Początek zimowych urlopów

pilkazimaPo meczu z Piastem Gliwice dziś piłkarze Lecha Poznań oficjalnie rozpoczną zimowe urlopy. Udadzą się na nie w złych humorach, bowiem lider odskoczył już na 17 punktów, a Kolejorz przegrał na koniec roku pierwszy raz od 9 lat.


Solidny wypoczynek piłkarzom na pewno się należy, bowiem w 2015 roku w którym zdobyli Mistrzostwo Polski, Superpuchar Polski, awansowali do Ligi Europy i doszli do finału Pucharu Polski rozegrali aż 61 meczów w tym 38 jesienią regularnie rywalizując co 3-4 dni. Tegoroczne urlopy zawodników potrwają od 20 grudnia do 11 stycznia (w styczniu 2015 lechici wrócili do zajęć 5 stycznia, ale też 13 grudnia zakończyli rundę).

21 dni wolnego to dobry czas, aby swoje urazy do końca zaleczyli Kebba Ceesay, Gergo Lovrencsics i Paulus Arajuuri, który wczoraj doznał niegroźnej kontuzji. Na pierwszym treningu w nowym roku 11 stycznia nie pojawi się tylko Marcin Robak, który po operacji stawu skokowego wróci do gry w marcu. Tej zimy ekipa Kolejorza będzie przygotowywała się przede wszystkim za granicą.

Pierwsze 3 dni lechici spędzą w Polsce, gdzie przejdą szereg testów i badań. 14 stycznia wylecą na tygodniowe kondycyjne zgrupowanie na Cypr. To dość zaskakujący kierunek, ponieważ zeszłej zimy żaden klub z Ekstraklasy nie gościł w tym kraju, ale w 2016 roku wraz z poznaniakami na Cyprze ma przebywać choćby Ruch Chorzów. Zespół Mistrza Polski do kraju z Cypru powróci 20 stycznia.

W Wielkopolski będzie przebywał do 24 stycznia. Dzień później tym razem na 12 dni uda się do Hiszpanii nieopodal Malagi. Podczas 2 obozu trwającego do 5 lutego „niebiesko-biali” będą pracować przede wszystkim nad taktyką, techniką i rozegrają więcej sparingów. Po powrocie do Poznania lechici mają w planach odbyć jeszcze jedną grę kontrolną, która będzie głównym sprawdzianem przed rundą wiosenną.

Mistrz Polski zmagania w nowym roku rozpocznie domowym meczem z Termalicą Nieciecza w niedzielę, 14 lutego, o godzinie 15:30. Do końca sezonu 2015/2016 piłkarskiej Ekstraklasy rozegra jeszcze 16 spotkań + maksymalnie 3 w Pucharze Polski. Głównym celem podopiecznych Jana Urbana wiosną będzie załapanie się do europejskich pucharów poprzez miejsce na podium oraz zwycięstwo w krajowym pucharze.

Mimo końca rundy i 2015 roku my z niczym nie kończymy. Teraz nadszedł czas na obszerne podsumowanie pięknego, niezapomnianego, pełnego emocji i składającego się z 61 meczów 2015 roku. Minione 12 miesięcy będziemy oczywiście chcieli podsumować najciekawiej jak się da w tym również naszym okiem. Końcówka roku to także początek plebiscytu Lechowego oraz na użytkownika z którym ruszamy już jutro. Zimę warto spędzić na KKSLECH.com, bowiem tu jak zawsze sezon trwa!

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




10 komentarzy

  1. Giacore pisze:

    Z pewnością przyda im się ten urlop. Oby po nich wrócili z czystymi głowami…

  2. Bolek pisze:

    Niech oczyszczą im się kalafy, kogoś dokupią i może być jeszcze pięknie!

  3. KotorFan pisze:

    Liczę, że tak dużo meczy w 2015, zaprocentuje w 2016…

  4. Alcatraz pisze:

    Gdyby wczoraj wygrali, urlop miałby smak nagrody za dobrze wykonaną pracę.

  5. slavus pisze:

    w artykule jest napisane, że „Głównym celem podopiecznych Jana Urbana wiosną będzie załapanie się do europejskich pucharów”. Osobiście nie jestem przekonany, czy to jest czyjkolwiek cel, skoro zarząd oficjalnie polecił olać puchary i skoncentrować się na lidze, piłkarze są przez puchary „przemęczeni” i mają krótkie urlopy, a frekwencja na stadionie przekonuje, że kibiców puchary po prostu nie interesują.

  6. Marecki60 pisze:

    @slavus. To, że Zarząd do spółki z trenerem i piłkarzami się pogubili, a raczej grali padakę i wszyscy próbowali ratować co się da, nie oznacza, że nie chcą pucharów. Policz ile klub zarobił na PE, ta suma jest wystarczającym motywem chęci grania w pucharach. Aktualnie mamy zbyt słabą i za wąską ławkę, żeby grać dobrze jednocześnie na 3 frontach. Po odejściu Hamalainena będzie z przodu jeszcze gorzej (co pokazał wczorajszy mecz). Potrzebujemy poważnych wzmocnień i to na paru pozycjach.

    Frekwencja na pucharach to była wypadkowa wielu rzeczy… 1 mecz bojkot (1 euro), 2 prawie do końca nie było wiadomo, czy mecz odbędzie się z udziałem kibiców, 3 to tak właściwie był już mało kto wierzył w zwycięstwo, a do tego był to 2 mecz z Basel w krótkim czasie.

  7. Siódmy majster pisze:

    A propos Robaka-skoro na boisko wróci w marcu to jakikolwiek pożytek będzie z niego w kwietniu czyli jakiś miesiąc przed końcem ligi.Brawo dla tego pana ,który sprowadził do Lecha napadziora ze stawem skokowym w strzępach i dał mu ponad 100 koła pensji.Lubię Marcina ale kasę to mu powinien ZUS kuźwa płacić a nie klub.No ale jak wiemy Kolejorza stać na takie gesty.A co!

  8. arek z Debca pisze:

    Ci ktorzy mysla, ze jeszcze bedzie pieknie radze sobie zrobic oklad na glowe. Wczorajszy mecz pokazal na co mozemy liczyc po przerwie. Po odejsciu Sadajeva czyli pluc Lecha byla przez dlugi czas wielka kicha a teraz po odejsciu mozgu czyli Hamy bedzie nastepny dolek. Druga sprawa to mentalnosc. Jesli walczyli o premie to powinni walczyc jak lwy, tym bardziej po stracie bramki; a jednak zobaczylismy ten sam marazm, bezsilnosc i bezmyslnosc jaka panowala na poczatku sezonu. Po zarzadzie nie nalezy spodziewac sie, ze sprowadzi kogos wartosciowego w przerwie zimowej bo to niemozliwe, wiec bedziemy katowac oczy ogladajac popisy naszych przecietniakow i slabiakow w stylu Thomalla, Formella, Kedziora, Kamyk, Dudka, Kebba czy Gajos. Puchar Polski to bylby nielada wyczyn z tymi pilkarzami. Liga jest juz wg mnie przegrana.

  9. arek z Debca pisze:

    Do tej listy zapomnialem dodac niestety Kownasia.

  10. Poznaniak pisze:

    Niestety ale po tym co pokazali niektórzy we wczorajszym meczu to odnoszę wrażenie że urlopy zaczęły się już 14 grudnia.
    A mecz 20 z Piastem potraktowali towarzysko. Nie mam na myśli pokrak, dla których każdy mecz to męka.
    Kasa i premie za awans do ósemki były więc reszta nieważna.
    Jak zmotywują się dla kasy to 3,4 miejsce na koniec i puchary są jeszcze bardzo prawdopodobne.
    Reszta to już sfera marzeń -włączając w to mocne transfery do klubu.