Na stadionie: Liczna inauguracja
W niedzielę na Bułgarską przyszło ponad 20 tysięcy ludzi, a ci, którzy zdecydowali się po ponad dwóch miesiącach przerwy odwiedzić stadion nie żałowali. Lech Poznań udanie zainaugurował wiosnę nie tylko na boisku, ale także na trybunach. W dodatku jak na 16 lutego pogoda niemalże rozpieszczała.
Śląsk Wrocław:
Kibice Śląska Wrocław pierwszy raz od ponad pół roku oficjalnie mogli udać się na wyjazd i w Poznaniu zjawili się komplecie (1500 osób). Goście dotarli ze Starołęki na stadion trzynastoma autokarami MPK w asyście ponad 20 policyjnych radiowozów. Po wyjściu z nich zaczęli strzelać achtungami podobnie jak przy golu na 1:1. Pierwsi fani WKS-u pojawili się na sektorze o 16:28, a ten wypełnił się wczoraj dość szybko. Goście pod względem dopingu wypadli jednak przeciętnie. Śląsk przebijał się momentami tylko na początku pierwszej połowy i choć dopingował przez pełne 90 minut to im dalej w mecz tym był coraz mniej słyszalny. Po bramce na 2:1 dla Lecha gości nie było słychać już wcale. Warto dodać, że wrocławianie prócz wielu fan mieli też ze sobą flagi na kijach oraz wywiesili transparent „Derby dla Wisły”.
Lech Poznań:
Mimo braku jakiś spektakularnych wzmocnień kibice Lecha Poznań licznie przybyli wczoraj na Bułgarską. Oficjalnie mecz obejrzało 20347 osób, choć na stadionie było oczywiście trochę więcej widzów. Wczoraj w Kotle pojawił się natomiast komplet. Nieźle prezentowała się również III i IV trybuna, która jeszcze przed spotkaniem sama z siebie zaczęła skandować „Cała Polska jebie Śląska”. Jak na luty pogoda była w niedzielę bardzo dobra, zatem 20 minut przed pierwszym gwizdkiem sędziego na stadionie było już kilkanaście tysięcy ludzi, a w Kocioł kwadrans przed meczem był niemal pełen. Na II trybunie zostało wywieszonych więcej fan aniżeli w drugiej połowie 2013 roku. Oflagowane zostały więc dwa poziomy Kotła, a na trzecim zawisła fana „Kibolski Klub Sportowy”. W Kotle nie brakowało wczoraj patriotycznych transparentów i flag powstańczych z którymi kibice dotarli na stadion prosto z Marszu Zwycięstwa. Dodatkowo krótko po rozpoczęciu spotkania na samym dole nieopodal podestu zawisła czerwona fana „Wielkopolanie Powstańcom”.
Doping stał w niedzielę na dobrym poziomie, a bardzo mocno napędziła go bramka Łukasza Teodorczyka na 2:1. Wtedy na stadionie można było poczuć prawdziwą moc fanatycznego Kotła i jedyne czego zabrakło to interakcji z innymi trybunami, które w większości przesiedziały całe spotkanie nie odzywając się. Jak na bój z nielubianym Śląskiem Wrocław „pozdrowień” było wczoraj niewiele. Kocioł przypomniał jednak o zbliżających się derbach Wisła – Cracovia okrzykiem „Wisła dziwko derby blisko”. Wczoraj prowadzona była oczywiście zbiórka do puszek, lecz kasę do puch znów wrzucało bardzo mało osób, a jeszcze inni robili to niechętnie. Niedzielny mecz Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław nie miał większej kibicowskiej historii i niespecjalnie będzie za jakiś czas co wspominać. Mimo wszystko inauguracja wiosny była udana zarówno na boisku, na trybunach jak i po względem liczby kibiców. 20347 to najlepsza frekwencja w 22. kolejce T-Mobile Ekstraklasy i na dodatek powyżej średniej Lecha Poznań. Gracze Kolejorza grą do końca i wygraną zrobili zresztą wszystko, aby na kolejny mecz również przyciągnąć wielu widzów.
> Tak prezentował się wczoraj Kocioł
> Tak wyglądała w niedzielę III trybuna
> Kibice Śląska w Poznaniu I
> Kibice Śląska w Poznaniu II
> Tęcza przed meczem nad stadionem
> Fotorelacja z meczu Lech – Śląsk 2:1 (56 zdjęć)
Kibicowsko na Bułgarskiej – poprzednie mecze:
Sezon 2013/2014:
> Kibicowsko: Lech – Wisła 2:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Zagłębie 1:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Ruch 4:2 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Górnik 3:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Legia 1:1 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – Widzew 1:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Pogoń 1:2 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Zawisza 3:2 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Korona 2:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Żalgiris 2:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Cracovia 1:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Honka 2:1 + FOTO + VIDEO
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
rzeczywiscie w tv nie bylo ich slychac ale tylko po golu na 2;1 wczesniej w wiekszosci meczu przebijali sie dosyc znacznie czyzby canal plus znow postawil naglosnienie pod sektorem slaska heh
Z perspektywy Kotła kiepskich nie było słychać w ogóle nawet po strzeleniu przez nich bramki. Tak słabej ekipy to nie widziałem nigdy na Bułgarskiej. Miałem wrażenie, że to manekiny machające flagami. Szkoda gadać.
93 – kolego jak ty oceniasz doping sprzed tv to lepiej nie wypowiadaj sie w ogole
Może dlatego, że wyjazd Śląska był organizowany głównie z myślą o ich młodych kibicach (tak przynajmniej się mówiło), więc pewnie tacy w większości tam byli co powodowało, że nie byli zbyt słyszalni.
damt610–nie przesadzaj.Z racji tego, że jestem na meczu z 9-letnią córką siedzę od pewnego momentu na rodzinnym i wrocławianie byli słyszalni, ale tak jak piszą z upływem czasu było coraz ciszej.
Patrząc z perspektywy M3 na kocioł, odnoszę wrażenie, że nadal co niektórzy nie wiedzą co to prawdziwy doping i po co się tam wchodzi.Brzegi, szczególnie dolnej trybuny były beznadziejne, ani barw, ani zabawy, ani śpiewu.Powiem Wam szczerze, że 20 lat temu nie byłoby to możliwe, podchodzili do takich i albo śpiewasz, albo wypad, a jak się coś nie podobało, to jeden z drugim dostał z liścia, a trzeci zaczynał od razu gardło zdzierać.No ale cóż nasze pokolenie już tam nie wróci, chyba nie dałbym już rady”być w centrum ” i dlatego pamiętając o zasadach…..siadam gdzie indziej.
To chyba muszę się wybrać do laryngologa bo poza fragmentem po bramce na 1-1 nie było ich w ogóle słychać. Słychać to było Zawisze czy Pogon a Slask to przy nich co najwyżej mruczał choć i to zbyt mocne określenie. Nasz doping tez nie porywał co jeszcze bardziej oddaje poziom Slaska.
Przestancie sie dziwic ze znow malo ludzi wrzuca do puch skoro wiekszosc nie wie na co ida te pieniadze, ciagle tylko slyszymy kasa na cele kibicowskie a oprawy to chyba od pol roku nie bylo wiec nie ma co sie dziwic.
JRZ—no to chyba musisz, bez dwóch zdań……nie wiem gdzie byłeś na stadionie, ale tak jak napisałem, słabnąć, słabli, ale przebijać się też od czasu do czasu przebijali.
Kiepscy potwierdzili, ze sa Kiepscy
Szkoda, ze nie bylo zadnych przyspiewek o Wisle. Inne trybuny od razu zaczeleby spiewac 🙂
tomasz bylem w kotle i chyba nie tylko ja muszę wybrać się do lekarza bo inni po meczu mieli podobne zdanie.
JRZ – KOCIOL sie pisze z duzej
Nie zgodzę się że inne trybuny były ciche,wydaje mi się,że właśnie w tym meczu wiara była wyjątkowo aktywna nawet na trójce bliżej czwórki gdzie normalnie nikt nie kibicuje tym razem prawie cały czas prowadziliśmy doping i wróciłem nieżle zachrypnięty.Śląsk prowadził doping cały mecz ale docyć jednostajnie stąd sprawiało to wrażenie cichego dopingu,ale dopingowali do końcowego gwizdka.Mam wrażenie że ludzi było ze 25 tys.
Piłkarzom Śląska atmosfera Bułgarskiej przypadła do gustu to powinno wystarczyć 🙂
nie spotkałem nikogo z puszką, więc myślałem, że w ogóle zbiórki nie ma
doping generalnie słaby, jak zawsze w pierwszym meczu po przerwie – pewnie gardła trzeba przedmuchać 😉
naprawdę ledwo słyszalniz boku IV. Pozdro
Niektórzy przesadzają -siedziałem na III trybunie na środku i kiepskich było słycha ći to czasami głośno.Co prawda po bramce Teo ucichli trochę ale masakry nie odstawili.
JRZ—ok, w Kotle może ich nie słyszałeś i nie dziwię się, ale uwierz mi było tak jak podajemy i ja i Jarecki i poz.
Dziwne, siedziałem na III na środku a nie słyszałem Śląska, ba, byli jednymi z gorszych w tym sezonie według mnie,
ostatnia oprawa moze juz nawet nie pamietamy kiedy była wiec sie nie dziwcie
Ja nie dam do puszki więcej dopóki nie będzie jakieś oprawy i robię to już od kilku spotkań.
Ja też byłem w kotle i może ze 3 raty usłyszałem Śląsk. Pewnie to tez dlatego, że doping rywala można usłyszeć jedynie między przyśpiewkami, jak Klima coś zapodaje. Ale mimo to goście byli po prostu Kiepscy. Ci młodzi ich to chyba z jakiegoś zespołu ludowego „Śląsk” byli.
Rezydenci…
To prawda o Rezydentach?