Przed meczem: Wisła – Lech

Za 4 dni w niedzielę, 13 marca, o godzinie 17:30, Lech Poznań zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków. Obie drużyny mają zupełnie inne cele, w weekend więcej do stracenia ma Kolejorz, który nie może potknąć się przy Reymonta, jeśli chce szybko odzyskać prowadzenie w lidze.



Wisła Kraków od początku sezonu 2021/2022 punktowała całkiem nieźle, po 7 kolejkach i przed wrześniowym meczem przy Bułgarskiej niedzielny rywal Lecha Poznań zajmował wysoką 4. pozycję. Teraz „Biała Gwiazda” znajduje się na zupełnie innym biegunie w tabeli będąc zespołem, który już nie zbiera punktów i do ostatniej 34. kolejki rozpaczliwie może bić się o utrzymanie.

Po wrześniowej porażce Wisły w Poznaniu aż 0:5 zespół z Krakowa miesiąc później tym samym wynikiem poległ u siebie ze Śląskiem Wrocław. „Biała Gwiazda” ostatnie zwycięstwo odniosła 17 grudnia 2021 roku pokonując u siebie Termalikę Nieciecza 3:0. Wiślacy w dwóch pierwszych wiosennych meczach przegrali, przez co pracę stracił słowacki trener Adriel Gula. Na stanowisku zastąpił go były selekcjoner polskiej kadry, Jerzy Brzęczek co na razie niewiele pomogło tej drużynie.

W 4 meczach w tym 3 ligowych za kadencji Brzęczka krakowianie ugrali tylko 2 oczka. W dodatku ośmieszyli się w 1/4 finału Pucharu Polski przegrywając na na wyjeździe po rzutach karnych z III-ligową Olimpią Grudziądz. Wisła ma aktualnie serię 6 kolejnych meczów bez zwycięstwa w tym 5 w lidze.

Ekipa „Białej Gwiazdy” po 24 kolejkach Ekstraklasy zajmuje przedostatnie 17. miejsce w ligowej tabeli. Wisła Kraków zgromadziła na swoim koncie 23 punkty notując bilans 6-5-13, gole: 23:36 tracąc do bezpiecznej lokaty 1 oczko. Niedzielny przeciwnik Lecha Poznań zaliczył u siebie bilans 4-2-5, bramki: 11:12. Najlepszym strzelcem Wisły Kraków z 5 golami jest Yaw Yeboah, który opuścił Polskę zimą. 4 trafienia na swoim koncie ma stoper Michal Frydrych.

Oprócz skrzydłowego Yeboaha w minionym okienku transferowym z podstawowych zawodników Wisłę opuścił środkowy pomocnik Aschraf El Mahdioui. Do Krakowa zimą przybyło aż 8 nowych piłkarzy. Z nowych graczy na razie najwięcej występuje stoper Joseph Colley oraz środkowy pomocnik Enis Fazlagić. Na papierze ciekawym transferem „Białej Gwiazdy” było ściągnięcie w końcówce okienka defensywnego pomocnika Rakowa Częstochowa, Marko Poletanovicia.

Początek niedzielnego meczu Wisła Kraków – Lech Poznań dnia 13 marca, o godzinie 17:30.



10 ostatnich meczów Wisły Kraków:

Widzew Łódź – Wisła Kraków 1:3 (PP)
Warta Poznań – Wisła Kraków 1:1
Zagłębie Lubin – Wisła Kraków 2:1
Wisła Kraków – Termalica Nieciecza 3:0
Raków Częstochowa – Wisła Kraków 2:0
Wisła Kraków – Stal Mielec 0:1
Wisła Kraków – Górnik Łęczna 0:0

Legia Warszawa – Wisła Kraków 2:1 (1:0)
Bramki: 8.Pekhart 90.Wieteska – 79.Gruszkowski
Skład: Biegański – Gruszkowski, Colley, Frydrych, Hanousek – Zhukov, Fazlagić (89.Kuveljić) – Starzyński (56.Hugi), Savić (89.Skvarka), Cisse (73.Młyński) – Ondrasek (89.Kliment).

1/4 PP, Olimpia Grudziądz – Wisła Kraków 1:1 k.5:3
Bramki: 2.Bojas – 57.Cisse
Skład: Biegański – Szot, Colley, Sadlok, Hanousek – Kuveljić (75.Zhukov), Fazlagić – Młyński (46.Starzyński), Fernandez (103.Poletanović), Hugi (90.Skvarka) – Kliment (46.Cisse).

Lechia Gdańsk – Wisła Kraków 1:1 (1:0)
Bramki: 36.Zwoliński – 89.Fernandez
Skład: Biegański – Szot (60.Manu), Colley, Frydrych, Hanousek – Poletanović, Fazlagić (78.Kuveljić) – Gruszkowski, Savić (78.Starzyński), Hugi (46.Fernandez) – Ondrasek (90.Sadlok).

Zimowe sparingi Wisły Kraków:

12.01, Tatran Liptovsky Mikulas 3:0
18.01, Ludogorets Razgrad 1:1
21.01, Banik Ostrava 1:3
25.01, Karabach Agdam 0:0

Zimowe transfery Wisły Kraków:

Przyszli:
Sebastian Ring (Kalmar FF)
Zdenek Ondrasek (Tromso)
Luis Fernandez (Khor Fakkan Club)
Enis Fazlagić (Zilina)
Joseph Colley (Sirius)
Momo Cisse (Stuttgart)
Marko Poletanović (Raków Częstochowa)
Elvis Manu (Ludogorets Razgrad)

Odeszli:
Michał Buchalik (Lechia Gdańsk)
Yaw Yeboah (Columbus Crew)
Adi Mehremić (Hapoel Petah-Tikva)
Krystian Wachowiak (GKS Tychy)
Aschraf El Mahdioui (Taawoun FC)
Hubert Sobol (Stomil Olsztyn)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





10 komentarzy

  1. 07 pisze:

    Teraz remis będzie porażką. Nie wyobrażam sobie kolejnych strat punktów. Nie mozemy sobie pozwolic na kolejne frajerstwo w Krakowie. Mam nadzieje ze wszyscy zeszli na ziemię.

  2. Radomianin pisze:

    Bądźmy realistami. Po porażce ostatniej to motywacja wzrosła pewnie także 0:3 1:4 przewiduje

    • klaus pisze:

      Poważnie? A Wisła walczy o utrzymanie, więc skóry nie sprzedadzą tanio. Jak dla mnie remis

  3. Kuki pisze:

    Będą gryźć trawę u siebie żeby wygrać z Lechem. Przeczuwam że się rzucą od początku chcąc szybko strzelić i się zamurować, typowa taktyka Wuja.
    Jakikolwiek wynik inny jak zwycięstwo Lecha, to będzie kompromitacja. Biorąc pod uwagę fakt, że przed nami gra Pogoń, to robi się spora presja.

    • Kosi pisze:

      A ja przeczuwam, ze sie nie rzuca tylko zamuruja, bo w ich sytuacji nawet punkt dalby cos konkretnego.

  4. robson pisze:

    Jeśli nie pokonamy tego składu węgla i papy, to raczej nie mamy co już marzyć o mistrzostwie.

  5. Mirco pisze:

    Wczoraj pogadałem ze znajomym – który jest zagorzałym kibicem Wisły i powiedział mi otwarcie, że oni remis z Lechem wzięliby z pocałowaniem ręki… tak więc duch u nich słaby 😉 a tak zupełnie poważnie – nasze zwycięstwo nad milicjantami jest naszym obowiązkiem. Bez tego szanse na Majstra dla nas będzie znowu marzeniem, a wierzę, że na koniec sezonu to my będziemy opijać Mistrza Polski oraz zwycięstwo w finale PP. MajsterNaStulecie!

  6. Kosi pisze:

    Przez porazke z Rakowem wlasciwie musimy wygrywac zawsze wtedy kiedy oni wygrywają. To samo dotyczy Pogoni, ktora w sobote. Nie wyobrazam sobie braku 3 pkt z Wisla w razie ich wtopy w Cracovia.

  7. yossarian pisze:

    Niestety ja już pozbyłem się złudzeń. Mistrzostwo to będzie miła niespodzianka. Z czołówką delikatnie mówiąc nie za bardzo nam poszło. Zespół gra bardzo chimerycznie, a skuteczność to jest już dramat. Skorża podejmuje dziwne decyzje. Rezerwowi praktycznie nic nie dają. Gramy bez bramkarza, albo w najlepszym przypadku z polbrmakarzem. Większość bramek tracimy po jakiś wrzutkach. Sezon nie jest jeszcze przegrany ale ja światełka nie widzę. Żaden wynik w weekend mnie nie zdziwi. To co nas może uratować to jakaś mega seria wygranych, na co jest tylko cień szansy.

    • Kosi pisze:

      Predzej Rakow czy Pogon zaczna tracic punkty w co drugi meczu niz Lech zanotuje jakas serie. Nawet jesienia wygral gora 3 mecze pod rzad.