Luźne podsumowanie mistrzowskiego roku

superpucharJuż niebawem wkroczymy w nowy parzysty 2016 rok, ale zanim to się stanie naszym skromnym i redakcyjnym okiem podsumowujemy dziś mijające 12 miesięcy w naszym wykonaniu.


Zaczniemy od samych nas. 2015 rok w którym obchodziliśmy 10-lecie serwisu był dla nas bardzo udany. Udało się pobić i poprawić wszystkie liczby ustanowione 12 miesięcy wcześniej. To dzięki Wam udało się ustanowić nowe rekordy odsłon, ilości komentarzy czy czytań poszczególnych tekstów. W mijającym roku kolejny raz dodaliście nam wiele pozytywnej energii dzięki której nabraliśmy wiatru w żagle. Fajnie to w minionym roku wyglądało co jest tylko i wyłącznie Waszą zasługą, bo to Wy użytkownicy napędzaliście nas zaganiając do roboty. Marzyliśmy, by po paru latach posuchy móc opisywać w końcu sukcesy naszego klubu. Wreszcie doczekaliśmy się dni podczas których mogliśmy używać zdań czy wyrażeń, które pisaliśmy z wielką przyjemnością ciesząc się z sukcesów Lecha Poznań, które musiały nadejść i w mijającym roku wreszcie przyszły.

Oczywiście nic nie przyszło łatwo. Wiosną były zarówno wzloty jak i upadki, które przeżywaliśmy wraz z Wami. Błękitni, a przede wszystkim finał Pucharu Polski przyniósł wiele emocji, choć niestety negatywnych. Trudno było się wtedy znów podnieść i pisać tak, by zarazić Was optymizmem. Na szczęście tydzień po finale Pucharu Polski, który medialnie wypadł dla nas świetnie (w Warszawie zabrakło nam tylko wygranej Lecha) poznaniacy podnieśli się. Pokonali Legię pozytywnie nastrajając Was i nas. Emocje, które towarzyszyły wszystkim w grupie mistrzowskiej są nie do zapomnienia tak jak 7 czerwca. Dla Was było to święto identycznie jak dla nas będące przy okazji ukoronowaniem naszej pracy. Ultrasi jeszcze w czasie meczu zaryzykowali przedstawiając oprawy z hasłem „Mistrz Polski”. My za to z żadnym tekstem się nie wyrwaliśmy, choć nie ma co ukrywać. Mieliśmy wszystko wcześniej przygotowane, ustalone i tuż po końcowym gwizdku 7 czerwca wystarczyło tylko nacisnąć – „dodaj!”.

Nigdy nie zapomnimy 7 czerwca i tego co działo się w mieście. Trudno po powrocie w środku nocy obrabiało się zdjęcia, pisało teksty i wrzucało filmy w stanie euforii i nie tylko 🙂 Czerwiec, lipiec, sierpień to również udane miesiące dla nas, dla Lecha mimo, że nie udało się awansować do Ligi Mistrzów. Na pocieszenie pozostała naszemu klubowi Liga Europy przy której na chwilę się zatrzymamy. Jesteśmy trochę rozczarowani brakiem radości wśród kibiców po awansie Kolejorza do fazy grupowej. Wiadomo – rywal był słaby, jednak udało się Lechowi osiągnąć coś na co wszyscy czekali 5 lat. Od czasu Videotonu było dużo gorzej. Byliśmy w szoku po tym co zawodnicy wyrabiali w lidze aż do 11. kolejki, ale jednocześnie krótko potem doznaliśmy kolejnego szoku po ograniu Fiorentiny rezerwowymi na wyjeździe i po tym jak szybko Lech ze strefy spadkowej dostał się do górnej ósemki.

2015 rok był piękny, obfitował w niezapomniane sukcesy na które czekaliśmy tyle lat i które chcieliśmy opisywać. Nie zabrakło też paru przykrych rozczarowań. Szkoda, że wpadki takie jak 16. miejsce bardziej przykuwały uwagę kibiców zarówno Lecha jak i innych drużyn niż sukcesy Kolejorza. Ten rok był pod tym względem ogólnie ciekawy. Wschodnie media wyśmiewały Lecha szczególnie po tym co się stało na początku października. Kibice Legii i jej dziennikarze bardzo cieszyli się z trudnej sytuacji panującej wtedy w Lechu. Zabawa zakończyła się 25 października. Po kolejnym, czwartym już ciosie w plecy humory się zepsuły. Nie było już wklejania linków czy podśmiechujek tylko bolesne zejście na ziemię po raz 4 w ciągu paru miesięcy. Ten rok pod względem dobicia odwiecznego rywala był szczególny. 4 zwycięstwa nad wojskowym klubem doprowadziły tam ludzi do furii. Wyjście ze stadionu fanatyków z niepokonanego miasta i z niepokonanego klubu czy zepsuta myszka przez jakiegoś gościa po złym podaniu w meczu z Lechem to coś co sprawiało radość. Do tego jeszcze nasz marcowy nagłówek od którego niektórzy tam po drugiej stronie kraju dostali sraczki w stanie histerii trwającej dobrych 10 dni. Był, a nawet to jest jeszcze burak hejtujący KKSLECH.com w swoich artykułach na jednej z tamtejszych nieoficjalnych stron. Ach, to był niezapomniany rok 🙂

Kończąc już pomału nasze luźne podsumowanie czas pokusić się o ocenę mijających 12 miesięcy. To był dobry rok w którym Lech Poznań wrócił na tron. Mistrzostwo Polski, Superpuchar Polski, Liga Europy czy wygrana z Fiorentiną robi wrażenie czyniąc 2015 rok niezapomnianym rokiem do którego zawsze będziemy wracali pamięcią uśmiechając się w czasie wspomnień. 61 meczów pozwoliło nam się realizować, analizować i pisać to o czym chcieliśmy. Dla nas nie było nic lepszego jak 38 spotkań od 10 lipca do 20 grudnia, które są już niestety za nami. Raz jeszcze podkreślamy. To był dobry rok dla całego Lecha Poznań, który pokazał swą moc zarówno w Polsce jak i w Europie na tyle na ile go było stać. Obyśmy za 12 miesięcy o tej porze wspominali Kolejorza i jego kolejne sukcesy tak samo miło jak teraz. Wiele udało się w ostatnich miesiącach wygrać, lecz wciąż nasz klub ma wiele do wygrania i udowodnienia. Sobie, nam, wszystkim kibicom i całej Polsce.

Na koniec wszystkim kibicom Kolejorza i przede wszystkim naszym użytkownikom życzymy udanej sylwestrowej zabawy, a potem wielu pozytywnych sportowych emocji związanych z Lechem Poznań i wielu przesiedzianych godzin na KKSLECH.com w 2016 roku! Dzięki, że jesteście z nami kolejny rok i bądźcie także w tym następnym. My oczywiście pracy w tym roku nie kończymy. Pojawi się jeszcze kilka tekstów w 2015 roku, dlatego bądźcie z nami! Do końca chcemy w fotograficzno-tekstowy sposób wspominać wszystko to co się wydarzyło w mijających miesiącach, a w nowy parzysty 2016 rok wejść z optymizmem bez względu na to co się w tej chwili dzieje wokół naszego klubu. Raz jeszcze dziękujemy wszystkim ludziom z Lecha, którzy w 2015 dostarczyli nam wiele radości oraz wszystkim stałym użytkownikom z którymi razem na tej witrynie mogliśmy przeżywać wielkie emocje w 61 spotkaniach Kolejorza!

(redakcja KKSLECH.com + moderatorzy)

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




26 komentarzy

  1. tylkoLech pisze:

    Fajny tekst. Podoba mi się podkreślenie sukcesów Lecha, bo to był piękny, emocjonujący rok, mimo trudnych 2 miesięcy. Pewnie, że lepiej gdyby ich nie bylo, ale nie mogą one przeslonic wielu wspaniałych momentów, które przezywalismy. Szkoda,że niektórzy kibice łatwo o nich zapomnieli, skupiając się na porażkach.
    Wierzę, że w nowym roku będziemy się cieszyć z kolejnych zwycięstw Kolejorza, a złe chwile już się nie powtórzą.

  2. kacper pisze:

    Najlepszy rok od dawna. Szkoda tylko jesieni, bo gdyby nie jesienne wpadki to ten rok mógłby być jednym z najbardziej udanych w historii. Liczę na to, że nadchodzący rok będzie stał na dobrym i RÓWNYM poziomie przez całe 12 miesięcy. Kluczowy może okazać się styczeń. Bez wzmocnień rok 2016 może wyglądać tak jak druga połowa roku 2015. Wszystko w rękach zarządu. Przy dobrych transferach i porządnie przepracowanej zimie mamy szansę skończyć sezon na podium, co byłoby dużym sukcesem. Fajnie byłoby też zdobyć puchar, ale patrząc na to jacy rywale nam pozostali, to raczej jest to nasz obowiązek.

  3. Antoni P pisze:

    Dla mnie 2015 to 2 wydarzenia, które wysuwają się na zdecydowane czoło i będą wspominane – Majster w czerwcu i kilka tygodni później ciąża Małżonki = ciężko wyobrazić sobie lepszy rok 🙂
    A co do miejsca – już kiedyś pisałem – łatwiej przeżyć dzień bez browara, czy nawet kolacji, niż bez odwiedzin KKSLECH.com!!
    Oby sukcesy i progres każdego z Nas trwały dalej…

  4. PWR pisze:

    Ależ to jest/był piękny rok 🙂 Niezapomniane emocje wiosną, w szczególności już w fazie mistrzowskiej Ekstraklasy, a 7 czerwca ogromna radość z wywalczenia Mistrzostwa Polski :). To były piękne i niezapomniane dni, ale też fajne lato, świetny mecz o Superpuchar i awans po pięciu latach do fazy grupowej Ligi Europy. Szkoda trochę tej jesieni, ale na szczęście wyszliśmy z kryzysu i jesteśmy w niezłej sytuacji przed wiosną. Wszystkim kibicom Lecha, w tym również sobie życzę równie dobrego, a nawet jeszcze lepszego 2016 roku!

  5. 07 pisze:

    Wiosna była nie do zapomnienia. Kolejorz rósł z meczu na mecz. Ukoronowaniem sezonu mistrzowskiego był mecz S.P.P. Sezon 15/16 dla Lecha zaczął się od kolejki nr 13. dlatego taka pozycja.

  6. kibicinowroclaw pisze:

    To był piękny rok. Można było zrobić więcej ale popełnione błędy na każdym szczeblu zarządzania, marketingu, sportu, finansów, skautingu, dało ostro dupy i sukces został jakby zmarnowany, a na pewno nie spożytkowany tak jak powinien i mógłby być. Na podsumowanie przyjdzie jednak czas. Podziękowania dla redakcji, miło się was czyta i dla użytkowników tej witryny za ciekawe dyskusje. Pozdrawiam i życzę udanego roku, prywatnie i kibicowsko.

  7. Marecki60 pisze:

    Pod względem sportowym to był bardzo dobry rok. MP, SPP, 3 razy pod rząd pokonana przyjaciółka z W-wy. Trochę martwi frekwencja podczas kryzysu w lidze i LE, ale wszystkiego nie można mieć. Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku, a Lechowi udanych transferów PP, MP i SPP.

  8. arek z Debca pisze:

    MP zdobyte i szkoda, ze zarzad poraz kolejny nie wykorzystal tego sukcesu. Finansowo na pewno klub skorzystal ale sportowo juz nie, co przeklada sie na straconej szansie obrony tytulu. Brak reakcji zarzadu na konflikt pilkarzy z trenerem i katastrofalne transfery moga przyczynic sie do dlugiej przerwy w rozwoju sportowym klubu a co za tym idzie kolejnych kilku lat bez sukcesow. Styl rzadow Rutkow zapewnia wzgledna stabilizacje i bezpieczenstwo ale nie napawa optymizmem na przyszlosc. Chcialbym sie mylic ale mam niestety takie odczucie.

  9. Ekstralijczyk pisze:

    To był rok w wykonaniu Lecha jak deser słodki z elementami goryczy.

    No ale cóż , niebawem nowy rok , to i nowe nadzieje ku lepszemu rozwojowi klubu.

    Niechaj przyniesie nam same te pozytywne chwile , które będziemy mogli zapamiętać w swych głowach jak najdłużej a nawet do końca życia.

  10. mól pisze:

    Niewątpliwą poraźką była LE a nie LM-oddano LM jakby bez walki!
    MP i SP zawsze cieszą. Zbyt wiele błędów w polityce, głównie transferowej Zarządu.

  11. Pawelinho pisze:

    W sumie to był dość dziwny rok w wykonaniu Lecha Poznań bo jednej strony Kolejorz zdobył MP, SPP i awansował do fazy grupowej LE oraz fatalna jesień, w która była jedną wielką sinusoidą. Mimo wszystko rok 2015 był całkiem udany.

  12. Mouze pisze:

    Czytam ten tekst,te komentarze i dochodzę do wniosku ze chyba jesień się nie wydarzyła…
    Dobra wiosna,Mistrzostwo Polski,przegrane LM,olana liga,olana LE,przegrana szansa na obronę tytułu,kompromitacje zarządu,Lech pośmiewiskiem całej Polski,najgorszy mistrz w historii,”serwis godny Mistrzów Polski” znika z nagłówka.Tak wyglądał ten rok i dziwi mnie ze 6 zwycięstw w naszej amatorskiej ekstraklasie zamazało wszystkim obraz…
    Zaiste piękny rok…

  13. Pawelinho pisze:

    Mouze

    „i dziwi mnie ze 6 zwycięstw w naszej amatorskiej ekstraklasie zamazało wszystkim obraz…” – nie wszyscy.

  14. kibol69 pisze:

    @Mouze
    Tegoroczną jesień będę pamiętał do końca życia, ze względu na ilość i kumulację upokorzeń, które musieliśmy przyjąć na klatę. Jednak sukcesy niewątpliwie były i to nawet spore, ale pieprzona jesień w ogromnym stopniu je przyćmiła. A wystarczyło, żeby Kolejorz miał teraz 5-6 pkt. więcej i chyba wszyscy byśmy uznali rok 2015 za świetny.

  15. Pawelinho pisze:

    *ale także z drugiej strony miał bardzo fatalną jesień

  16. Mouze pisze:

    @Pawelinho Racja,ale jednak większość.
    @kibol69 Otóż to,jednak przy obecnym prowadzeniu klubu i przy tych namnożonych błędach te 5-6pkt więcej było nie możliwe do zdobycia,moim zdaniem i tak mamy z 5-6 pkt więcej niż zasłużyliśmy.W każdym razie na te chwile nic nie wskazuje na to ze ta sytuacja,te błędy zarządu się nie powtórzą kolejnej jesienni.Zwłaszcza ze nie możemy być optymistami po spotkaniu rady nadzorczej….które się nie odbyło.
    Czyli problemy znów zamiecione pod dywan,znów wnioski nie wyciągnięte i można spodziewać się ze błędy znów zostaną powielone,już z reszta płyną sygnały ze nie ma ciśnienia na sprowadzenie napastnika…
    Mistrzostwo Polski i Superpuchar to piękne momenty,feta mistrzowska to wspomnienie które będę mieć w pamięci już zawsze,ale po tej jesienni ból w sercu jest tak mocny,ze nie pozwala się cieszyć z tych sukcesów,nie pozwala się napawać tytułem.Piłkarze i zarząd po raz KOLEJNY zawiedli moje zaufanie,po raz OSTATNI,bo im już nie jestem w stanie ponownie zaufać.

  17. mól pisze:

    @Mouze-to znieniasz zainteresowanie np. na bobsleje…?!

  18. mól pisze:

    *zmieniasz

  19. RobertLech!!! pisze:

    Równie tyle co pięknych chwil było tych złych, to był szalony rok. Niesamowicie cieszyłem się po mistrzostwie na które czekaliśmy aż 5 lat, do tego SPP i upokorzenie śmiesznych azjatów co to mają skład na LM. Ale jednak ta okropna jesień i polityka transferowa zostawia wielką rysę na minionym roku i mam mieszane uczucia.

  20. leftt pisze:

    Rok był niby dobry,ale… Czy Lech jest teraz na wyższym poziomie niż 1.01.2015?

  21. Remigiusz pisze:

    Mecz w Wisłą i świętowanie na mieście zwieńczone oblewaniem się browarami o 6 rano na Rondzie Rataje na długo pozostanie w mojej pamięci. Jeden jest mistrz Polski….. Wszystkiego dobrego w 2016 Wiara! Pozdro.

  22. Glos pisze:

    Stare powiedzenie mowi ze albo szklanka jest do polowy pelna albo w polowie pusta. Dla mnie „malkontenta” jest w polowie pusta. Zbyt duzo bylo tych przykrych dla nas kibicow momentow, trudno je tak po prostu zapomniec. Zbyt duzo bledow wokol zespolu, wokol klubu. Nic nie wskazuje na to ze nastepny rok bedzie lepszy. Mozna miec tylko nadzieje ze w tej slabej lidze uda nam sie zakwalifikowac do pucharow. Dobrze byloby gdyby uczynili to poprzez PP ale bez prawdziwego napadziora jest to niemozliwe. Nie wiadomo kto odejdzie ale jesli bedzie to Karol to dla mnie nie ma obecnie w zespole zawodnika ktory moglby go godnie zastapic. Tylko nie piszcie ze odejscie Karola jest niemozliwe. Jak tylko znajdzie sie kupiec i rzuci na stol odpowiednia kase, Rutki bez wachania go sprzedadza. Pozniej puszcza gadke ze tak planowali i juz obserwuja nastepce a sciagna nastepnego Thomalle. Przy tych dyletantach mozemy oczekiwac tylko kolejnych upokorzen i wstydu. Zespol z sezonu na sezon jest coraz slabszy i to jest przykra prawda.

  23. Antoni P(kom) pisze:

    Głos – gdzieś mi się obiło (niestety nie pamiętam gdzie),że jakaś ciekawa propozycja za Karola już leży na stole, czeka aż Karol wróci z urlopu i znowu tylko od Karola zależy czy mu się podoba,…

  24. Mouze pisze:

    @mól Nie, po prostu nie ma we mnie już żadnej sympatii do piłkarzy.To najemnicy i tak ich właśnie traktuje,obchodzi mnie tylko i wyłącznie co pokazują na boisku,problemy osobiste niech zostawiają w domu.I dlatego nie będę narzekać jak jeden z drugim będą odchodzić z Lecha.Chciałbym żeby jak najszybciej przewietrzono szatnie,ale widzę ze nagroda za kompromitacje są kolejne kontrakty…
    Piłkarzy którym mogę wybaczyć jest raptem kilku,tych co nigdy nie przechodzą obok meczy,i nawet jak są w fatalnej formie to się starają na 100%,tych co szanują Lecha Poznań.
    Dalem im szanse po Zalgirisie,dałem po Strajnanie,teraz tylko chce żeby jak najszybciej przestali nosić koszulki Lecha.Dlatego nie płakałem nad odejściem Hamlainena i nie będę płakać nad odejściem Lovrencsicsa czy Pawłowskiego.
    Jedyni których mogę żałować to Buric,Kedziora,Arajuuri,Trałka,Linetty

  25. mól pisze:

    @Mouze-albo udajesz, albo…nic nie rozumiesz!
    Pzdr.
    Dosiego Roku 2016!?

  26. arek z Debca pisze:

    Mouze, akurat Szymek daje z siebie wszystko, a ze mu czesto nie wychodzilo to inna sprawa. Co do reszty pilkarzy to sie zgadzam. Praktycznie pol skladu jest do wyjeb….