Nasz rywal: Pogoń Szczecin

O godzinie 20:30 już po spotkaniu Piasta Gliwice z Rakowem Częstochowa na obiekcie przy Bułgarskiej dojdzie do hitu 1/4 finału piłkarskiego Pucharu Polski sezonu 2023/2024, w którym Lech Poznań zmierzy się z Pogonią Szczecin. Puchar Polski to najkrótsza droga do trofeum i przy okazji do Europy, dlatego obie drużyny zagrają dziś w najmocniejszych składach.

Puchar Polski na etapie 1/4 finału to już poważna faza, dlatego każdy ma prawo marzyć o występie na Stadionie Narodowym w Warszawie a nawet o końcowym triumfie 2 maja. Kolejorz mimo występu w pięciu finałach od 2009 roku, w tym czterech na Narodowym czeka na krajowy puchar od 15 lat. Za to Pogoń Szczecin jeszcze nigdy nic nie wygrała rywalizując w finale łącznie trzy razy, z czego po raz ostatni 13 lat temu. Starsi kibice na pewno pamiętają finał z 1982 roku, kiedy Lech Poznań zdobył swoje pierwsze trofeum w historii i to za sprawą legend Wojciecha Łazarka na ławce oraz Mirosława Okońskiego na boisku. We Wrocławiu zwyciężyliśmy wtedy 1:0 po bramce „Okonia”, który trafił do siatki Pogoni Szczecin i zapewnił Kolejorzowi trofeum na 60-lecie klubu.

Tej wiosny Puchar Polski to dla „Portowców” absolutny priorytet, dla Lecha Poznań też jest bardzo ważny, bowiem każdy marzy o drugim w historii klubu dublecie i to po równo 40 latach od zdobycia tego pierwszego w 1984 roku. Według bukmacherów faworytem do wygranej są gospodarze, ale Bułgarska niekoniecznie może mieć znacznie. Otóż Lech wygrał tylko jeden z czterech ostatnich meczów u siebie, natomiast Pogoń w tym sezonie na wyjazdach straciła tylko pięć bramek, ma drugą najlepszą ofensywę w lidze, a także serię czterech kolejnych zwycięstw oraz passę sześciu z rzędów meczów bez porażki (z zimowym sparingami nawet dziesięciu).

Nic więc dziwnego, że „Portowcy” mogą czuć się pewni, tej wiosny grają ciekawą piłkę, zajmując w tabeli 4. miejsce tracą tylko oczko do Kolejorza, latem w 2017 roku wyeliminowani nas w 1/16 finału Pucharu Polski po triumfie 3:0 a 1 października 2023 roku rozbili Lecha Poznań aż 5:0. – „W Pucharze Polski zaszliśmy już daleko, a teraz chcemy zrobić kolejny krok chcąc pojechać na Stadion Narodowy. Do Poznania udaliśmy się po awans, choć wiemy, że czeka nas ciężki mecz. Jesteśmy zbudowani i oby to się przełożyło na grę oraz na wynik.” – oznajmił w Radio Szczecin stoper rywala, Mariusz Malec.

Pogoń Szczecin ma przed meczem z Lechem Poznań jeszcze jedno ułatwienie. Mianowicie „Portowcy” ostatnio rywalizowali w piątek, Lech Poznań w sobotę, dlatego niektórzy zawodnicy rywala np. zmagający się z urazami mieli więcej czasu na regenerację. Przez ból pleców w miniony piątek nie zagrał bramkarz Valentin Cojocaru, a Danijela Loncara łapały skurcze, dlatego środkowy obrońca musiał przedwcześnie opuścić boisko. Dziś ta dwójka ma być już do dyspozycji Jensa Gustafssona, który jednak nie skorzysta z usług kontuzjowanego podstawowego stopera Benedikta Zecha oraz zawieszonego za kartki środkowego pomocnika Rafała Kurzawy, który w piątek zdobył efektownego gola z dystansu.

Dziś „Portowcy” wspierani z sektora gości przez 2 tysiące swoich kibiców na pewno będą liczyli na 36-letniego Kamila Grosickiego. Były reprezentant Polski w trwającym sezonie zdobył już 13 goli (2 bramki w Pucharze Polski) i zaliczył aż 12 asyst. W 17 w historii pucharowym meczu z Pogonią Szczecin oraz w 12 w ramach Pucharu Polski przełamać się w tych rozgrywkach może Mariusz Rumak, który jako trener Lecha nigdy nie wygrał pucharowego spotkania w Poznaniu i nigdy nie ograł „Portowców” przy Bułgarskiej. Przy okazji niebiesko-biali nigdy nie odpadli z tym rywalem u siebie, a blisko 7 lat temu dnia 1 marca 2017 roku już w półfinale sprali Pogoń Szczecin przed własną publicznością aż 3:0.

Warto przypomnieć, że we wtorek wieczorem w obu zespołach na murawie musi przebywać co najmniej jeden młodzieżowiec (rocznik 2002 lub młodszy), w razie remisu po 90 minutach dojdzie do dogrywki a potem do rzutów karnych. Z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo prosto z Bułgarskiej ruszamy na KKSLECH.com już o godzinie 19:00. Spotkanie o półfinał Pucharu Polski pokaże Polsat Sport, pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o 20:30. Lech Poznań w ostatnich 9 meczach z Pogonią Szczecin u siebie na wszystkich frontach wygrał 6 razy, na domowe zwycięstwo nad tym rywalem czeka od prawie 4 lat.

>> Warto wiedzieć: Lech – Pogoń (27.02.2024)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





1 Odpowiedź

  1. 07 pisze:

    Na papierze zapowiada sie dobry mecz, ale taki miał tez być w sobotę…. po niedzielnej regeneracji wczorajszy trening był raczej przygotowaniem pod rywala. Pod nieobecność Zecha i Kurzawy faworytem jest Lech. Dobrze byłoby, aby rostrzygniecie skończyło sie w 90 minutach.

Dodaj komentarz