Artykuły / Ekstraklasa i PP / Kibice

Raport kibicowski: 34. kolejka

20 maja 2014

Za nami już wszystkie osiem meczów 34. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2013/2014. W tej serii spotkań na osiem stadionów przyszło zaledwie 52996 ludzi, czyli tyle osób ile ogląda średnio jedno spotkanie w Bundeslidze.

Pod względem kibicowskim kolejka rozgrywana w środku maja była nudna, a PGE Arena, gdzie w 34 serii padła najwyższa frekwencja nie zapełniła się nawet w połowie. Co ciekawego działo się na ekstraklasowych stadionach w miniony weekend? O tym dowiecie się z naszego tradycyjnego raportu kibicowskiego. Zapraszamy!

Kilka dni temu kibice Korony dogadali się w końcu z zarządem, więc wrócili do Młyna i prowadzili normalny doping. Za to w Szczecinie kibice sukcesu pomału odchodzą, frekwencja spada, ale podczas meczu nie zabrakło baloników w dwóch kolorach i konfetti. Z kolei w Chorzowie fani Ruchu wywiesili pod swoim Młynem transparent w języku hiszpańskim, którym pogratulowali Atletico zdobycia mistrzostwa (chorzowianie mają zgodę z fanatykami madryckiego klubu).

Interesująco było jeszcze w Zabrzu. Kibice Górnika wywiesili transparenty skierowane do Ruchu o treści: „cechuje nas pojęcie którego wy nie znacie”, „my odmawiamy, wy z konfidentami latacie” i „konPFitury”. Był również trans „15.06.1994. Redziński nie zapomnimy”. Na stronie naszego partnera stadionowioprawcy.net można zresztą przeczytać nieco więcej na jego temat. Poniżej ciekawy opis:

„15.06.1994. Redziński nie zapomnimy” – transparent miał za zadanie przypomnienie starszym kibicom, a młodszym zwrócenie uwagi na wydarzenia, które miały miejsce blisko 20 lat temu. Otóż podczas meczu Legia – Górnik, który miał decydować o tytule Mistrza Polski, sędzia Redziński w bezczelny sposób wypaczył wynik tego spotkania, dając aż 3 czerwone kartki zawodnikom Górnika. Mimo przewagi liczebnej piłkarzy Legii, nie potrafili oni tego dnia pokonać Górnika. Niestety wynik remisowy dawał tytuł Legii. Od tych wydarzeń mija blisko 20 lat, a kibice Górnika mają tamten mecz nadal w pamięci. Haniebna postawa arbitra tego spotkania – Sławomira Redzińskiego nie zostanie mu zapomniana chyba nigdy. Wówczas to w sposób bezczelny zostaliśmy okradzeni z tytułu Mistrza Polski, a wśród kibiców Górnika pojawiło się stwierdzenie, że „jak Legia nie może, to sędzia pomoże”. – czytamy na stadionowioprawcy.net

Tymczasem z ekip wyjazdowych najlepiej na wyjeździe zaprezentował się w piątek Lech Poznań (1030 osób + 150 kibiców Arki). Dwa dni później fanatycy Kolejorza w liczbie ponad 100 głów wsparli za to Cracovię w Lubinie. Dodatkowo do Kielc udało się ok. 250 kibiców Piasta, a tak dobra liczba była możliwa m.in. dzięki wygaśnięciu zakazów niektórym fanatykom z Gliwic. Spięło się też Podbeskidzie (we Wrocławiu w około 100 osób). Na innych stadionach przyjezdnych już nie było. W Łodzi i Zabrzu nie ma sektora (Legia i tak ma zakaz), Zawisza protestuje, a Wiśle w wyjazdach przeszkadza Jacek Bednarz.

Łączna frekwencja: 52996
Najwyższa frekwencja: 16628 – Lechia Gdańsk
Najniższa frekwencja: 3000 – Górnik Zabrze
Najliczniejszy wyjazd: 1180 – Lech Poznań
Łączna liczba kibiców na wyjazdach: 1890

Widzew Łódź – Jagiellonia Białystok 1:1

Widzów: 5000
Kibice gości: brak wyjazdu