Sonda: Osiągnięcia w nowym sezonie
Nowy sezon 2023/2024 w przypadku Kolejorza startuje już za tydzień, przed Lechem Poznań mecze na 3 frontach i bardzo ambitne cele, które są jasne. Dublet po 40 latach + faza grupowa Ligi Konferencji? Okaże się w maju 2024 roku.
Tydzień przed każdym kolejnym sezonem ruszamy na KKSLECH.com z okazjonalną sondą, w której pytamy Was, co osiągnie Lech Poznań w danych rozgrywkach? W tym roku jest oczywiście tak samo, prosimy Was jednak o przemyślane opinie. Prosimy o opinie wygłaszane przede wszystkim rozumem a nie sercem. Dla przypomnienia rok temu najwięcej kibiców obstawiało dublet i fazę grupową europejskich pucharów, a wyszło jak wyszło.
W ankiecie dostępnej poniżej oraz w „Śmietniku Kibica” jest 10 możliwości odpowiedzi, ale jak zwykle zaznaczyć można tylko jedną. Wyniki sondy zostaną przedstawione za tydzień w sobotę, 22 lipca kilka godzin przed meczem z Piastem Gliwice w ramach 1. kolejki PKO Ekstraklasy 2023/2024.
—
—
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
W Europie znajdziemy się w fazie grupowej. Z mistrzostwa i pucharu ogoli nas 7egia, która zrobiła najlepsze wzmocnienia oraz zachowali czołowych piłkarzy
Przyjdzie do nas jeszcze Linetty i walczymy o potrójną koronę 🙂
Śmiem wątpić, że Legia zrobiła najlepsze transfery. Na papierze Lech takich dokonał.
to prawda, że ich transfery już grają i to nieźle ale dużo wskazuje na to, że my zrobiliśmy lepsze choć nasze jeszcze nie grają…
Nie wiem co będzie, ale wiem co być powinno: faza grupowa europucharów i majster.
Drogi są dwie, albo awansujemy do LKE i kolejna przygoda w Europie. Albo odpadami i idziemy po mistrzostwo kraju. W zależności od pucharów takie są przynajmniej moje oczekiwania. PP szczerze mówiąc zawsze miałem gdzieś.
Wszystko! Wygramy Wszystko! Tzn nie ja, piłkarze i trenerzy.
Mistrzostwo i faza grupowa LKE!
zaznaczyłem brak grupy w pucharach i zdobycie dubletu.
Wierzę, że transfery wypala, po tym, co wyczytałem wierzę w ich jakość. I chcę wierzyć, że ta jakość objawi się szybko. Jeśli tak będzie to dublet może być nasz.
Ja bym nie odpuszczał europejskich pucharów. Wydaje mi się, że z powodu gry w ćwierćfinale taki Ali i Dino chcieli do nas przyjść. Żeby walczyć o mistrzostwo w poprzednim sezonie zabrakło nam jakości zmienników i przystosowania do taktyki Johna. Teraz jako jedyny zespół jesteśmy w stanie połączyć grę w pucharach z ligą. Obym się nie mylił.
ale ja też bym nie odpuszczał. Mówię tylko, że tym razem chyba nie damy rady wejść do grupy, bo jest o niebo trudniej
Wszystko zależy od losowania w pucharach i kto z PL ligi dostanie się do grupy.
– jeśli my będziemy w grupie a Legia nie, to oni będą mistrzem
– w odwrotnej sytuacji dublet dla nas
– jeśli wszystkie kluby będą w grupie LK, to chyba my jesteśmy faworytem do majstra. Mamy szeroką kadrę (LW niby też), ale też doświadczenie z zeszłego roku (inni nie mają).
Swoją drogą ekscytacji przed nowym sezonem jest naprawdę sporo. Zanosi się, że będzie dobrze. Ale inne kluby nie śpią, zanosi się na wysoki poziom w top3 lub top 4, jeśli śledzie dadzą radę.
Ja obstawiłem dublet i fazę grupową w Conference Europa League, ale i tak wszystko zależy od udanego początku zarówno w lidze jak w kwalifikacjach do fazy grupowej.
Absolutnie wszystko. Tak, jak za Ivana w 2019, tak jak Wisła Płock rok temu.
W 2018 Ivan oczywiście.
Nie wierzę w dublet, wygramy mistrzostwo Polski, awansujemy do grupy Ligi Konferencji i z niej wyjdziemy.
Sonda trochę życzeniowa ,teoretycznie trener zna drużynę doszli nowi którzyj mam nadzieję wejdą z buta w tą ligę.Obawę mogą budzuć takie sobie przygotowania do sezonu i fakt że VdB w poprzednich klubach zazwyczaj drugi sezon miał gorszy od pierwszego, oby tym razem było inaczej. Ciekawi mnie też kto będzie pierwszym bramkarzem, może rywalizacja spowoduje że i bramkarzem parę meczy nam wygrają.
Co do bramkarza to nie spodziewam się zmian tzn dalej numerem dwa na pozycji pierwszego golkipera będzie Bednarek wg mnie miał solidny poprzedni sezon, a Mrożek przynajmniej na razie będzie czekał na swoją szanse. Jasne to wszytko to są pobożne życzenia granicą z trudną do przewidzenia przyszłością „Ciemna strona Mocy przysłania wszystko niemożliwe zobaczyć przyszłość jest” nie mogłem sobie odpuść tego cytatu z pewnego filmu 🙂 Tak inaczej dla mnie celem minimalnym takim racjonalnym jest faza grupowa plus podium, a życzeniowym właśnie dublet oraz awans do fazy grupowej europejskich pucharów bo czemu nie! Po prostu mając na względzie poprzednie dwa sezony jakby nie patrzeć apetyt rośnie w miarę jedzenia i jakby nie patrzeć mamy prawo wymagać więcej od Lecha Poznać bo jest Lech Poznań, a nie jakaś randomowa drużyna z przypadku.
Jeśli nawet najlepszy bramkarz ubiegłego sezonu esy nie będzie w stanie wygryźć Łysej Pantery, to już chyba nikt.
Jako że nie wierzę w resocjalizację taktyczną obecnego szkoleniowca, obstawiam, że po raz kolejny będziemy rozdawać punkty na lewo i prawo drużynom z dołu tabeli, co poskutkuje lipnym sezonem bez sukcesów w postaci trofeów + IV runda eliminacji LK.
Jonek, change my mind!
Mam mieszane uczucia z jednej strony zgrany ze sobą szkielet zespołu, obiecujące transfery i doświadczony trener.
Z drugiej strony nie przekonywujący okres przygotowawczy, kluczowi piłkarze po kontuzjach (Ishak, Szymczak, Dagerstal i nowy nabytek Ali), transfery obarczone ryzykiem (np.: czy nowi odnajdą się w fizycznej lidze jaką jest Ekstraklasa).
Dodatkowo pech Lecha, bo u nas tak trochę jak w prawie Murphy’ego jak ma coś pójść źle to w Lechu pójdzie (np. przypadek boreliozy po przedłużeniu kontraktu Ishaka, zawieszenie Salamona, foch Amarala itp).
Serce chce mistrzostwa, PP i gry w fazie grupowej LK a realizm mówi, że pójdzie jak zawsze co najwyżej podium w Ekstraklasie, przegrany PP i brak fazy grupowej w LK.
Patrząc, jak bardzo dziś zapierniczał Ba Loua który wreszcie poczuł chyba oddech konkurencji do gry, nabrałem nieco optymizmu. Nawet się nieudolnie rzucił by zablokować strzał przy pierwszej bramce.
Zanosi się, że na większości pozycji będzie spora konkurencja.
PP do gabloty, a do tego podium. Nie wiem czy wejdziemy do grupy bo za dużo zależy od losu i podgrzanych kulek, ale jak już wejdziemy, to i wyjdziemy.
każdy chce, ale trzeba racjonalnie popatrzeć. Brak transferu napastnika (po co Sobiecha zatrzymywali?) wyjdzie nam bokiem. Późne rozpoczęcie sezonu i wyniki oraz forma wielu zawodników, a zwłaszcza beznadziejny potencjał młodych. To nie jest optymistyczne. Jak dla mnie wywalczymy w bólach PP, ale w lidze 2-3 miejsce i brak awansu do grupy LK. Po prostu widzę że wraca tradycyjny słabszy sezon , który już kilka razy przerabialiśmy po udanym roku czy to w lidze czy w pucharach.
Myślę, że odpadniemy w IV rundzie i będzie się bić o mistrza, po warunkiem, że nie stracimy za dużo punktów na starcie, do września, zanim wszyscy wrócą do formy, a nowi odpalą. Nic nie wskazuje na to byśmy mogli zaliczyć udany początek sezonu. Trudny rywal w 4 rundzie i może być po nas. Na początku sezonu musimy liczyć na indywidualności. Sousa, Velde, może Hotić jeśli szybko odpali. Urlopy, kadra, urazy, późne transfery (jeszcze brak 8/10) + jak zwykle słabe obozy Broma nie napawają optymizmem na start.
Nie tylko brak 8/10, ale na ten moment brak również napastnika bo do optymalnego powrotu Ishak’a czy Szymczaka jest jeszcze bardzo daleko, a samym Sobiechem co mecz też grać nie można.
Jak przedłużali Sobiecha było dla mnie jasne, że to błąd. Nic już nie zrobią. Nikt do ataku nie przyjdzie i masz rację atak jak i lewa obrona będą naszym najsłabszym punktem na starcie, a wynika to z błędów, złych decyzji (umowy Douglasa i Sobiecha). Ishak wczoraj zagrał i choćby miał wyjść na 60 minut z Piastem to wyjść powinien, bo Szymczak wygląda bardzo słabo w trakcie obozu. Defensywa i indywidualności naszych pomocników to musi działać już za tydzień, bo inaczej punktów nie będzie.
”Lech odpadnie w IV rundzie kwalifikacyjnej Ligi Konferencji, później wywalczy dublet.”