Plusy i minusy: Lech – Piast 0:1

Niedzielny mecz z Piastem Gliwice był kolejną Lechową katastrofą podczas rozczarowującej jesieni. W ostatnim domowym spotkaniu w 2023 roku Kolejorz został wypunktowany w identyczny sposób, jak wcześniej m.in. w meczach ze Śląskiem, Zagłębiem wiosną, Widzewem, Górnikiem czy z Pogonią.




Dziś nie było żadnych plusów, były tylko powtarzające się minusy, które już dawno powinny przesądzić o zwolnieniu Johna van den Broma. Największym minusem jest 2 z rzędu porażka u siebie i kolejne łatwo stracone punkty. Lech Poznań po 18 rozegranych meczach ma tylko 2 oczka więcej aniżeli miał po 18 kolejkach w sezonie 2023/2024. Tej jesieni Kolejorz wygrał raptem połowę spotkań, poniósł już 4 porażki i zdobył tylko 9 punktów w ostatnich 7 spotkaniach.

null

Lech Poznań po 18. kolejce PKO Ekstraklasy 2023/2024 szczęśliwie utrzymał miejsce na podium, ale wicelider i lider uciekł mu odpowiednio na 5 oraz 6 punktów. Na dodatek jeśli pucharowicze wygrają zaległe spotkania, to dogonią Kolejorza, który w rundzie jesiennej nie potrafił wykorzystać ich regularnej gry co 3-4 dni. Lech Poznań zaliczył rozczarowującą rundę jesienną. Wynik ostatniej tegorocznej potyczki dnia 16 grudnia nie będzie miał wpływu na końcową ocenę jesieni 2023, którą można podsumowywać już dziś.

null

Następny minus to przerwane passy z Piastem Gliwice, który po latach przestał mieć kompleks Kolejorza. Piast wygrał w Poznaniu po raz 2 w historii (pierwszy raz od 2015 roku) i po ponad 5 latach strzelił bramkę przy Bułgarskiej. Lech zakończył serię 10 gier z gliwiczanami bez porażki przegrywając pierwszy raz od maja 2019 roku, kiedy Piast po ograniu Lecha w Gliwicach świętował tytuł Mistrza Polski. W listopadzie przestał nam leżeć Widzew, w grudniu przestał pasować Piast. Porażka z gliwiczanami jest bardzo bolesna, bowiem było to ostatnie domowe spotkanie niebiesko-białych w tym roku kalendarzowym.

null

Kolejny minus to nieudolnie prowadzony atak pozycyjny, który kibice obserwują regularnie. Lech Poznań zawsze ma problem w ataku pozycyjnym, kiedy rywal broni głęboko, nastawia się na remis, na grę z kontry, jest dobrze zdyscyplinowany taktycznie, stosuje agresywny doskok oraz jest odpowiednio skoncentrowany. W takiej sytuacji można liczyć tylko na przebłysk indywidualności, w tym m.in. na Kristoffera Velde. Norweg dziś nie dał rady, był dobrze pilnowany, nie miał też swojego dnia. Inni ofensywni piłkarze także nie umieli rozwinąć skrzydeł, dlatego mimo oddania 19 strzałów, w tym 4 celnych Lech Poznań nie stworzył sobie naprawdę groźnych sytuacji do strzelenia gola.

null

W Lechu Poznań kolejny raz nie było widać żadnych schematów w grze, czegoś nad czym pracowałby ten zespół od odpadnięcia z europejskich pucharów. Wszyscy oglądaliśmy nudnego, przewidywalnego Kolejorza, który mógł wcisnąć gola wyłącznie po przypadkowym stałym fragmencie gry, uderzeniu Velde z daleka czy po fatalnym błędzie Piasta Gliwice. Mimo optycznej przewagi Lecha to Piast wygrał zasłużenie, ponieważ miał pomysł na mecz, był lepiej zdyscyplinowany taktycznie i wiedział co chce grać.

null




Plusy meczu z Piastem 0:1

(brak)

Minusy meczu z Piastem 0:1

– Kolejna strata punktów
– Powiększona strata do lidera i wicelidera
– Kolejna zmarnowana szansa na odskoczenie pucharowiczów
– Przerwane passy z Piastem
– Nieudolnie prowadzony atak pozycyjny

Plusy meczu z Arką 1:0

– Awans do ćwierćfinału
– Zdobycie trudnego terenu
– Gol do szatni dający duży komfort po zmianie stron
– Indywidualna dyspozycja Bednarka, kolejny przebłysk Velde

Minusy meczu z Arką 1:0

– Brak postępów w grze i problemy w drugiej polowie
– Słaby mecz Kvekveskiriego

Plusy meczu z Koroną 1:0

= Wyszarpane zwycięstwo pozwalające utrzymać 3. miejsce
– Przebłysk Velde i dobra forma Mrozka
– Podtrzymane serie z Koroną
– Wyjazdowe przełamanie

Minusy meczu z Koroną 1:0

– Kontuzja Ba Loua

Plusy meczu z Widzewem 1:3

(brak)

Minusy meczu z Widzewem 1:3

– Bolesna porażka u siebie 1:3
– Koniec passy z Widzewem, koniec passy u siebie, koniec passy po kadrach
– Brak pomysłu na grę
– Brak organizacji w środku pola i w defensywie
– Niewykorzystana szansa na 2. miejsce
– Pogorszenie sytuacji w tabeli

Plusy meczu z Legią 0:0

– Trzeci mecz z rzędu na 0 z tyłu
– Brak porażki mimo słabej gry

Minusy meczu z Legią 0:0

– Kolejny słaby mecz na wyjeździe
– Bardzo słabe taktyczne przygotowanie do meczu
– Liczba stworzonych sytuacji
– Niewykorzystana okazja na odskoczenie Legii

Plusy meczu z Ruchem 2:0

– Pewne zwycięstwo, pełna kontrola
– Mecz na 0 z tyłu
– Gol po stałym fragmencie
– Status quo w tabeli
– Kolejne liczby liderów

Minusy meczu z Ruchem 2:0

– Nieskuteczność

Plusy meczu z Zawiszą 4:0

– Pewny awans do 1/8, 4 gole
– Mecz wychowanków, dobre liczby
– Udane debiuty
– Wyjazdowe przełamanie i czyste konto

Minusy meczu z Zawiszą 4:0

(brak)

Plusy meczu z Cracovią 1:1

– Niezła pierwsza odsłona i kolejna bramka Velde

Minusy meczu z Cracovią 1:1

– Stracone 2 punkty przy prowadzeniu 1:0
– Niepewna sytuacja w tabeli
– Fatalna druga połowa
– Następny stracony gol
– Znaczące pogorszenie się sytuacji kadrowej

Plusy meczu z Jagiellonią 3:3

– Dobra gra do 24 minuty
– Indywidualne liczby Mikaela Ishaka i Adriela Ba Loua

Minusy meczu z Jagiellonią 3:3

– Stracone 2 punkty przy prowadzeniu 3:0
– Duże wahania w grze
– Duże problemy w obronie i przy okazji stałych fragmentów
– Nieudane zmiany, w tym wejście Czerwińskiego
– Dominacja rywala przy Bułgarskiej

Plusy meczu z Puszczą 4:1

– Wymagane zwycięstwo
– Próba odbudowy twierdzy
– Indywidualne liczby piłkarzy
– Przełamanie Ishaka

Minusy meczu z Puszczą 4:1

– Kolejny mecz ze straconym golem
– Znowu dwie różne połowy

Plusy meczu z Pogonią 0:5

(brak)

Minusy meczu z Pogonią 0:5

– Bolesne sprowadzenie na ziemię
– Fatalna gra od 16 minuty, brak jakiejkolwiek taktyki
– Katastrofalny występ wielu zawodników
– Kolejna kompromitacja w ciągu paru tygodni
– Najwyższa przegrana w lidze od 23 lat

Plusy meczu z Rakowem 4:1

– Trzecia wygrana z rzędu, progres Lecha Poznań
– Bardzo dobry, najlepszy mecz w sezonie
– Kolejne odrobienie strat
– Wysoka lub rosnąca forma liderów zespołu
– Udane zmiany

Minusy meczu z Rakowem 4:1

– Uraz Dagerstala, pauza Karlstroma

Plusy meczu ze Stalą 2:1

– Wymagane zwycięstwo, które przynajmniej nie pogorszyło sytuacji
– Odrobienie strat w ciągu 3 minut
– Indywidualna postawa Marchwińskiego, Velde czy Pereiry

Minusy meczu ze Stalą 2:1

– Fatalne 33 minuty meczu
– Kolejny zmarnowany tydzień bez progresu, męczarnie i nerwówka do samego końca
– Łatwo marnowane kontrataki w drugiej połowie

Plusy meczu z Wartą 2:0

– Zwycięstwo dające przełamanie
– Odczarowanie złych pass i kontynuowanie dobrych serii
– Indywidualna postawa Hoticia, Marchwińskiego oraz Dagerstala
– Mniej strat w środku pola, lepsza jakość dośrodkowań

Minusy meczu z Wartą 2:0

– Wolno prowadzony atak pozycyjny, mała liczba stworzonych sytuacji
– Gra nogami Bartosz Mrozka

Plusy meczu z Górnikiem 1:1

– Wejście Dino Hoticia

Minusy meczu z Górnikiem 1:1

– Wolna i przewidywalna gra już po kilkunastu minutach
– 40 bezsensownych dośrodkowań
– Zmarnowane 2 tygodnie na pracę
– Marny remis w rywalizacji z zespołem będącym w kryzysie
– Kontynuacja złych pass
– Coraz większe straty

Plusy meczu ze Śląskiem 1:3

(brak)

Minusy meczu ze Śląskiem 1:3

– Fatalna gra, przygnębiająca przegrana
– Widoczny brak formy u wielu piłkarzy i brak pomysłu na grę
– Druga bolesna porażka w ciągu 3 dni
– Kolejny nieudany mecz we Wrocławiu i ze Śląskiem
– Przerwane dobre serie

Plusy meczu ze Śląskiem 1:3

(brak)

Minusy meczu ze Śląskiem 1:3

– Fatalna gra, przygnębiająca przegrana
– Widoczny brak formy u wielu piłkarzy i brak pomysłu na grę
– Druga bolesna porażka w ciągu 3 dni
– Kolejny nieudany mecz we Wrocławiu i ze Śląskiem
– Przerwane dobre serie

Plusy meczu ze Śląskiem 1:3

(brak)

Minusy meczu ze Śląskiem 1:3

– Fatalna gra, przygnębiająca przegrana
– Widoczny brak formy u wielu piłkarzy i brak pomysłu na grę
– Druga bolesna porażka w ciągu 3 dni
– Kolejny nieudany mecz we Wrocławiu i ze Śląskiem
– Przerwane dobre serie

Plusy meczu ze Spartakiem 1:3

(brak)

Minusy meczu ze Spartakiem 1:3

– Wielki wstyd, jedna z największych kompromitacji w historii klubu
– Miliony złotych straty, zmarnowana szansa na fazę grupową
– Roztrwonione prowadzenie
– Brak pomysłu i sił na grę
– Proste błędy w obronie

Plusy meczu ze Spartakiem 2:1

– Kolejna wygrana przybliżające do gry w fazie play-off
– Następne zwycięstwo u siebie w Europie
– Optyczna dominacja i kontrola przez większość meczu
– Kolejny bardzo dobry mecz Pereiry

Minusy meczu ze Spartakiem 2:1

– Momentami wolna, przewidywalna gra
– Głupio stracony gol, przez który Lech nie może być pewny awansu
– Defensywne stałe fragmenty gry
– Niezrozumiałe zmiany

Plusy meczu z Zagłębiem 1:1

– Charakter przy stanie 0:1 i po czerwonej kartce
– Udane zmiany Johna van den Broma
– Stałe fragmenty gry w ofensywie
– Wyrwany remis dający lidera
– Kolejny mecz na wyjeździe bez porażki

Minusy meczu z Zagłębiem 1:1

– Słaby mecz, w którym Lech miał szczęście
– Słaba postawa obrony
– Kolejne nieudane spotkanie z Zagłębiem i przerwanie zwycięskiej passy

Plusy meczu z Żalgirisem 2:1

– Przypieczętowany awans wygraną
– Udana rotacja
– Brak urazów i odpoczynek czołowych piłkarzy
– Przedłużone passy w Europie i nie tylko

Minusy meczu z Żalgirisem 2:1

– Kolejny stracony gol w Europie

Plusy meczu z Radomiakiem 2:0

– Trzecia wygrana z rzędu, siódma licząc tamten sezon
– Awans na 1. miejsce
– Kolejny dobry mecz Hoticia
– Dobra optycznie gra przez godzinę

Minusy meczu z Radomiakiem 2:0

– Kryzys w grze po 68 minucie gry
– Kilka prostych błędów w defensywie

Plusy meczu z Żalgirisem 3:1

– Wymagane zwycięstwo, 6 wygrana z rzędu
– Kolejny udany pucharowy wieczór przy Bułgarskiej
– Bardzo dobra pierwsza połowa
– Efektywny mecz nowych piłkarzy
– Rozstrzygnięcia w innych spotkaniach II rundy eliminacyjnej

Minusy meczu z Żalgirisem 3:1

– Bardzo słaba druga połowa na stojąco
– Stracony gol i brak awansu już 27 lipca

Plusy meczu z Piastem 2:1

– Wygrana na inaugurację po 5 latach
– Przedłużenie dobrych pass z Piastem
– Wyszarpane zwycięstwo po 2 celnych strzałach
– Umiejętność odrobienia strat
– Przebłysk Marchwińskiego
– Brak strat po 1. kolejce

Minusy meczu z Piastem 2:1

– Problemy z grą w powietrzu
– Mikro-urazy

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





14 komentarzy

  1. Sp pisze:

    Nasz atak pozycyjny kuleje i z tym trenerem będzie kuleć gdyż w tamtym sezonie graliśmy na Skórasia, a tero na Velde więc próbujemy wykorzystać skrzydło gdzie gracz jest dobrze pilnowany. W środku pola gramy na dwóch defensywnych zawodników i Marchewe. Przez środek pola za atak pozycyjny ma odpowiadać Karlstrom, który nie jest do tego stworzony. I właśnie to wszystko nas osłabia, bo rywal dobrze pokryje indywidualnie i jest lipa. Dwie porażki z rzędu u siebie i to z Widzewem i Piastem.
    Podajcie mi adres e-mail lub gdzie wysłać pismo do władz naszego klubu by się opamiętali, bo chcą zrobić te same błędy co w przyszłości, a zaraz mamy 4 rok 3 dekady XXI wieku😉

  2. arturlag pisze:

    „Mimo optycznej przewagi Lecha to Piast wygrał zasłużenie, ponieważ miał pomysł na mecz, był lepiej zdyscyplinowany taktycznie i wiedział co chce grać.”
    My też mamy pomysł na mecz. Sęk w tym, że zawsze ten sam. O ile Arka miała za słabych wykonawców, by zagrozić Kolejorzowi, to już Widzew czy Piast pokazały nam że nie tędy droga. Mamy grupę niezłych piłkarzy, których stać na nowoczesną, kombinacyjną piłkę. Fakt, brakuje Lechowi dziesiątki z prawdziwego zdarzenia, ale i tak gra w ataku pozycyjnym nie powinna być tak fatalna jak jest teraz. Czy zimą uda się poukładać grę tak byśmy mogli zawalczyć o Majstra? Zapewne także o ile na krzesełku trenera zasiądzie gość znający się na taktyce i wiedzący na czym polega nowoczesny football. Na razie „trener” zasiada na wygodnym fotelu i coraz mniej rozumie z tego co dzieje się na boisku. Czas na radykalne zmiany, to już ostatni dzwonek.

  3. Bigbluee pisze:

    klaus
    8 grudnia 2023 o 15:59

    Niektórzy mnie zadziwiają. Jedzie z nami Widzew, Pogoń nam włożyła piątkę, a niektórzy piszą o 6 pkt w dwóch ostatnich meczach i cieszą się z Pogoni w PP. Widzieliście wczoraj szalenie wyrównany mecz pierwszoligowej Arki z najdroższym w historii składem Lecha? Litości!!!

    leftt
    8 grudnia 2023 o 17:06

    Gdyby wszystkie Twoje przewidywania się sprawdzały to już byśmy lecieli z ligi.

    @leftt, czasami warto poczekać z komentarzem, tym bardziej że klaus nie napisał nic co nie jest zgodne z rzeczywistością 🙂 Ja wiem że lubisz uszczypliwie ale potem głupio wychodzi.
    klaus +
    leftt –

    A co do meczu to po przeczytaniu tytułu mysle sobie: „Oho, zobaczymy czy redakcja znalazła jakieś plusy”. Ja znalazłem taki, że mecz o 12:30 nie popsuł mi całego dnia. Leciał przed obiadem w tle i więcej działo się na patelni w kuchni niz na boisku więc plus za godzine, za to że nie było trzeba tego oglądać „na spokojnie” o 17 bo bym sie naprawde wkurzył a tak to przynajmniej nie zmarnowałem 2 godzin.

    Co do minusów i komentarza nade mną. Zgadzam się z redakcją i nie ma sensu przepisywać tego co w artykule.
    Co do komentarza @arturlag, to my z Marchewą na 10 gramy w 10. Nie mamy pomysłu jak grać z wykorzystaniem 10 ale i tak wystawiamy tam piłkarza. Tylko Brom wie po co. Pele na 10 grał tragicznie i gra nadal ale cały czas wychodzi na 10. Czy inne drużyny maja wybitne „dziesiątki” skoro gra z przodu idzie im lepiej ? Nie. Inni grają tak, na ile im pozwalają piłkarze więc jak nie ma nikogo wybitnego do gry na 10 to sie nie gra taktyką opartą o 10 LUB co już sugerowało tutaj wielu, cofa się napastnika odrobine aby grał z pomocą TYŁEM DO BRAMKI ale to nie jest 10 ale raczej 9,5. 10 ma rozgrywać a widzieliśmy z Piastem jak Marchew podaje….
    Pytanie kiedy Brom wyjmie gwozdzia z głowy i dojdzie do wniosku że ten schemat ustawienia nie ma racji bytu przez brak piłkarza nadającego się na 10 ORAZ przez brak ćwiczenia gry opartej o 10.
    Najpierw była piłka na Pereire a teraz jest Piłka do Velde.

    • leftt pisze:

      I co? Lecimy z ligi? Bo że przegramy to klaus pisze zawsze. Oczywiście ma do tego prawo i czasem trafi , czasem nie. Ostatnie mecze: 2 wygrane, 2 porażki. Tak, zgadzam się, że trafia za często. Wolałbym, żeby nie trafiał w ogóle.
      I wiesz co? Jeżeli będzie nowy trener, to ja od razu sobie napiszę, że trzeba go wywalić. I pewnie prędzej czy później będzie trzeba. Tak, jak Rumaka, Urbana, Bjelicę, Djurdjevicia, Nawałkę, Żurawia. Taki los trenera. Wtedy napiszę, że „ja już dawno pisałem” i będę z siebie dumny. I będę siebie cytował.

      • janusz.futbolu pisze:

        Popieram. Twoje myślenie jest zgodne z moim.
        Z tym, że ja byłem długo zwolennikiem Broma, wierzyłem, że on chce coś zmienić w naszej grze i że wie jak to zrobić i że umie dotrzeć do piłkarzy. Jestem z tych, co uważają, że trenerom trzeba dawać szanse na wyjścia z kryzysu.
        Ale niestety nie widzę żadnej zmiany w naszej grze od dłuższego czasu. Atak Pereiry prawą stroną i wrzutka do środka. Wszyscy wiedzą, że tak zagramy i są na to przygotowani (dlaczego Joel czasem nie strzeli na bramke!?). Atak lewą stroną – kiwka Velde (jedyny, który coś wnosi do gry). Ataku środkiem brak. Na swojej połowie rozgrywamy piłkę w szerze boiska. Patrzeć się na to nie da. Brom nie ma żadnego pomysłu na naszą grę.
        Niestety uważam, że musi przyjść ktoś nowy, kto doda do umiejętności piłkarskich trochę taktyki skrojonej pod przeciwnika.

      • klaus pisze:

        @leftt nie piszę tego, bo z natury jestem na wszystko nastawiony negatywnie. Nie wiem czy jeździsz na mecze, ale na żywo wygląda to tragicznie. Już od wielu miesięcy pisałem, że Brom nie ma pomysłu na grę. Żadnej drużyny nie jesteśmy w stanie zaskoczyć innym wariantem gry. Nigdzie nie napisałem ” a nie mówiłem”, bo cierpię po każdej stracie punktów tak samo jak i Wy. Ale gdzieś od pół roku, po prostu już jestem tym znudzony. Jadę na stadion i biorąc pod uwagę inne wyniki wiem, że Piast nam zabierze punkty i to mnie drażni. Mam tylko taką prośbę do wszystkich – nie skaczmy sobie do oczu, bo Brom odejdzie, my zostaniemy..

      • leftt pisze:

        @klaus
        Ostatnio raczej przewidujesz wpierdole. W sumie się nie dziwię – wynik Lecha ostatnio można typować przy pomocy rzutu monetą a Widzew i Piast wywożą trzy punkty z „twierdzy”. No, ale z drugiej strony czasem wygrywamy. Tak, wiem – powodem ewentualnego pożegnania Broma nie jest utrata szans na cokolwiek wartościowego w tym sezonie, tylko fakt, że w całej rundzie zagraliśmy może półtora dobrego meczu, obskakując 4-8 kompromitacji, zależy jak kto liczy.
        A teksty „a nie mówiłem” względnie „pisałem już dawno” to akurat niekoniecznie Twoja specjalność.

      • klaus pisze:

        @leftt- tak ostatnio cały czas obstawiałem porażki, bo zwyczajnie nie dało się inaczej. Zastanawia mnie jednak mental naszych piłkarzy. Bo gdzie bylibyśmy dzisiaj gdyby nie głupie karne po zagraniach Czerwińskiego z Jadźką i wczorajszym idiotyźmie Ishaka? Jakby nie patrzeć to jednak 4 pkt, które debilnie straciliśmy…
        Swoją drogą to bardzo uważnie będę oglądał mecz z Radomiakiem bez Ishaka. W chwili obecnej jest dla mnie bezużyteczny..

      • leftt pisze:

        Jednak trzy punkty (Czerwiński faulował za 2, Ishak za 1). Ale naprawdę nie trzeba było dużo, żeby teraz prowadzić – wystarczyło wygrać z Piastem i Widzewem. No i dowieźć z Jagą. Trzy punkty przewagi nad Śląskiem w wyścigu żółwi. To naprawdę nie było trudne. Wystarczyło się nie frajerzyć.

      • klaus pisze:

        @leftt tak, ale mi chodzi o to że mielibyśmy w tamtym meczu 3 pkt a z Piastem 1

  4. Sosabowski pisze:

    Przez tą wczorajszą porażkę jakoś nie było sensu wczoraj czegokolwiek więcej pisać. Jakoś te mecze Lecha zbrzydły. A to dlatego, że na każdym kroku czai się już solidnie namoczona szmata. I człowiek nie wie czy nagle w niedziele o 12:30 nie zepsuje sobie reszty dnia. A nawet jeśli wygrywają to wiedząc, że z tym trenerem MP nie będzie, to też te wygranie tak nie ekscytują jak powinny. I myśle, że nie jeden ja tak mam.
    Wszystko co przez większość meczu się wydarzyło wczoraj zostało już napisane. Ja bym chciał się skupić na ostatnich piętnastu minutach pierwszej połowy i generalnie ostatnich minutach meczu.
    Mimo beznadziejnego meczu, udało nam się fajnie docisnąć rywala. Były sensowne akcje i co więcej był wtedy pomysł. Nie jakiś wybitny, ale znowu wróciły „dośrodkowania” po ziemi w okolice jedenastki. Świetną piłkę tak posłał Gholizadeh. Szkoda tylko, że nie trafiały one do nikogo. Być może mając wczoraj Marchwińskiego na 9 i sensownego OŚP mielibyśmy z tego więcej pożytku. Wtedy też błyszczał Velde. I praktycznie kiedy wydawało się, że bramka już musi paść, połowa się skończyła. Wydaje się, że był to kluczowy moment tego spotkania. Rzucenie sił na tu i teraz, zanim przeciwnik się zorientuje. I niestety nic z tego nie wyszło. A całe spotkanie od tego momentu to po raz kolejny równia pochyła. Nie są przypadkiem te odcięcia naszych graczy. W tym sezonie gra w defensywie to koszmar. Wypadki się zdarzają. Ale jeśli notorycznie obrońcy zawalają to inni łatając popełniają błędy. Karny oczywiście słuszny. Choć sam uważam, że nam też się jeden należał po przytrzymywaniu Ishaka w polu karnym. Niestety nawet nie podejmuje dyskusji wobec zagmatwanych przepisów. Na VARze był kto był i nie podejrzewałem nawet, że możemy dostać choć rzut sędziowski. To wydawało się niemożliwe.
    Na sam koniec rzucamy się do rozpaczliwych ataków, walczyć o choćby jeden punkt. Ale w tym momencie kiedy przeciwnik ma piłkę, nie widzę szalonych doskoków i walki. Albo wszyscy nasi byli tak zmęczeni albo nikt za Broma tu umierał już nie będzie. To nie Fiorentina, a Piast. Ostatnio jedynym któremu się chce to Velde. I to nie jest przypadek. Prawdopodobnie w cudzysłowie nagrywa już kasetę „TOP 10 Velde – Danza Kuduro” Dla nowego pracodawcy. I chłopak doskonale wie co robi. Reszta to najedzone koty, którym tu dobrze. Bo sprzeciętnieli, bo ambicje wystarczą na dostanie się do pucharów! Bo za rok może znowu uda się trafić do fazy grupowej. Może. I wtedy im się zachce. Widać to po pressingu, który zakładany jest maksymalnie trzema zawodnikami i kończy się tak, że Ishak macha rękami: „Gdzie jesteście?”. I tak to się dzieje życia cud, na tej sielskiej poznańskiej murawie. Tu dzisiaj każdy przeciwnika ma szanse na zwycięstwo.

  5. 07 pisze:

    Plusy? Jakie plusy? Minusy – co mecz te same. Dziś zwrócę uwagę na to, że Rutkowski tak chwali się Akademią ,że wczoraj az 3 Polaków wyszło w podstawie. Z Lecha zrobił sie klub gdzie mozna dobrze zarobić nie wysilając sie nadto. Właściciel gra dobrego wujka i nie wejdzie do szatni. Chciałbym też widzieć wykresy z wagą zawodników. Nie jestem pewnien czy wszyscy utrzymują wagę podobną dontej

    • 07 pisze:

      …. którą mieli jak przychodzili. Radek Murawski to człowiek co do ktorego trudno się przyczepić, ale on nie jest wychowankiem. O Mrozku czy Marchewie mozna juz tak napisać. Uważam, że podobne wyniki osiągalibyśmy Pingotem i Gurgulem w podstawie. Po co wiec nam cały zagraniczny zaciąg? 32 pkt na 54. Poza nowym treneremn ą kadrę koniecznie trzeba przemeblować i uszczuplić. Na co Kvekve, Czerwiński, Sobiech? Jest we Wronkach młody Dziuba na 10. Dajmy mu szanse. Nie na Raków cz L, ale na taki Radomiak, Gliwice…. sciągnąć Borowskiego, Kozubala, O sile kadry mają stanowić wychowankowie jak było za Rumaka, a nie ściągać persów z drugiego konca świata…..

  6. jerry21 pisze:

    @07
    Zgadzam się z Tobą.
    Dajmy większą szansę naszym, zrezygnujmy z tych, którzy naprawdę niewiele wnoszą a biorą grubą kasę typu Kvekve, Sobiech..
    Niech gra Gurgul, niech wchodzi Dziuba, sciagnijmy Kozubala.
    Na pewno nie będzie gorzej niż jest.
    Potrzeba świeżośći , Polaków w składzie, wychowanków.
    Należy przewietrzyć tę kadrę.
    Trzeba trenera, który się na to odważy. Zimą czas na zmiany.