Kotor z optymizmem patrzy w przyszłość

Krzysztof Kotorowski 2Dziś rano po 10:00 piłkarze Lecha Poznań czarterowym samolotem polecą do miejscowości Vantaa koło Helsinek, a dzień później na sztucznej murawie ISS Stadion zainaugurują w swoim wykonaniu nowy sezon 2013/2014.


Tuż przed startem nowych rozgrywek problemów w Kolejorzu nie brakuje, bowiem większą część okresu przygotowawczego, a niektórzy nawet całe lato stracili Barry Douglas, Tomasz Kędziora, Kebba Ceesay, Rafał Murawski, Karol Linetty, Patryk Wolski, Luis Henriquez, Bartosz Ślusarski i Szymon Pawłowski. Jedni wiele treningów musieli opuścić z powodu przeciągających się rehabilitacji, a jeszcze inni ze względu na urazy.

Teraz na pełnych obrotach nie trenuje tylko Rafał Murawski, Barry Douglas oraz Luis Henriquez, zaś zdrowemu na szczęście Krzysztofowi Kotorowskiemu najbardziej brakuje tego pierwszego zawodnika. – „Na pewno szkoda „Murasia”, który jest ostoją w środku boiska. Jest jednak Drewniak i Drygas, a ci chłopacy w końcu muszą wypłynąć na szerokie wody. Teraz to dla nich najlepszy czas.” – przyznał „Kotor”.

Natomiast od poniedziałku w pełnym treningu wraz z pięcioma innymi piłkarzami jest najlepszy strzelec Kolejorza w ubiegłym sezonie, Bartosz Ślusarski. Z szóstki graczy, którzy ostatnio wrócili do pełnych zajęć do Finlandii ma udać się pięciu piłkarzy, a jeśli tak będzie, to dla kogoś zabraknie miejsca w samolocie. Dodatkowo do ćwiczeń dopiero co powrócił także Patryk Wolski, zatem Lech ma w tej chwili jednego zdrowego napastnika.

To Łukasz Teodorczyk, który parę dni temu w sparingu zdobył hat-tricka, więc Krzysztof Kotorowski liczy, że to właśnie 22-latek należycie zastąpi Bartosza Ślusarskiego, choć o defensywę martwi się już dużo bardziej. – „Za Bartka może grać Teo, dlatego mamy kim grać z przodu. Gorzej z bokami obrony, gdzie znów nie mamy lewego defensora. Trener na pewno jednak z tego wybrnie.” – podkreślił 37-letni golkiper, który jako bramkarz martwi się o obronę.

Skład Lecha Poznań na mecz z Honką Espoo jak i na początek sezonu będzie ograniczony, gdyż ta szóstka, która wróciła do treningów jest przecież kompletnie nieprzygotowana taktycznie i fizycznie, dlatego na razie Kolejorz dysponuje wąską kadrą. Rezerwowi na ławce będą, lecz żaden z nich nie jest w stanie grać póki co w dłuższym wymiarze czasowym, a na pewno 90 minut na odpowiednim poziomie.

Jak powiedział Krzysztof Kotorowski, zespół jest jednak gotów, aby poradzić sobie z obecną i trudną sytuacją, a on sam wierzy w szkoleniowca „niebiesko-białych”, Mariusza Rumaka. – „Odbyliśmy już rozmowy z trenerem, który przekazał nam pewne uwagi i spostrzeżenia. Wiemy na czym stoimy i jesteśmy gotowi na grę od początku. Trener ma swoją wizję i każdy musi ją uszanować.” – odparł na koniec Krzysztof Kotorowski, który gdyby zaszła taka potrzeba zawsze jest w stanie zastąpić Jasmina Buricia.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


3 komentarze

  1. bebe pisze:

    już wiadomo kto nie poleci. Będzie to co logiczne nawet(długo nie grał) Wolski. cała 20 naszych piłkarzy jest podana.

  2. Kibic pisze:

    Ciekawi mnie bo co poleciało 3 bramkarzy? czy może ktoryś jest lekko kontuzjowany? a jesli wczoraj na konferencji był Kotor to znaczy ze on bedzie bronił?

  3. Bachórz pisze:

    Zeby trzeci zobacz dwoch pozostalych na rozgrzewce i zyskal doswiadczenie