoje. W pewnym momencie w Kotle zaczęło panować przekonanie, że pikniki przychodzą na mecz dla opraw. No niestety nie – na stadion przeważnie chodzi się po to, żeby obejrzeć mecz. Przeciętny kibic Lecha w dupie ma KSZO i tyle.

      • inowroclawianin pisze:

        @Bart, tak, teraz jest więcej rozrywek, zgadza się, ale te charaktery wśród ludzi są inne, w zasadzie to ich nie ma teraz i upadek zasad nastał, pokolenie roszczeniowcow, leni, dziwaków. Ja wolę doping że śpiewami i oprawami, niż taki jak z Pogonią czyli bez śpiewów i szum tylko jak idzie akcja.
        @leftt – myślę, że masz dużo w tym racji, bo tak było w trakcie konfliktów zbrojnych w Polsce w przeszłości. Teraz też ciężkie czasy, bo niewolnictwo, upadek cywilizacji, wielkie zmiany, NWO itd. Wracając jeszcze do dopingu to myślę, że nie do końca masz rację, bo myślę jakby tak Lech grał jak w ubiegłym sezonie i dajmy na to był gdzieś na dole jak teraz tirówka, ciągle przegrywał to by nawet tych 10 tysi nie było.

    • aaafyrtel pisze:

      śpiewać to za dużo powiedziane, ale wywrzeszczeć jak najbardziej… ja wrzeszcząc z wiarą na stadionie o tych śledziach, czułem radość istnienia…

    • tolep pisze:

      Sam bym tego nie napisał lepiej… ale chwila moment, przecież od dłuższego czasu tak mówiłem. Tymi samymi słowami. Ostatnio na poprzedniej stronie Śmietnika 1 września 2021 o 01:22

      Teraz tylko jeszcze czekam aż wszyscy zaakceptujecie prosty fakt: to nie jest klub ani to nie jest klub kibolski. To jest nasz poznański brand, będący we władaniu dobrze zorganizowanej i zarządzanej firmy.

      Ale wcześniej chciałbym zobaczyć kibicowanie i dopingowanie wychowanków, zwlaszcza chłopaków z naszego fyrtla, którym chwilowo nie idzie, zamiast wygwizdywania i robienia z nich kozłów ofiarnych w internecie. Zresztą nie tylko wychowanków, również innych grajków w chwilowo słabszej formie.
      Generalnie skupienie się na aspekcie sportowym, który zszedł na trzeci plan. Jezu, musiało dojść do tego że banda przygłupów ogłosiła bojkot z żądaniem zmiany trenera przygotowania fizycznego i dyrektora sportowego. A skończyła go z powodu „godnych” transferów. To już było takie odklejenie od rzeczywistości, i taka groteska, że musiało stać się punktem zwrotnym. I bardzo dobrze.

      PS. parę dni temu stałem sobie na przystanku tramwajowym na Tysiąclecia i trzech chłopaków w wieku studencki rozkminiało, czy Lech ma ze Śląskiem Wrocław „zgodę” czy „kosę” W końcu jeden z nich odpalił google na telefonie żeby to sprawdzić. To był tak uroczo-śmieszny anachronizm, że prawie się popłakałem.
      Osobiście nie mam żadnej „kosy” jako kibic Lecha z nikim, a z kibicem Legii mógłbym w przyjacielskiej atmosferze pogadać o sporcie i o blaskach i cieniach naszych klubów. Z odrobiną wzajemnej szyderki, ale to tyle. Bez żadnej idiotycznej wrogości.

      • leftt pisze:

        Nie, tolep. Ty nie jesteś żadnym prorokiem ani nawet źródłem do cytowania. Jesteś tylko końcowym produktem tego procesu.

    • Bart pisze:

      Amica dobrze zarządzaną firmą? No nie wiem, słyszałem różne i niekoniecznie pochlebne opinie na temat pracy w fabrykach Amiki. A jesli mowa o tym że Lech jest dobrze zarządzaną firmą, to tym bardziej tolep popłynąłeś. Bez wchodzenia w szczegóły i rozpisywania tego co wielokrotnie było tutaj wałkowane: gdyby Lech był dobrze zarządzany, to, w mieście i regionie o takim potencjale kibicowskim, spora część meczów przy Bułgarskiej rozgrywana byłaby przy komplecie publiczności, a średnia frekwencja w skali całego sezonu przekraczałaby 30 tysięcy.

      • tolep pisze:

        „w mieście i regionie o takim potencjale kibicowskim”

        Mit. Ludzie przychodzą na Lecha z powodu jego wyników, a wyniki robi zarzadzanie. Taka jest kolejność. To że przychodza, ma z kolei pewien wpływ na wyniki, ale mocno ograniczony i pośredni.

        Nie mamy większego „potencjału kibicowskiego” niż Łódź, Wrocław, Trójmiasto czy Kraków. I jak wygląda wykorzystywanie potencjału kibicowskiego w tych miastach?

        Wniosek jest prosty – mamy najlepszy pod względem sportowym klub spośród tych miast, co w oczywisty sposób świadczy o dobrym zarządzaniu. To że Lech nie bierze dotacji od miasta ani od spółek skarbu państwa i wychodzi na swoje, to druga sprawa, ściśle z pierwszą powiązana. Oczywiście że może być lepiej, ale gdzie jest tak dobrze – sportowo i biznesowo – jak w Poznaniu? Nigdzie.

      • smigol pisze:

        „mamy najlepszy pod względem sportowym klub spośród tych miast”

        Ubiegły sezon w ekstraklasie Lech zakończył lepiej tylko od drużyn krakowskich. Śląsk był 4. Lechia 7. Łódź nie ma przedstawiciela w najwyższej lidze rozgrywkowej pomimo tego widzew ma bardzo dobra frekwencję.

        Lech jest dobrze zarządzanym klubem co nie przekłada się automatycznie na dobre wyniki sportowe a co za tym idzie wysłała frekwencję.

        Lech dobrze rozpoczął sezon jeżeli ostatecznie na koniec rozgrywek(odpukac) nie zdobędzie żadnego trofeum a frekwencja będzie niska to będzie to dowodem na złe zarządzanie?

      • inowroclawianin pisze:

        Hahaha ha, ale bzdury. Kraków, Łódź, czy inne miasta mają konkurencję obok a Lech jest sam, nie ma żadnej konkurencji. Gdyby był dobrze zarządzany to byłby kłopot by kupić bilet na mecz a drużyna grałaby co roku w pucharach i niemal co roku zgarniała wszystko z polskiego podwórka. A tak nie jest, niestety.

      • janusz.futbolu pisze:

        @tolep: klub bierze dotacje od miasta. Nie placi za wynajem stadionu, nie placi prowizji od sprzedanych biletow. A te sa kurewsko drogie w porownaniu z cenami biletow na ektraklase w innych miastach (poza wsią warszawa, gdzie sa jeszcze drozsze)

      • bezjimienny pisze:

        Klub bierze 100 tys. dotacji z miasta, a płaci 600 tys. za stadion, no chyba, że nie chodzi o Lecha.

      • Ostu pisze:

        Gdybyśmy mieli „najlepszy pod względem sportowym klub…”
        To byśmy byli po prostu najlepsi – no chyba, że jednak to „zarządzanie” powoduje że mimo iz jesteśmy najlepsi pod względem sportowym to NIE JESTEŚMY najlepsi…

      • leftt pisze:

        To dlaczego deska zasrana? Znaczy, dlaczego gablota pusta?

      • tolep pisze:

        leftt: bo Legia gra w innej lidze, a i jeszcze na dodatek swoje tytuły zdobyła w dużej mierze na kredyt. Obecny sezon, jeśli wygramy MP i awansujemy do grupy jakichś rozgrywek europejskich, byłby pierwszym z potrzebnych trzech takich samych, by się do jej potencjału biznesowego zbliżyć. Na naszą korzyść przemawia to, że jednak w Poznaniu koszta pozasportowe są niższe no i mamy znacznie bardziej doświadczoną ekipę z właścicielem/prezesem na czele. Mioduski wciąż się uczy, Rutkowski ma ładnych parę lat przewagi w tym względzie.

      • inowroclawianin pisze:

        Legia gra w Ekstraklasie tak samo jak Lech. Lech ma większe możliwości bo ma większy stadion, więcej kibiców, więcej boisk a to jest kapitał. Lech ma mniejsze koszty, chyba nie ma długów, Legia ma duże długi. Co do właścicieli to obaj są amatorami w tej kwestii z tym, że Mioduski jest zdecydowanie bardziej ambitny. I bzdur nie opowiadaj bo to jest coraz bardziej śmieszne a jednocześnie wkurwiajace.

      • leftt pisze:

        Definicja człowieka doświadczonego : jest to człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w danej dziedzinie.

      • inowroclawianin pisze:

        No to by się zgadzało bo Rutek nic się nie uczy i ciągle powiela te same błędy od 11 lat. Mioduski wedle tolepa się uczy, czyli wychodzi na to, że jednak Mioduski jest ten jeden schodek wyżej od Rutka.

  36. Radomianin pisze:

    Też się złamałem i kupiłem właśnie bilet na mecz. Bedę w wawie o 4.00 w nocy to mam nadzieję, że chociaż wygrają za mój przyjazd 🙂
    Miałem nie kupować, ale mam 160 zł w voucherach co mi żal było klubu że nie ma kasy i wpłaciłem jak wielu z nas,a one tracą wartość pod koniec roku.
    PS. Jak ktoś chce bilet, to za 30 zł mogę kupić bo i tak maks raz jeszcze przyjadę w tym roku do Poznania. A bilet mogę kupić na inne dane i na telefon wysłać ten bilet, bo tak na swój zrobiłem przed chwilą

    • MARCINzKALISZA pisze:

      Ja też się złamałem i od wczoraj mam już bilet. Wracam po prawie 1,5 rocznej przerwie na Bułgarską.

      • Radomianin pisze:

        Mnie nie było 2 lata. Ostatni mecz z Cracovią we wrześniu 2019 roku…
        Aż sprawdzałem która trybuna jest od Bułgarskiej 🙂

    • Bart pisze:

      Ja jutro mam parę rzeczy do ogarnięcia i nie wiem czy wyrobiłbym się z czasem żeby dojechać na mecz. Chociaż może jeszcze mnie coś strzeli i zafunduje sobie jutro dzień na wariackich papierach.

    • Bart pisze:

      Aha, bilety wyprzedane. Ciekawe ile ludzi będzie, bo na pewno nie 40 tysięcy, choć i tyle dałoby radę wpuścić gdyby 50 procent miejsc było dostępne w otwartej sprzedaży a drugie 50 procent w sprzedaży tylko dla zaszczepionych. W taki sposób są dostępne bilety do teatrów czy kin i dzięki temu są w nich pełne sale.

    • Bart pisze:

      Sprostowanie jakby ktos

      • Bart pisze:

        Sprostowanie jakby ktoś był zainteresowany: źle spojrzałem. Wyprzedane są bilety na strefę silver a na normalne miejsca są nadal dostępne

  37. Ostu pisze:

    A ja sobie na spokojnosci poczekam do końca września jednak…
    To dopiero trzeci mecz z serii „jak wypadamy z poważnymi przeciwnikami…”
    I pytanie czy tym razem Pan Maciej znowu przekombinuje czy powoli zaczyna krystalizować pierwszą jedenastkę​ – no i kolejny już drugi mecz po przerwie na kadrę gdy gramy pod wodzą Pana Macieja i „tą razą” należałoby już ewidentnie wygrać…
    … CZEKAM czy ostatni mecz był RZECZYWIŚCIE tylko wypadkiem przy pracy
    Ten jutrzejszy mecz to test dla Pana Macieja jak i dla Całej Drużyny…

    • Bart pisze:

      Skorża być może faktycznie przekombinował, za bardzo przestraszył się Rakowa wystawiając eksperymentalny skład z bardziej asekuracyjną taktyką, ale nie wszystko to jego wina. To nie wina trenera że Ishak w 5 minucie nie wykorzystał setki, że tak doświadczony piłkarz jak Douglas zostawił nogę w polu karnym dając rywalowi pretekst do przewrócenia się a sędziemu do podyktowania jedenastki, że bezbłędna wcześniej obrona zagrała słabszy mecz, że Amaral nie trafił z trzech metrów do pustej bramki na 3:2. Piłka to gra błędów. Trener może przygotować zespół najlepiej jak może, ale wystarczy że jakiś piłkarz popełni błąd i pozamiatane.

      • tolep pisze:

        Może przekombinował, ale trener kombinować musi. Poprzedni nie kombinował i efekt był taki, że wszyscy nas rozczytali i zneutralizowali. Poprzedni miał tylko „trudności ze zebraniem myśli po takim meczu” i żadnego nowego pomysłu.

      • Ostu pisze:

        „Naszym największym problemem było ustawienie w środku pola, nie mieliśmy okazji przećwiczenia tego w lidze…”
        Cytat z Pana Macieja – no więc chyba jednak przekombinowal

    • inowroclawianin pisze:

      Ja też sobie poczekam i na razie bojkotuję od kwietnia 2018.

  38. ZachodniWiking1066 pisze:

    Paradoks Lecha chyba można tak to nazwać. Słynny już nasz Jan Sykora w drugim meczu- stadion pełny, mecz Viktoria Sparta zdobywa zwycięską bramkę strzelając prawie po widłach. Jak to się dzieje u nas miał tylko nieliczne przebłyski mam wrażenie, że za mało czasu dostawał. Może wróci silniejszy i będzie jak z Amaralem.
    Jakoś za nim nie płaczę ale to kolejny już przykład piłkarza Lecha który po odejściu zaczyna w miarę grać. Wiadomo to jeden mecz ale będe monitorował sytuację co tam jeszcze ten Syki odpierdzieli w Czechach.

  39. Grossadmiral pisze:

    Piekło zamarzło! Stefan Majewski zwolniony z funkcji dyrektora sportowego PZPN

  40. robson pisze:

    Kanał Sportowy spadł z YouTube’a…

  41. aaafyrtel pisze:

    tolep 16 września 2021 o 16:09

    w kwestii stolcowej cska nie mogę się zgodzić… oni mają haniebną historię… ot, choćby taki Юрий Вячеславович Бордзиловский… kreatura, czyż nie…

    • tolep pisze:

      Wszystko racja, ale to już historia. CWKSu nie ma od 30 lat, podobnie jak klubu sponsorowanego przez kolej. 30 lat to tyle co między 1944 a 1914. Piłkarze od dawna mają to gdzieś, właściciele klubów też. Zresztą i w czasach Jurija Bordziłowskiego grali dla kibiców a nie jakiegoś sowieckiego generała.

      Raczej nie bojkotujemy też tynków Atlas, bo Lecha sponsorował Kreisel. (Nie mogę podać analogii z Daewoo, bo tej marki już chyba w ogóle nie ma.)

      • aaafyrtel pisze:

        kolejny brak zgody… historia nie ginie, ona trwa i warunkuje współczesną rzeczywistość… niektórzy nawet powiadają historia magistra vitae…

      • inowroclawianin pisze:

        Dokładnie, historia nie ginie. Lech jest klubem kolejowym a tirówka wojskowym o ma brzydką przeszłość.

  42. aaafyrtel pisze:

    tolep 16 września 2021 o 16:13

    …trener kombinować musi… bez wątpienia nie powinien być bezmózgowcem… ale taki smuda u nas niezbyt kombinował… nie musiał, mając ekę samograjów…

    • tolep pisze:

      I co osiągnął w lidze? Miał zawodników z dwóch klubów na start i potężny budżet na transfery. Wiadomo, za Smudy była euforia bo przed fuzja z Amiką były smutne widoki i zanosiło się na bankructwo, ale to jest mniej więcej taka sama sytuacja jak z 3 miejscem reprezentacji w 1974 które jest legendarne, a o 3 miejscu w 1982 nikt nie pamięta. Smuda to Dyzma który zrobił wynik w starych czasach w Widzewie za pieniądze trzech nowobogackich i na tym się wybił.

      • aaafyrtel pisze:

        niewiele, jak pamiętamy… ale jego następca, grając „jego” eką miał majstra…

      • inowroclawianin pisze:

        Dokładnie, Smuda mu zespół zbudował a on tylko kosmetyczne zmiany zrobił. Poza tym ekipa Smudy grała ładna piłkę, dużo strzelała, grała ambitnie do przodu i skutecznie w pucharach.

      • tolep pisze:

        W trzy lata mu budował. Ta, jasne, Smuda. Jeśli już, to ten zespół Zielińskiemu zbudował Lech. Wy sami siebie czytacie?

        To już znacznie bliższe jakichkolwiek okolic rzeczywistości jest twierdzenie, że zespół na MP 2015 zbudował Skorży trener Rumak (który po drodze dwa razy był wicemistrzem.)

      • aaafyrtel pisze:

        ja tam rewolty za czasów skorży pierwszego nie przypominam sobie… była po prostu ciągłość historii…

        tak, ja lubię siebie czytać…

      • inowroclawianin pisze:

        Tak, trzy lata budował i swoje zbudował.

      • bezjimienny pisze:

        Kiedyś widziałem artykuł, z którego wynikało, że stosunkowo często zespoły zdobywały mistrzostwo w kolejnym sezonie po zwolnieniu Smudy.

      • inowroclawianin pisze:

        Czyli to by tylko to potwierdzało

      • leftt pisze:

        Z ważnych zawodników doszli Kriwiec i Gancarczyk, ważny miał też być Kasprzik ale nie był. Trochę odwrotnie niż Możdżeń. No i oczywiście był transfer wszechczasów, ale niestety nie odpalił, chociaż Wróżbita Maciej chyba mówił inaczej. Oraz Laczek – takie lekko memiczne niektóre transfery były w tamtym okienku. Odeszli Turina, Murawski i Reiss. Potem Rengifo z powodu czystej koszulki w Stalowej Woli. Czyli trzon drużyny został raczej bez zmian, z obroną i Lewym na czele. Jeszcze Peszko, Stilić i takie tam. Ktoś tych zawodników zakontraktował, ktoś zrobił z nich niezłą ekipę, która jednak mogła osiągnąć więcej. Spór, czy Zielińskiemu drużynę zbudował Lech czy Smuda ma mniej więcej taki sens, jak pytanie dzieciaka czy bardziej kocha mamę czy tatę.

  43. Didavi pisze:

    Muhar przeciwko Romie! Powiedzieć, że w życiu trzeba mieć po prostu szczęście, a nie umiejętności czy wiedzę, poparte ciężką pracą, to nic nie powiedzieć. A jego agent jest geniuszem menedżerki. Muhar nie powinien nigdy wyjechać poza Zapresić ze swoimi umiejętnościami. Tymczasem pograł w Polsce, w LE, przeciw Benfice, Rangersom. Pograł w Turcji, przeciwko Galatasaray, Besiktasowi, Fenerbahce. Gra przeciw Romie, Mourinho. Zwiedza świat, robi to co lubi, choć nie potrafi. Tak trzeba żyć!

    • leftt pisze:

      Rada kołcza personalnego na dzisiaj: Rób rzeczy, których nie umiesz! I tak nic innego nie potrafisz.

  44. 07 pisze:

    Powiedzcie mi kto wymysla takie pierdoly? Lech jest na fali, a już ktos wymysla jakieś kryzys. Teraz nastal czas lęku przed kibicami u siebie w Poznaniu. Najlepiej siedziec w domu i nie wychodzic chyba , bo moga przegrac lub zremisowac a i moja obecnosc na stadionie może zaszkodzic….. totalne farmazony. Kto to wymysla? Ludzie z kompleksami czy niedowartosciiwani?

  45. Sp pisze:

    Jak dzisiaj wygramy, to chyba zacznę wieżyc, że ten sezon to może być to. Mam nadzieje, że nasi zagrają z polotem przy tych 30 tysiącach ludzi. A potem odczarować ten pojebany Białystok i naprawdę serce będzie się radować

  46. stary pisze:

    Pan Smuda ?
    Gdyby nie sytuacja z Groklinem to nawet w pucharach byśmy nie grali . Dzisiaj , niech zwycięża Lech !

  47. Radomianin pisze:

    Ja już godzinę w pociągu jeszcze 2.5 i jakieś jedzonko i ćwiartka żeby lepiej dopingować 😉 koszulka szalik w plecaku bo w wawie raczej się nie mogłem już ubrać hehe. Oby był dobry mecz i 3/4 bramki dla nas. To będzie w tedy piękny mecz kibicowsko również . W górę serca…!!

  48. Mateusz92 pisze:

    Z legią zagramy w sobotę 16 października o godz 17.30.

  49. kibol z IV pisze:

    #MajsterNaStulecie

    Pragnę poinformować iż inicjatywa #MajsterNaStulecie w obecnym składzie osobowym została w dniu dzisiejszym zakończona.

    Majster na stulecie

  50. 07 pisze:

    To zwyciestwo dedykuje wszystkim którzy wieszczą kryzysy i sieją propagandę strachu. Kiedys pewnie przegramy, ale poki co Maciej doklada do pieca….. rozpędzoną lokomotywe trudno bedzie pokonać.

  51. Franco pisze:

    Szczerze mówiąc, nie ujmując nikomu, nie pamiętam by w Ekstraklasie, w ostatnich iluś tam latach, ktoś na papierze miał silniejszą linię pomocy.
    Kamiński–Tiba(Kwek)–Amaral(Ramirez)–Karlstrom(Murawski)—BaLu(Skóraś). Gdzieś tam w tle majaczy Marchwiński.
    Musiałbym głęboko pogrzebać w skarbach kibica.

    • Lukas pisze:

      No pewnie w niedalekiej przeszłości to ta linia pomocy Legii była najmocniejsza
      Guilherme
      Kasper Hämäläinen
      Tomasz Jodłowiec
      Waleri Kazaiszwili
      Michał Kucharczyk
      Thibault Moulin
      Dominik Nagy
      Vadis Odjidja-Ofoe
      Miroslav Radović
      Sebastian Szymański

      • Franco pisze:

        Pewne zastrzeżenia bym miał. Kucharczyk ? Taki trochę pół napastnik. Często grywał jako drugi, a od biedy sam na 9. Szymański ? Wtedy to był dopiero raczkujący noł nejm. Uzbierał raptem w lidze 138minut. Raczej bym go nie liczył 😉 Niektórzy z tych co wymieniłeś dołączyli dopiero wiosną. Sypało im się chyba lewe skrzydło, praktycznie było ciągłe łatanie Radoviciem. Może to detale. Przyznaję, linia pomocy bardzo silna, ale póki co na papierze jednak trochę lepiej wygląda nasza. I jest lepiej zbilansowana. W mojej ocenie.

      • robson pisze:

        Do tego co napisał @Franco dodałbym jeszcze, że Jodłowiec jesienią 2016 był już cieniem samego siebie z najlepszych lat, a Kazaiszwili to był niewypał transferowy.

      • smigol pisze:

        Podziwiam tych, którzy znaja(pamietaja) aktualny bądź stary skład drużyny z Warszawy. Ostatni piłkarz ze składu legi jakiego pamiętam to chyba Pisz.

    • Noe pisze:

      Aktualna linia pomocy Legii na papierze też wygląda nieźle. Te nowe transfery, jak wejdą do zespołu i złapią formę, to mogą nie ustępować linii pomocy Lecha.
      …ale to jest na razie tylko gdybanie, do tego Kapustka jeszcze długo będzie kontuzjowany i muszą grać jeszcze w LE.
      A pomoc naszej Lokomotywy rooozpędzonaaaa!

  52. Radomianin pisze:

    napiszę jedno… ale bym żałował gdybym wczoraj nie przyjechał do Poznania. Piękny mecz 🙂

  53. Krzysztof pisze:

    Ja na temat oprawy. Wydaje mi się, że są troszkę co raz gorszej jakosci i mało czytelne. Cały czas robione w ciemnym kolorze który przy poświacie na stadionie wygada bardzo nieczytelnie. Po prostu tylko kawał płótna nic więcej. Oczywiście szacun dla tych co to wykonali bo na pewno swego czasu trzeba poświęcić.

  54. MaPA pisze:

    W ten weekend pogoda w Poznaniu kiepska ale wyniki zadawalające.Damski Lech również zdemolowal Lechię Gdańsk 5-1.Ponoć babki były na meczu Lecha z Wisłą.

  55. Didavi pisze:

    Pogoń -5 🙂 Jest dobrze!

    • robson pisze:

      O Pogoń nie ma się raczej co martwić. Przez ponad 70 lat swego istnienia nie zdobyli żadnego trofeum i pewnie dalej będą kontynuować tę passę. 🙂

  56. aaafyrtel pisze:

    jak kocioł nie może się powstrzymać przed robieniem dymów, to niech je robi w przerwie, przynajmniej rozgrzanym piłkarzom nie będą przeszkadzać w wejściu w mecz…

    • inowroclawianin pisze:

      Żadna ekipa na świecie nie robi opraw w przerwie i nie możesz za kogoś decydować, wybacz.

  57. Noe pisze:

    Kurzawa z Pogoni strzelił super bramkę! Bramkarz bez szans 🙂

  58. aaafyrtel pisze:

    zaiste więc niepojęte jest, jak ten skorża drugi mógł naszych nastawić aż tak bojaźliwie przed meczykiem ze śledziami… ale fefry mieli…

  59. leftt pisze:

    Śledzie już chyba 8 pkt frajersko zgubiły. Z nami w ostatniej, z Wartą w przewadze, chyba z Radomiakiem i jeszcze dzisiaj.

  60. Didavi pisze:

    Śląsk -4. Jest dobrze 🙂

  61. mr_unknown pisze:

    Niech jeszcze jutro Łęczna się zamuruje jak azjaci ze spartakiem i będzie piękna kolejka.

  62. robson pisze:

    Ciekawe kiedy ostatni raz byliśmy liderem z 4 punktami przewagi. Chyba nawet w ostatnim sezonie mistrzowskim tak nie było, bo cały czas wtedy byliśmy z Legią na styku.

    • mr_unknown pisze:

      Za Bjelicy mogła być taka przewaga po jakiejś kolejce.

    • robson pisze:

      Nie było. Nie było też za Zielińskiego, bo wtedy cały sezon goniliśmy. Sprawdziłem ostatni sezon Smudy i też nie. Maksymalnie były 3 pkt. zaliczki.

      Zatem wychodzi na to, że po raz pierwszy w XXI wieku uzyskujemy taką przewagę po kolejce ligowej. Pozostaje tylko śrubować ten rekord. 🙂

    • Levin_67 pisze:

      Jeśli Zagłębie wygra zaległy mecz z legią będzie mieć 15 punktów. Raków po 8 kolejkach może mieć 17, a legia 15.

  63. tolep pisze:

    Mam niejasne przeczucie, że Skorża wykombinuje coś nowego na mecz z Jagiellonią. Może dwójkę napastników?

  64. Didavi pisze:

    Jeśli wierzyć flashscorowi to Sykora gra dzisiaj na 10. Zaliczył asystę.

  65. kibol z IV pisze:

    Najbliższy mecz gramy z Jagą. Jeżeli w tym meczu nie zdarzy się cud , to mamrotowy grajdołek , powinnismy potrakować jak papierowe rekiny 🙂 z Krakowa. Jaga gra totalny piach. Tego nie da się oglądać. Lokomotywa ma parę , jakiej nie miała od lat. Należy o tym mówić , nalezy to propagowac , należy w to wierzyć.
    „Od miasta do miasta po mistrzostwo i basta”

    Majster na stulecie

  66. Szostak pisze:

    Jak z mistrzostwem będzie, to nie wiem. Jednak jeżeli Lech tak będzie zbierał punkty, to do 27 kolejki będziemy znali jednego pucharowicza, co by na pewno uspokoiło końcówkę.

    • kibol z IV pisze:

      ” Będziemy mieli jednego pucharowicza ” ??? Tu nie chodzi o pucharowicza tu chodzi o majstra. Po 27 na pewno nim nie będziemy.Minimalistyczne podejście . Nie skończymy tego sezonu z aż tak dużą przewagą. Mistrzem zostaniemy w 30 lub 31 kolejce. W domu , na Bułgarskiej. Brak mistrzoswa nikogo nie zadowoli…

      Majster na stulecie.

      • inowroclawianin pisze:

        Nie no, możemy Mistrza już parę kolejek wcześniej zdobyć, to jest realne.

      • leftt pisze:

        Rączki na kołderkę, lód na łeb i jedziemy po 3 punkty do Białegostoku. Potem zastanowimy się, co dalej. Praca i pokora, kurwa mać!

      • Szostak pisze:

        Z całym szacunkiem, fajnie byłoby w 30 czy 31 kolejce zdobyć mistrzostwo. Wcześniej się nie uda, jeżeli Lech nie będzie lepiej punktował. Na ten moment Lech potrzebuje ok 50 punktów do mistrzostwa, co daje około 17 zwycięstw. Czyli najwcześniej mistrzem mógłby być po 25 kolejce. Ale nikt chyba w taką serie nie wierzy. A jak szybko zakwalifikują się pucharów, to łatwiej będzie grać o mistrzostwo mając mniejszą presję.

      • tolep pisze:

        Zdobywając 2,25 punktu na kolejkę jak do tej pory, co też uważam za mało realistyczne, mielibyśmy po 30. kolejce 68 punktów. Baśnie. W ostatnich 7 sezonach tylko raz ktoś (Legia w zeszłym sezonie) przekroczył 60. To jest stosunkowo wyrównana liga, no i Legia wciąż w niej jest.

      • Levin_67 pisze:

        Jeszcze nie rozegraliśmy 1/4 sezonu a już koledzy zastanawiają się na ile kolejek przed końcem zdobędziemy mistrza. Będę szczęśliwy jeśli uczynimy to nawet w 34 serii gier.

      • inowroclawianin pisze:

        Nie no wiadomo, nikt nie napisał przecież że Mistrzostwo już zdobędziemy. Daleka droga do tego. Nawet na półmetku nie jesteśmy. Jednak uważam, że jeśli będziemy tak punktować jak obecnie to jest realna szansa zdobycia tytułu wczesniej. Tak czy siak najważniejsze by po prostu zdobyć. Teraz najważniejszy jest mecz z Jaga i nie ukrywam, że liczę na przełamanie Lecha tam.

  67. Sp pisze:

    W kręgach kumatych i nie tylko skoro mój kumpel o tym wie, mówi się że może być zgoda z Zawiszą Bydgoszcz.

    • kibol z IV pisze:

      Zawisza i ŁKS mają zgodę…resztę sobie dopowiedz

    • olos777 pisze:

      @Sp a wiesz gdzie mamy te ich zgody?No właśnie!Mogą mieć zgodę nawet z mongołami!To coś podobnego,gdybym Ci powiedział,że mam zgodę z sąsiadem,a raczej z jego żoną 🙂

      • smigol pisze:

        @olos777 tak sobie pomyślałem o piątkowym meczu i smakował zupełnie jak niespodziewany anal z żoną sąsiada…

    • inowroclawianin pisze:

      Dziś szmata zydzewa Awanturnicy przejdzie do historii 🙂

  68. El Companero pisze:

    Jaga zagrała w Płocku taką chałturę, że mamy w końcu okazję ich dobić i zwolnić ich trenera. Wykorzystać okres słabości rywala, a mamy ku temu wszelkie atuty. Myślę że w końcu nasza zła passa na ich stadionie zostanie odwrócona.

    • Didavi pisze:

      Logika ekstraklasy podpowiada więc, że nie mamy tam żadnych szans :). Nie dość, że nie wygraliśmy w Białymstoku od 2013(!), to jeszcze Jagiellonia w kryzysie i przegrywa ostatni mecz 3-0. Wszystko podpowiada, że jesteśmy skazania na porażkę, chyba, że Skorża co już częściowo udowodnił pokonuje nasze klątwy. Pokonał klątwę meczu przyjaźni z Cracovią, pokonał klątwę presji trybun, tylko meczu po przerwie na kadrę nie.

    • Mateusz92 pisze:

      Zgoda, że Jaga gra chałturę. Tyle tylko, że oni cały czas ją grają i to się nie przekłada na nasze mecze z nimi. Jaga ma patent na nas, ostatnio ciężko się z nimi gra nie tylko u nich, ale również przy Bułgarskiej. To podobny przypadek do Pogoni. Grają kiepsko, regularnie tracą punkty, a z nami zawsze cudowne odrodzenie. Aby wygrać w Białymstoku, trzeba zagrać tak jak z Wisłą. W piątek mecz nam się ułożył, było nam łatwiej bo Wisła chciała grać w piłkę, nie murowała się. No i zapewne Benny Hill będzie bronił. To będzie bardzo trudny mecz, będę niesamowicie szczęśliwy w przypadku zwycięstwa, ale też liczę się ze stratą punktów.

  69. John pisze:

    VdH chyba poważniejsza kontuzja,zostaje Bednarek,obu po sezonie kończy się kontrakt.
    Kto teraz drugim bramkarzem?
    Tak sobie pomyślałem,że można by Sergio Romero podpisać, który jest bez klubu.
    34 lata, dużo starszy Boruc pokazuje,że można.
    Ktoś z Rakowa mówił,że w kontekście gry u nich był temat do załatwienia,ale zdecydowali się na Kovacevicia.

    • Grossadmiral pisze:

      Nie możemy zarejestrować więcej obcokrajowców. Z tak grającą obroną która praktycznie nie pozwala na oddanie strzałów to i sam rutek by mógł stać na bramie i by wiele pracy nie miał 🙂 Jest mrozek i mleczko jako sztuka na ławce wystarczą na trochę. Nie ma dobrych Polaków na darmowym transferze z wyjątkiem Kurto który za dobry też nie jest i okazejszona pawłowskiego. Mija się z celem ich ściągnięcie.

      • Didavi pisze:

        Możemy. Przy kontuzji Harta, można go wyrejestrować. Bednarek też jest zarejestrowany jako obcokrajowiec. To nie problem. Ja powiedziałbym inaczej. Jeżeli zimą mają zamiar sprowadzić bramkarza, „kozaka” podstawowego, to nie brałbym teraz nikogo i zaczekał do zimy. Jeżeli chcą czekać na Harta, albo Bąkowskiego, to brałbym Romero już teraz. Na pewno będzie chętny.

      • Grossadmiral pisze:

        No ok wyrejestrować harta ale jak przykładowo będzie mieć miesięczną kontuzję to zarejestrujesz go dopiero w lutym więc to nie ma sensu w takim układzie:) Chyba że hart wypada na przynajmniej 3 miesiące i zimą bednarek szuka klubu to tak by miało to sens. Romero głośne nazwisko można by powiedzieć że medialnie top sportowo też chyba nadal ok mimo 35 wiosen niedługo. Pytanie czy rutki az tak doswiadczonego zawodnika by pozyskać chcieli. A co do zimy to w sumie nikłe szanse na transfer kozaka żaden dobry bramkarz w połowie sezonu nie zmienia klubu. Pachnie wynalazkiem który siedzi na ławce może być dobry a może nie dlatego półroczne wypozyczenie z mozliwościa wykupu.

      • Didavi pisze:

        Obserwuje tego Joronena z Brescii, o którego według włoskich mediów Lech pytał już teraz. On tam gra. Brescia nie chciała go teraz sprzedać, ale jemu kończy się kontakt latem, więc ofertę na pewno rozważy on jak i klub, a jak zobaczy Lecha na 1 miejscu, to może przychylniej spojrzeć. Lepiej grać w pucharach niż w Serie B. Nie mówię, że to kozak, ale od Harta lepszy.

      • Grossadmiral pisze:

        Tak sobie patrzyłem na tego Jaronena to patrząc po filmikach szczególny nie jest też tak trochę trąci mikim tyle że wyższy od niego a tak to na piątce też lekko chaotyczny z łapaniem też u niego nie najlepiej trochę wolno się zbiera jak już leży. Szczerze to wolałbym nawet żeby zapłacili i to większe pieniądze i postarali się wyciągnąć Stipice

    • Didavi pisze:

      Wiadomo, można znaleźć wielu lepszych, ale tak jak pisałeś. Ci którzy grają zimą raczej odejść nie będą chcieli, więc wybór między tymi co nie grają lub tymi grającymi, ale którym kończą się latem kontrakty.

    • PAWEL pisze:

      teraz oglądam Strączka bramkarza Stali, obiecujący jak na razie.

    • Grossadmiral pisze:

      Z Polskich bramkarzy którym się kończą kontrakty w czerwcu a są jeszcze rozwojowi i nie najgorsi to Hładun z zagłębia lub Strączek ze stali ale nie przyszli by tu siedzieć na ławce a na 1 to nie ten poziom jeżeli chcemy miec w bramce kozaka. Ale Strączek jako na nr 2 w mojej opini byłby to dobry transfer młody z potencjałem

  70. Ostu pisze:

    Obejrzałem sobie „Wysoki Presing ” i padło tam takie zdanie, że „… Lech ma w tym sezonie szansę na MP bo legła gra w pucharach…”
    Nosz kurwa…
    Nie pozostaje nic innego jak pojechać „po całości ” w trzech najbliższych meczach a potem – po przerwie na kadrę – dowalić leglej na jej terenie gdy nie będą się mogli tłumaczyć zmęczeniem – mecz z Napoli będą mieć dopiero potem – i pokazać „kto ma silniejszą kadrę …” i w końcu MENTAL…
    Ktoś przytomnie wspomniał, że legła swoje zaległe – przełożone mecze – zagra w momencie kiedy ma wzmocnioną kadrę swoimi ostatnimi.zakupami i w związku z tym ma większe szanse na ich wygranie…
    Taka legiocentrycznosc powinna jednak mieć swoje granice – a to niedocenianie aktualnego Kolejorza wymaga jednak KARY – dodatkowo czekam aż Pan Maciej OSTATECZNIE potwierdzi w tym meczu SWOJĄ dominację – a z nim CALY LECH – na resztę zezonu…
    Zatem na najbliższe 4 mecze nie będę czekał na SPOKOJNOSCI – będę oczekiwał, że „rozjedziemy” przeciwników – w związku z tym się napiję dla spokojnosci – czas znowu otwierać flaszki…
    …i składać życzenia @Siodmemu majstrowi…

    • leftt pisze:

      A propos : Siódmy dawno się nie odzywał. Może jakiś znak życia?

    • Mateusz92 pisze:

      Jak zdobędziemy tytuł to i tak będą pisać, że tylko dzięki ich grze w Europie i „zmęczeniu”. Nic nie zrobisz. Dowalić legii możemy ewentualnie w przyszłym sezonie, gdy obronimy tytuł mimo gry w pucharach. Pytanie, czy zarządzik pozwoli walczyć o obronę tytułu. To będzie miało swoje wymagania.
      Gdy uda się zdobyć majstra to będziemy dokładnie w takiej samej sytuacji jak w 2015r. Pamiętamy co wtedy było: jakieś niedomówienia, stopniowe tracenie szatni i wreszcie wylot z klubu Skorży. Przydałoby się teraz pójść inną drogą. Przyszły sezon to będzie weryfikacja tego czy w Lechu jest szansa na lepszą przyszłość.

      • tolep pisze:

        Nie przyszły, tylko obecny sezon. Nie mówmy hop.

        A co do kibiców mistrza Polski, to głosy trzeźwego spojrzenia bez spiny też są coraz częstsze.

        „Dla nas to bardzo dobrze, wreszcie jest w tej buraczance jakiś rywal. Nie wiem czy uda nam się ich przegonić, bo mają szeroką kadrę i meczów mniej. Ale będzie walka bardzo ciekawa. Dalej wszystko zależy od nas. Wygrywać wszystko. Najlepiej zacząć już od jutra.”

        I nie, nie będą się tłumaczyć pucharami, bo w swoim mniemaniu uważają, że granie w pucharach oraz w lidze nie powinno dla nich stanowić żadnego problemu i to żaden powód do tłumaczenia. My w zeszłym roku po prostu za późno dostaliśmy siano za Modera by się porządnie wzmocnić, a awans do grupy LE był równie niespodziewany i też za późno, by go uwzględnić w budżecie letniego okienka 2020 i liście płac na następne sezony.

        Ogólnie w średnim terminie (kilku lat) jestem lekkim optymistą, i to nie tylko z powodu naszych rewelacyjnych wyników po pierwszych kolejkach. Kadra jest mocna i szeroka na naszą ligę, a z powodu trzecich rozgrywek europejskich droga do jakiejś fazy grupowej jest dużo łatwiejsza. Wygląda też na to, że Ekstraklasa jako całość zacznie marsz w górę, na miejsce zgodne z jej potencjałem finansowym na tle Europy.

      • robson pisze:

        @tolep
        Jeśli uda nam się zdobyć mistrzostwo, to będą je deprecjonować na wszelkie sposoby. Do dziś nawijają, że w 2015 to nie my wygraliśmy, tylko oni przegrali.

        Dla nich mistrzostwo to zawsze priorytet i jego strata boli ich najbardziej. Nawet udana przygoda w pucharach tego nie rekompensuje. Warto zwrócić uwagę co u nich się pisze o Skorży. Dla nich to jest słaby trener i nieudacznik, bo nie wygrał z nimi mistrzostwa. Nie ma znaczenia, że w czasach kiedy mieli śmieszny ranking i nie istnieli w Europie awansował z nimi do LE i jeszcze wyszedł z grupy.

        Czesława też będą chcieli wywieźć na taczkach jak nie obroni mistrza.

      • inowroclawianin pisze:

        @Mateusz92, bardzo trafny komentarz. Właśnie po tym będzie można zweryfikować Rutka w sensie czy mu zależy na wielkim Lechu, czy nie, czy się zmienił w tej kwestii czy nie itd. Ja bym bardzo chciał by Rutek się zmienił, otoczył fachowcami i kolekcjonował namiętnie trofea z Lechem i robił coraz lepsze wyniki na arenie międzynarodowej.

      • tolep pisze:

        robson – oni mają tak wysokie mniemanie o sobie, a niskie o wszystkich innych, że będą obwiniać siebie. I oczywiście Michniewicz też zostanie obwiniony, ale znacznie bardziej Mioduski…. hmmm… to tak jak u nas 😉

    • Siodmy majster pisze:

      @leftt- hej stary druhu. Miło ,że zapytałeś co ze mną .Skoro się odezwałem to znaczy ,że żyję 🙂
      Zrobiłem sobie potężną przerwę w komentowaniu bo jestem oszołomiony tym, co widzę. Nie byłem pewien czy przemiana Kolejorza to jakiś wybryk czy stała tendencja. Trwałem więc sobie przyczajony i na spokojności ( pozdro @Ostu 🙂 )obserwowałem .Wywołałeś mnie z tego uśpienia więc wypełzłem i powiem : TAK , TO MA BYĆ KURWA MAJSTER NA STULECIE! I JAKEM SIÓDMY MAJSTER , BĘDZIE :)))

      • tolep pisze:

        Nie ma żadnej przemiany. To jest sport drużynowy. Raz pod wozem, raz na wozie. Raz Żurawball i euforia, raz bojkot. I tak to się życie toczy.

      • inowroclawianin pisze:

        Jak nie ma jak jest? Wszystko przegrywali a teraz nic nie przegrywają. Nowi zawodnicy, nowy trener, nowy sztab, inne nastroje, nowy sezon itd. Byle Rutek znów nie spapral

    • smigol pisze:

      @Ostu Lech i legia nie są jedynymi zespołami, które będą walczyły o MP w tym sezonie. Dlatego taki gadanie że legia gra w pucharach uderza w te kluby bardziej niż w Kolejorza. To że grają w LE nie oznacza że Lech ma spacerek po mistrza. Dlatego mam nadzieję że nie tylko Kolejorz ale też rakow, slask czy pogoń urwą im punkty w tym sezonie.

      • Ostu pisze:

        Jak tak policzyłem te zespoły, które wymieniłeś, a które mają im wyrwać punkty to powiem Ci że wizja leglej na 5 miejscu jest bardzo kusząca…
        O Naszym MP nie chcę na razie myśleć…

  71. inowroclawianin pisze:

    Dziś tirówka i Raków wymęczyly zwycięstwa ze słabeuszami.

    • tolep pisze:

      Wymęczyły? Oglądałeś obydwa mecze? Pytam niekonfrontacyjnie, po prostu z wyników 3:1 i 3:0 wychodzi mi na pewne wygrane.

      • inowroclawianin pisze:

        Raków relację tekstowa a tirówke pierwszą połowę relację tekstowa a drugą połowę w tv a potem skróty w tv. Gdyby nie samobój Łęcznej na początku meczu to różnie mogło być bo Łęczna miała swoje sytuacje w tym meczu. Natomiast Raków wbił dwa gole w samej końcówce.

  72. bas pisze:

    Nie do końca bo raków w 10 wpakował 2 bramki a tirówa grała dziś raczej jak na zwolnionych obrotach.Nadrobić punkty nad nimi bo mam wrażeni że oni tylko będą się liczyć na dystansie bo mają dość długie i wyrównane ławki.Może malinowe nosy jeszcze bo u śledzi raczej po zachłyśnięciu się pucharami jakoś się nie klei.Patrzmy na siebie i punktujmy regularnie.Jedyny ból głowy o po kontuzji MVH obsada bramki.Miejmy nadzieją że Beny da radę.

    • tolep pisze:

      Zagłębie ma zaległy mecz z Legią, a gdyby nie był zaległy i go wygrało, to byłoby obecnie 3 punkty za nami na drugim miejscu. Na razie sytuacja wygląda tak, że drużyna Żurawia straciła 9 punktów w lidze, a drużyna Skorży 6. To niezbyt wielka różnica 😀

      • smigol pisze:

        Nie do końca zrozumiałe porównanie.

        Po pierwsze drużyny trenerów Skorży i Żurawia różnią się osobowo. Po drugie nie zagrały każdego meczu z tymi samymi przeciwnikami. Warto też dodać że jeżeli Zagłębie przegraloby zaległy mecz to miałoby już 12 straconych punktów.

        Najlepiej z ocenami pracy trenerów poczekać do końca sezonu albo chociaż końca rundy.

      • inowroclawianin pisze:

        Jaka różnica ocenimy na koniec sezonu. Na razie to my mięliśmy silniejszych rywali.

  73. Ostu pisze:

    A my już wiemy, że murarze od Mamrota dostaną po „Mamrocie” zwanym.popularnie isostarem i zamurują…
    Oni już wiedzą, że grając tak otwarcie jak biała dostaną takie same baty jak biała…
    Myślę że takiego błędu żadna drużyna grająca przeciwko nam nie powtórzy…
    Ot i cały problem – jak szybko wyłamać dziurę w tym murze i strzelić szybko bramkę – to będzie priorytet treningowy…
    Bo my NAPRAWDĘ nie możemy sobie pozwolić na stratę choćby punktu w dwóch kolejnych meczach w Lidze – a potem to już TYLKO legła „na rozkładzie”…

    • Bart pisze:

      Robić miejsce innym, absorbować uwagę i rozrywać obronę rywali odpowiednimi sprintami czy ruchem bez piłki, grać szybko i na jeden kontakt, robić przewagę dryblingiem i pojedynkami 1na1 (tu zwłaszcza liczę na Ba Luja, Amarala czy Kamińskiego), jak nie będzie szło to próbować strzałów z dystansu. Przede wszystkim trzeba być cierpliwym i konsekwentnym. Mamy z przodu taką jakość, że prędzej czy później coś musi wpaść. Nieraz uda się strzelić szybko, innym razem uda się strzelić dopiero w 80 minucie. Ważne żeby się nie podłamywać, nie podpalać ani nie denerwować, tylko robić swoje i dążyć do strzelenia bramki.

  74. kibol z IV pisze:

    Nawiązując do powyższych wpisów odnośnie punktów. Mała zabawa.
    Lech w tym roku rozegra jeszcze 11 spotkań w lidze.
    Z Jagą , ległą , Stalą , Łęczną , Lubinem , radomiakiem na wyjeżdzie.
    sląskiem , Płockiem , Piastem , Wartą , Górnikiem w Poznaniu.
    Ile Waszym zdaniem zdobędziemy pkt ?
    Ja obstawiam 29.
    Po 19 kolejce kolejce wychodzi mi 47.
    Z zimną głową , pokorą i rączkami na kołderce.

    • tolep pisze:

      29? Grubo.

      Moim zdaniem w tych 11 meczach 26 punktów byłoby cudem. Lepsze punktowanie niż dotąd – 2,37 punktu na mecz wobec dotychczasowych 2,25.

      To byłoby 7 wygranych i 5 remisów albo 8 wygranych, 2 remisy i jedna przegrana.

      To się nie wydarzy, optymistycznie stawiam na 24.

    • ArekCesar pisze:

      W sumie może być nawet 27, ale pod warunkiem, że strata punktów będzie po remisach wyjazdowych z bezpośrednim rywalem do walki o mistrza lub jeśli tych rywali pokonamy i im odbierzemy punkty. Czyli w grę wchodzą remisy w warszawie i Radomiu i z kimś z pary Jaga/Zagłębie, z którymi nam się ostatnio nie wiedzie.

    • tolep pisze:

      * wiem że się pieprznąłem z tym 7-5-0 bo się nie sumuje do 11, podtrzymuję optymistyczne 24

    • Levin_67 pisze:

      23 -25 punktów. Zakładasz że stracimy tylko 4 punkty dwa razy remisując i nie przegramy żadnego meczu. Bardzo optymistycznie, w 8 dotychczasowych kolejkach straciliśmy już 6. Oby Twój typ okazał się trafny, a mój był „czarnowidztwem”.

    • inowroclawianin pisze:

      Ja tam nie wiem ile. To zależy jak z formą będzie i szczęściem. Takich rzeczy raczej nie idzie przewidzieć. Nie będę wróżył z fusów.

    • Ostu pisze:

      @kibol z IV – 29 pkt… ?!
      … nie ma opcji…
      Bo po 19 kolejce mielibyśmy – jak twierdzisz – 47 punktów a w kolejnych 6 meczach – jeśliby utrzymać dzisiejszą średnią – mielibyśmy 60…
      ….czyli tyle ile w ostatnich latach wystarczało mniej więcej do zdobycia MP
      A więc bylibyśmy już mistrzem około 26 kolejki…!!!
      A potem jeszcze 8 kolejek – ze średnią jak obecnie – i mamy…
      … i mamy około 80 punktów…?!
      Nie ma TAKIEJ opcji…
      Aczkolwiek deklasacja byłaby OGROMNA – bylibyśmy eką z innej ligi – musielibyśmy grać inny futbol niż obecne w eklapie, zbliżony do tego sportu, który obecnie uprawiany jest w Europie…
      Aczkolwiek KUSZĄCA wizja…
      Warto pomarzyć…

      • Ostu pisze:

        p.s. po szybkich „przymiarkach” na dziś to max 22 punkty – i to przy założeniu że nie dotknie Nas w ŻADNYM stopniu coroczny jesienny kryzys…

      • kibol z IV pisze:

        @Ostu

        22 pkt na 33 możliwe ? To z kim Ty chcesz je tracic ? W swoich typach „obstawiłem” remisy z ległą i radomiem. Czy nierealnym jest wygranie pozostałych meczy ? Najgrożniejszym rywalem z pozostałych 9 drużyn wydają się kiepscy…Gramy z nimi u siebie. Spójrz na obecna tabelę.
        Oczywiście to tylko moja „wyliczanka” Ale patrząc realnie na obecną formę Lecha , jak i pozostałych 11 rywali w tym roku , mogę mylić się o góra 2 pkt 🙂

        Majster na stulecie

      • leftt pisze:

        Dla jasności : wygranie z ległą i Radomiakiem też jest realne. W ogóle wygranie z każdym w tej lidze jest realne – w końcu to tylko Piasty i Jagiellonie, a nie Bayerny i Liverpoole. Ale wszystkich meczów to nie wygrywała nawet Wisła za Cupiała.

    • leftt pisze:

      Wyszło mi, że stać nas na 25 licząc osobno mecze, bo nie jesteśmy gorsi od nikogo. Śląsk, Stal, Łęczna, Zagłębie, Warta, Górnik, Płock po 3 pkt, Jaga, szmata, Radomiak, Piast po 1. Ale – nie ma opcji, żebyśmy gdzieś się nie wywalili. Nie ma drużyny, która zagrałaby wszystkie mecze dobrze. Dlatego zakładam, że 20 pkt będzie ok.

      • kibol z IV pisze:

        @leftt – 20 pkt w 11 meczach ? To niższa średnia pkt na mecz niż mamy teraz. Moim zdaniem zbyt mocno się asekurujesz 🙂

      • leftt pisze:

        Pożyjemy, zobaczymy. Zawsze wolę się miło rozczarować. Pamiętam, ile razy wszyscy zarobiliśmy mokrą szmatą w ryj. Oczywiście będę bardzo szczęśliwy, jeżeli okaże się, że jednak to Ty miałeś rację. Albo chociaż byłeś bliżej prawdy.
        Na razie prowadzimy po ośmiu kolejkach i znacząco zwiększyliśmy swoje szanse na mistrzostwo Poznania 🙂

      • Ostu pisze:

        @kibol z IV – jak ja chciałbym się bardzo mylić to Ty sobie nie wyobrażasz…
        Ale jeśli będzie tak jak napisałeś i zdobędziemy tego MAJSTRA po 28 kolejce to ja deklaruje wszem i wobec, że pojawię się na IV trybunie z flaszką, którą obalimy wspólnie – a przywiozę swoją najlepszą nalewkę z pigwy – i postaram się znaleźć miejsce na trybunie gdzieś obok Ciebie…
        …jeśli oczywiście zechcesz i Pozwolisz…

      • kibol z IV pisze:

        @Ostu – Nie ma sprawy :D…Dorzucę jakiś % od siebie 🙂

    • El Companero pisze:

      wychodzi mi mniej ale to wariant ostrożny z 2 porażką. Jaga-1 pkt, Legła-0, Stal-3, Łęczna-3, Lubin -1, Radom-1. Śląsk- 1, Płock-3 , Piast-3, Warta -3, Górnik -3, Suma 22 pkt. Ale trzymam kciuki za całą serię wygranych : )

  75. aaafyrtel pisze:

    Ostu 19 września 2021 o 21:13

    jeżeli bedą robić taką klepkę, jak przy trzeciej kaście z pałkarzami, to żaden autobus murujący będzie niestraszny… jeżeli…

  76. Mirco pisze:

    Fajną macie zabawę – ile to punktów zdobędziemy 😉 ja napiszę inaczej – ekstraklapa to nie premier league, zatem każdego rywala w naszej buraczanej lidze możemy spokojnie pokonać zarówno na swoim boisku, jaki na wyjeździe. Ma być Majster i już! A przy okazji można by w tym sezonie obalić parę mitów, że jagi teren ciężki? w najbliższy piątek – możemy to zweryfikować! Dodatkowo problem z tęczową w stolicy, a za kilka kolejek do nich jedziemy – fajnie byłoby im 3 punkty zgarnąć sprzed nosa i nie po wątpliwym 0:1, ale jakieś fajne 0:3 oj by kibiców z łazienkowskiej cztery litery bolały! Wprawdzie oni zawsze gadają farmazony, że na nich mobilizuje się cała Polska, a dla nich mecz z Kolejorzem jest jak jeden z wielu, ale jakoś dziwnie tylko po porażkach z nami – biją swoich zawodników 😉 zatem w każdym meczu grać o zwycięstwo i będziemy mieli Majstra na stulecie!

  77. Grossadmiral pisze:

    Serwis meczyki pl informuje że Lech zainteresował się Ławniczakiem z Warty w miejsce Rogne

  78. leftt pisze:

    To podsumowując:
    kibol z IV 47
    ArekCesar 45
    tolep 42
    Ostu 40
    leftt 38

    Zsumowałem aktualną liczbę punktów (18) plus to, co każdy wytypował. Zrobiłem to w ten sposób, żeby było bardziej przejrzyście. Po ostatnim meczu w tym roku zobaczymy, kto był najbliżej prawdy. Jeżeli ktoś chce się dołączyć to zapraszam.

    • bezjimienny pisze:

      Jaga – 3 pkt
      Śląsk – 1 pkt
      Legia – 3 pkt
      Wisła Płock – 0 pkt
      Stal – 3 pkt
      Łęczna 3 pkt
      Piast 1 pkt
      Warta 1 pkt
      Zagłębie 1 pkt
      Radomiak 3 pkt
      Górnik 3 pkt
      Wyszły mi 22 pkt + 18, co razem czyni 40.

    • Sp pisze:

      24.09, Jagiellonia – Lech 3 pkt.
      02.10, Lech – Śląsk 1 pkt.
      17.10, Legia – Lech 3 pkt.
      23.10, Lech – Wisła P. 3pkt.
      30.10, Stal – Lech 1 pkt
      06.11, Górnik Ł. – Lech 1 pkt.
      20.11, Lech – Piast 3 pkt.
      27.11. Lech – Warta 3pkt.
      04.12, Zagłębie – Lech 3pkt.
      11.12, Radomiak – Lech 1 pkt.
      18.12, Lech – Górnik 3 pkt.

      25 pkt. myślę, że jest realne.

    • Levin_67 pisze:

      39 6/3/2

  79. Lukas pisze:

    Hehe lodu panowie. Nie ,a takiej opcji aby nie dopadł nas kryzys, choć lekki dołek. Znając życie polegniemy z tirówką po dobrej grze a ze Śląskiem i Zagłębiem będzie remis. Dodatkowo typuję jeszcze jeden remis bo to nieuniknione. Wychodzi wtedy strata 9 punktów co brałbym w ciemno. Tym bardziej że Legia, Pogoń czy Raków pogubią sporo punktów 😉

    • leftt pisze:

      Czyli 42 na koniec. To byłby rewelacyjny wynik moim zdaniem.

    • Grossadmiral pisze:

      Kolejek jest jeszcze 11 max 33 pkt razem 51 pkt do konca roku max tak więc z 45 to jest realna suma. Do końca roku gramy z 3 mocniejszymi zespołami z tego śląsk i piast na bułgarskiej a one w tym sezonie bardzo dużo bramek tracą a 3 mocna to legia która będzie zmęczona w połowie pażdziernika. U siebie jeszcze wisła płock warta i górnik to 2 zwycięstwa to obowiązek z tymi zespołami a na wyjezdzie słaba stal i łęczna. Jaga dołuje dawno nie wygraliśmy z nimi teraz są matematycznie nawet duze szanse przełamania. Zostaje radomiak i zagłebie na wyjazdach i tu może być różnie

      • Lukas pisze:

        Ciekawe, że każdy bez wyjątku zakłada w sobotę 3 punkty. A tam Mamrot będzie walczył o posadę. Pytanie czy piłkarze Jagi będą chcieli umierać za Mamrota.

      • leftt pisze:

        Ja założyłem jeden.

      • Grossadmiral pisze:

        Ja jedynie zakładam że są bardzo duze szanse na 3 pkt nie przypisuje jako pewne. Raz ze forma naszego zespołu jest, dwa rachunek prawdopodobieństwa że w końcu musi się udac wygrać w białymstoku a trzy jaga kadry nie ma nadzwyczajnej a grę nakręca imaz który ostatnio nie grał a bez niego ich wartość jako zespołu spada mocno. Na papierze wisła lechia mają lepsze kadry niż jaga a praktycznie nie dochodzili do naszej bramki.

      • kibol z IV pisze:

        Jutro Jaga gra z betonami PP. Ciekaw jestem jej składu. W ostatnich pięciu meczach zdobyli zaledwie 2 pkt a grali z Płockiem 0-3 wyjazd , Stalą 1-1 dom , Wartą 1-1 wyjazd, Cracovia 1-2 wyjazd , Górnikiem 1-3 dom . Są zdecydowanie pod formą. Lech jedzie po 3pkt i je zdobędzie.

  80. Bart pisze:

    Kownacki zerwał więzadła. Za dużo tych kontuzji. Chłop ma już po poważnej karierze. Stawiam że za 2-3 lata trafi do Lechii Gdańsk.

    • Didavi pisze:

      Kownacki ma teraz 24 lata. Przed 28 urodzinami będzie już grał w Ekstraklasie, niestety. Bardzo chciał go Skorża już teraz. Wróci jako pierwszy z wychowanków.

  81. MARCINzKALISZA pisze:

    Mecz z legią przełożony z soboty na niedzielę.

    • MaPA pisze:

      Przypuszczam że ta zmiana to na prośbę Ligi+ extra.Liczą że Legia wygra z Lechem i bedą mieli nad czym się roztkliwiac przez cały czas programu.

      • Mateusz92 pisze:

        Czytałem ostatnio artykuł, w którym Michniewicz płakał jak to legii rzucają kłody pod nogi. Narzekał, że mecz w sobotę tymczasem niektórzy gracze legii wrócą w czwartek z kadry i nie ma czasu na przygotowania na tak WAŻNY (a podobno to rywal jak każdy inny, hehe) mecz z Lechem. Czesiu zapłakał i dostał co chciał.

      • Szostak pisze:

        Myślę, że nie. Proste chodzi o oglądalność, jeżeli prawdą jest to co mówił Paczul w lidze minus, to canal+ naprawdę odczuwa konkurencję i potrzebuje podbić wyniki, a po takim meczu niezależnie kto wygra i tak będzie wyższa oglądalność.

  82. Didavi pisze:

    Co ten Skorża uczynił, że w Lechu wreszcie jest normalnie! Jest drużyna, były transfery (wzmocnienia!) jest lider, świetna gra. Mamy 20.09.2021, a Lech planuje zimowe wzmocnienia. Odejdzie Rogne, wiadomo kończy mu się kontrakt, ale Lech już szuka stopera za niego. W końcu normalność! Plan, działanie, chęci. Do tego myślą całkiem logicznie. Ławniczak może nie jest w topce stoperów Ekstraklasy, ale nie jest też słaby. Pamiętając, że przyszedłby jako nr.4. Przetestowany w Esie. Zna poznański klimat. W dobrym wieku, ciągle rozwojowy. No i Polak co dla nas nie jest obojętne, pilnując limitu obcokrajowców. Ławniczak to dobry pomysł. Miejsce dla obcokrajowca lepiej zostawić sobie na inną pozycję, ważniejszą niż 4 stoper. Normalność!

  83. Sp pisze:

    Mickey van der Hart w poniedziałek przeszedł szczegółowe badania, po których wiadomo, że czekają go co najmniej dwa tygodnie przerwy w treningach.

  84. kibol z IV pisze:

    Wydaje mi się iż w tym sezonie do czołowych miejsc w lidze kandydować oprócz Lecha będą Raków , sledzie , kiepscy i legła.Przeanalizowałem sobie wszystkie pozostałe do końca roku kolejki.Wyszła mi taka oto tabela po 19 kolejce.
    1 Lech 47 pkt
    2 Raków 42 pkt
    3-4 legła,śledzie 40 pkt
    5 kiepscy 35 pkt

    Jak Wy typujecie ?

    • John pisze:

      Legia mimo gry w pucharach będzie najgroźniejsza, radzą sobie w Europie,przeszli Slavię,już z Dinamo było bardzo blisko,wygrana ze Spartakiem w Moskwie, później Raków, Pogoń.
      Patrząc na kadrę Śląska,to szału nie ma, Exposito,Pich,to już Wisła na papierze ma skład dużo lepszy.
      Trzeba się postarać teraz bardzo mocno żeby wypracować jak największą przewagę punktową,jak najmniej wpadek.
      Wszystko sprzyja Lechowi,terminarz jest bardzo dobry.
      Jagiellonia bez formy, jutro gra PP z Lechią,Lech PP u siebie,drugim składem,Śląsk u siebie.
      Dalej Legia po przerwie na kadrę,no i takie mecze z dołem tabeli.
      Nic tylko uciekać,grać jak najlepszym składem bez kombinacji,nie ma się przed czym oszczędzać.
      Liczę,że kryzys o którym wszyscy wspominają może w tej rundzie nie przyjść.

      • inowroclawianin pisze:

        Ja tam nie jestem taki pewien, że tirówka będzie najgroźniejsza. Nie grali jeszcze z nami, z Pogonią i z Rakowem. Mają więcej meczy do rozegrania, a polskie kluby bardzo rzadko potrafią pogodzić grę na 3 frontach. W grudniu zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądać. Na tą chwilę legła dość słabo.

  85. Mateusz92 pisze:

    W takim razie też się pobawię. Do końca roku widzę to tak:
    Jaga- 1 punkt
    Śląsk- 3 punkty
    legia- 1 punkt
    Wisła P.- 3 punkty
    Stal- 3 punkty
    Łęczna- 3 punkty
    Piast- 3 punkty
    Warta- 1 pkt (derby rządzą się swoimi prawami)
    Zagłębie- 1 punkt
    Radomiak- 1 punkt
    Zabrze- 3 punkty.
    Zobaczymy ile się sprawdzi. Od razu zaznaczam, że nigdy nie byłem dobry w typowaniu:)

    • Mateusz92 pisze:

      Wyszło mi 41pkt do przerwy zimowej. Wiosną około 20- 22 pkt i reszta ligowego towarzystwa może nas pocałować tam gdzie słońce nie dochodzi:)

      • inowroclawianin pisze:

        Derby i Białystok moim zdaniem 6 punktów

      • Szostak pisze:

        Akurat 61-63 raczej nie dadzą mistrzostwa, więc z taką punktacją kończyny w pucharach. Średnio w ostatnich sezonach potrzeba było ok 2 pkt. na mecz, żeby wygrać mistrzostwo. Ja bym trochę podniósł to przez to, że w lidze jest teraz więcej słabych drużyn przez jej rozszerzenie. Myślę, że realnie mistrzostwo da ok 68-70 punktów.

      • Mateusz92 pisze:

        @inowrocławianin byłoby super gdyby w Białymstoku i Derbach udało się zdobyć 6 punktów, ale jednak coś podpowiada mi ostrożność w tych dwóch meczach. Oczywiście nie będę miał nic przeciwko, aby Twój typ się sprawdził.

      • inowroclawianin pisze:

        Ja nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio Warta wygrała derby. Chyba jakoś koło 1995 roku i to też jakoś niespodziewanie. No oczywiście, pożyjemy, zobaczymy. Ten sezon zaczął się bardzo interesująco dla nas i już nie mogę się doczekać najbliższego meczu i odczarowania nowego stadionu Jagi.

  86. Szostak pisze:

    Mam wrażenie, że trochę wszyscy odlecieliście po wygranej z Wisłą (dla przypomnienia 13 ekipy poprzedniego sezonu, pierwszego gwarantującego utrzymanie). Lech de facto zrobił to co należało i chwała mu za to. Co nie zmienia faktu, że ciągle nie ograł nikogo z czołówki. Pogoń i Raków łącznie 2 punkty, Radomiak, który ma dobre wejście do ligi 1 punkt. Fajnie ograć ogóry z dołu i środka tabeli, ale za dwa tygodnie i po kadrze znowu walka z czołówką, a ja nie mam przekonania, że jesteśmy w stanie ich ograć.
    Dodatkowo rozpływanie się nad transferami też wydaje mi się trochę przesadne: Murawski wygląda słabo, sobiech nic nie robi, Douglas nie zagrał meczu, w którym nie popełnił błędu, a Baturina na ten moment nie zagrał pełnego meczu nawet w rezerwach. Ba loua pomimo że fajnie wygląda, to na razie wynika z tego jeden gol i kluczowe podanie, a to i tak w meczu gdzie wygrywamy 5:0, gdzie po golu na 2:0 przeciwnik wywiesił białą flagę (Sykora też zrobił sobie liczby w Nikozji). Jedynie Reboucha wygląda na kogoś ekstra.
    A i jeszcze jedno jeżeli Raków i Legia wygrają zaległe mecze, to mamy tylko 1 pkt. (!) przewagi nad Rakowem i 3 nad Legią. Więc naprawdę lodu na głowę, bo sezon długi, a Wy się zastanawiacie ile to będziemy mieli przewagi przed przerwą świąteczną.

    • Mateusz92 pisze:

      W swoich typach nie widzę nic nierealnego:) typuję zwycięstwa przy Bułgarskiej (to podstawa jeśli chcemy majstra, wyjątkiem Warta, bo derby to derby) a z takimi ogórami jak Mielec czy Łęczna to powinniśmy wygrywać zawsze i wszędzie o każdej porze dnia i nocy. I to nawet na takim klepisku jak boisko Sokoła Bralin;)

    • kibol z IV pisze:

      Lech nie ograł nikogo z czołówki , ale też z nikim z czołówki nie przegrał. Nie przegrał z nikim , co zdarzyło się już Rakowowi , Pogoni i ległej…aż 3x. Lech rozegrał dotychczas dwa mecze z drużynami potencjalnie nadającymi ton rozgrywką w tym sezonie. Pozostali zaledwie po jednym meczu. Po za tym to tylko zabwa. Życie napisze scenariusz. Nikt jednak nie zbroni nikomu wierzyć i mówić o MP. Kto jak nie my ma o tym mówić ?

    • inowroclawianin pisze:

      Lech wygrał dwa razy z viceliderem (betony, GTS). Prawda leży gdzieś po środku. W grudniu sytuacja będzie dużo jaśniejsza jak będą wszystkie mecze rundy rozegrane.

    • Grossadmiral pisze:

      Przypominam że w czołówce ligi były w momencie jak z nimi graliśmy i lechia i wisła że my ich na 3 pkt skasowaliśmy to trochę kontaktu straciły ale nadal są w top 8 do tego remisy z pogonią i rakowem to biedy nie ma. Mistrzostwa wygrywa się wygrywając ze średniakami a nie tylko z czołówką

  87. Krzysztof pisze:

    Boże dajcie spokój z tym liczeniem pkt, ile to nie zdobędziemy z tymi a ile z tymi. Zostało jeszcze kupe grania do końca a wy już prawie się koronujecie. Proponuje zimny kubeł wody na głowy i zejść na ziemię.

  88. El Companero pisze:

    są kulisy… Pięknie, A piłkarki powinny dostać zaproszenie do kotła : )

  89. janusz.futbolu pisze:

    Meczem w stolicy pożegnał się z sedziowaniem w ekstraklasie sędzia złotek (rozmyślnie z małej litery). W lidze+ omal nie posikali sie przy pożegnaniach i wystawili mu laurkę wspaniałego sędziego. Ja pamiętam jak ta k..wa próbował wydrukować mecz rakowem.
    Do tego dwa niepodyktowane karne w meczu z Korony z Legią oraz uznana bramka ze spalonego w meczu Zagłębie Lubin – Cracovia.
    Nie udało mu sie, ale tego jak fatalnie sedziował nie mozna zapomniec. To jeden z najgorszych sedziow z naszej ligi. Nie wiem skad w c+ takie zachwyty nad nim..

    • Mateusz92 pisze:

      To proste. legia regularnie zgarniała punkty, gdy gwizdał ten „sędzia”. Gi(L) out, Złotek out. Teraz czekamy na Stefańskiego i VARciniaka.

    • inowroclawianin pisze:

      Problem w tym, że w ich miejsce pewnie pojawia się następni.

  90. Wamp pisze:

    Pobawmy się teraz w coś realniejszego.

    Pytanie główne – który mecz zacznie jesienny kryzys? Mój typ : Śląsk. Zakończy się mniej więcej mecz lub dwa po Wiśle Płock. Zaczniemy ogrywać ogóry i wiara znowu wróci. Na mistrza nie ma szans.

    • Mateusz92 pisze:

      Mam nadzieję że tym razem ominie nas jesienny kryzys. Jeżeli to jednak Lechowa tradycja, której nie da się ominąć, to chciałbym, aby kryzys rozpoczął się z Górnikiem Zabrze;) później nastąpi przerwa, a wiosną kryzys będzie nieaktualny.

    • Krzysztof pisze:

      A ja uważam, że aż takiego kryzysu to nie będzie. Jest mocna ławka, rotacja zawodników i takiego gówna jak było w ostatnich latach myślę, że nie będzie.

    • inowroclawianin pisze:

      Ja wierzę, że kryzysu nie będzie.

    • robson pisze:

      Kryzysu raczej nie będzie, bo mamy szeroką kadrę i nie gramy w pucharach.

      • 07 pisze:

        Niektorzy poza kryzysem wieszcza nawet sranie przed wlasnymi kibicami…. tego kiepa co to wymyślił nie mozna traktowac poważnie

    • Grossadmiral pisze:

      Może tym razem jesiennego kryzysu nie będzie? Kadra jest mocna i szeroka jest kim rotować tak że jak ktoś trochę spadnie z formą to ma kto go zastąpić. Kolejna sprawa brak częstych występów więc zawodnicy nie są przemęczeni fizycznie i psychicznie. Skorża ma nosa w tym sezonie do dawania szans zawodnikom z ławki gdzie jak wchodzą jest z nich duży pożytek. Dodatkowo nowy trener przygotowania fizycznego musiał zmienić przygotowania a to kasprzak tak przygotowywał zawodników ze mieli po kilku spotkaniach zjazd fizyczny a co sie tez tyczy sportowego. Nie masz mocy w mięśniach tu odpuścisz tam nie doskoczysz tam nie dobiegniesz tam nie zareagujesz i się tworzą sytuacje podbramkowe. Tak jak w zeszłym sezonie 10 rzeczy spowodowały degrengoladę wiecie po małym kamyczku do ogródka że się uzbierało na całość tak teraz te kamyczki są wyrzucane z ogródka dlatego narazie wszystko funkcjonuje jak należy.

  91. mahum pisze:

    Nie widzę sensu liczenia punktów przed rozegraniem meczu, a już ich sumowanie wiele kolejek do przodu to czysta aberracja. To jak liczenie kasy, którą się dostanie na urodziny w przyszłym roku albo ekstra premii za dobrze wykonaną pracę od szefa. Czasami można się nieźle rozczarować i zamiast premii dostać dyplom gratulacyjny.
    Nikt jeszcze meczu przed pierwszym gwizdkiem nie wygrał, a było wielu takich, których nadmierna pewność lub trema zgubiły. Pamiętny mecz z Koroną grającą w rezerwowym składzie lub nomen omen z Łęczną grającą z Pitrym na stoperze są tego najlepszym przykładem.

  92. Mirco pisze:

    Widzę, że Koledzy dalej planują ile punktów, kto będzie miał kryzys itd. Macie pełne prawo do takich zabaw – z naciskiem na zabawę, bo nas powinno interesować najbliższe spotkanie i ugranie w nim kolejnych 3 punktów. W taki sposób Kolejorz powinien się budować, by np. w meczu z tirówką po prostu wygrać! Mnie w tych dywagacjach martwi jedna kwestia, całkiem serio, czy przez ten ogólny (na świecie) strach przed ścierwojadem-koronoświrusem znowu nie zawieszą rozgrywek… oby nie, bo Lech jest w gazie i oby był do końca sezonu. MajsterNaStulecie i PP też! 😉

  93. Wamp pisze:

    A widzieliście jak Tymek Puchacz kompromituje się wciagając sie w aferki dla dzieci i broniąc homofoba w internecie? Redakcja ma jakiś komentarz w tej sprawie?

    • Szostak pisze:

      XD a co redakcja ma do zachowania piłkarza i to jeszcze innego klubu? Chyba pomyliłeś forum.

      • Wamp pisze:

        Może to, że to były Lechita który nadal jest bardzo często powiązywany z Lechem?

    • robson pisze:

      Może jeszcze niech lechici wyjdą na boisko w Białymstoku z tęczowymi opaskami żeby potępić Puchacza? xD Niektórym chyba ta poprawność polityczna za mocno wali na dekiel.

    • El Companero pisze:

      piłkarze w niemieckich klubach są pod presją takich a nie innych kibiców, a Berlin wiadomo… kto tam mieszka. Jak mu każą to Tymek i uklęknie. Co kraj to obyczaj.

    • Wamp pisze:

      O czym wy panowie pierdolicie, zapoznaliście się z tematem czy gadacie co wam ślina przyniesie na język?

      • Szostak pisze:

        Chyba dalej nie rozumiesz. Nikogo nie obchodzi co puchacz wypisuje w internecie. Czy to są zaloty do jakiejś polskiej celebrytki czy jakiś trashtalk między pożal się Boże polskimi raperami. Jak chcesz o kimś z tym pogadać, to leć na pudelek.

    • tolep pisze:

      broniąc homofoba? Co kurwa? Po pierwsze, homofob to jest nic nie znaczący epitet używany przez jakieś spierdoliny, z których odlotami albo się całkowicie zgadzasz, albo będą cię przezywać.

      Po drugie, patrz punkt pierwszy.

      Po trzecie, co ma piernik do wiatraka?

  94. Szostak pisze:

    Jeszcze raz zaapeluje, ochłońcie. Kadra nie jest wyrównana. Na dziś mamy jednego napastnika. Poza jedenastką z ostatniego meczu jest jeszcze milic, tiba i skóraś. Cała reszta z automatu jest słabsza, co widać gdy wchodzą zawodnicy tacy jak Douglas, Czerwiński, Murawski, marchwiński czy kozubal. Na ten moment mamy ok 14 do grania i trzeba się modlić żeby zaraz 3-4 nie trafił się covid (btw ciekawe co to za tajemnicza „infekcja”, którą najpierw miał Baturina i milić, a teraz Douglas i tiba?). Szczególnie dolegliwe byłby braki amarala i karlstroma.

    • Grossadmiral pisze:

      Nie rozumiem kolegi jak dołączyłeś do forum a wyniki były mocno średnie że tak się wyrażę a kadra była węższa i słabsza to pisałeś w tonie optymistycznym teraz w sumie zacząłeś pisać po dłuższej przerwie nie licząc jakiś pojedynczych postów jak już jest dużo lepiej niż wcześniej to w tonującym emocje nastawieniu.

      • Szostak pisze:

        W zeszłym sezonie nabrałem trochę nadziei, bo paka może nie była genialna, ale jakoś łatwiej mi było kibicować moderowi, tibie, czy Kamińskiemu. Obecnie z tej paki w pierwszym składzie jest tylko Kamiński. Stąd moje nastawienie w poprzednim sezonie. Poza tym czuje sympatię do żurawia, którego mimo wszystko mam wrażenie rzucono na pożarcie kibicom, a chłop zrobił kawał dobrej roboty. Taka swojska banda.
        Teraz przyszedł skorża, na razie wbrew temu co próbuje przedstawiać klub i najwięksi optymiści na forum nie wygrał żadnego poważnego meczu. Kadra na razie wydaje mi się uzupełniona względem ubytków z zeszłego roku, ale nawet wtedy zajęliśmy drugie miejsce. A na forum widzę wpisy typu: już Warszawa nie doceniają naszego tegorocznego mistrzostwa, dopiero w przyszłym sezonie jak je obronimy, to zobaczą. I im więcej widzę takich tekstów, tym większy budzi się we mnie takie „hola, hola, najpierw niech coś wygrają, a wtedy pogadamy”. Może to efekt rozczarowania zeszłym sezonem, sam nie wiem.
        Jeżeli Lech w najbliższych 3 meczach zdobędzie 9 punktów, chętnie to wszystko odszczekam. Niemniej na razie zalecam jedynie umiarkowany optymizm.

    • tolep pisze:

      Mamy trzech napasgników, w tym jednego tak dobrego, że dla pozostałych nie ma miejsca na boisku. Ale niewykluczone że w PP się miejsce znajdzie miejsce. Dla jednego z dwóch pozostałych albo dla obu.

  95. John pisze:

    Pewnie delta atakuje.
    Już kataru nie można dostać,i się przeziębić.
    Wszyscy zaszczepieni,już nie strasz Covidem.

  96. Mateusz92 pisze:

    I już chyba po Jadze w PP. Do bramki na 0:1 jeszcze coś tam grali, ale później już totalna masakra. Do przerwy 0:2 i powoli mogą się żegnać z PP.

    • El Companero pisze:

      a śledzie w Kaliszu też na razie w kiepskich nastrojach…

      • Mateusz92 pisze:

        Nawet nie wiedziałem, że Pogoń też już gra:) w sumie tak powinno się skończyć i w następnej rundzie trzeba jechać do Kalisza. Trzeba im dokopać. Kalisz jest prolegijny, że masakra. Wstyd mi, że się tam urodziłem, ale na szczęście nie mieszkam na co dzień.

      • robson pisze:

        A nie widzewski?

      • Mateusz92 pisze:

        @Robson, Gdybym miał procentowo ocenić to byłoby 70% – 30% na korzyść legii. Kiedyś sam uważałem, że Kalisz jest widzewski, ale zaczęło się to zmieniać. Zapewne ma to związek z serią tytułów legii, tam jest podobna mentalność jak w sto(L)cu.

      • inowroclawianin pisze:

        Kalisz jest prowidzewski

      • tomasz1973 pisze:

        Skąd takie podejrzenia Kalisza? Mieszkam 30 km od niego i zapewniam Cię, że tam jest podział Widzew/Lech w stosunku jakieś 60/40

  97. kibol z IV pisze:

    już 0-3

  98. Didavi pisze:

    Jagiellonia jest tak tragiczna, że aż się zaczynam bać o piątkowy mecz. Zapowiada się spotkanie w którym powinniśmy ich zlać wyżej niż Wisłę, ale to ekstraklasa to przecież byłoby zbyt normalne, gdyby lider, rozpędzony Lech bez porażki po prostu wygrał kolejny mecz.

  99. Mateusz92 pisze:

    Chyba coś nie tak u mnie. Do tej pory musiałem na nowo logować się chcąc wejść na stronę. Teraz już nie muszę się logować, wychodzi mi, że cały czas jestem zalogowany. Gdy chcę się wylogować wyskakuje mi info o logowaniu na KKS.LECH.com.

  100. Mateusz92 pisze:

    KKS Kalisz wygrał 2:1 z Pogonią. Dawać mi ich w kolejnej rundzie (nie biorę pod uwagę porażkę ze Skrą).